Lutowe mamusie 2026

[Aewea]

Ja już po wizycie wszystko się zgadza z OM, serduszko bije

super

 

[LiliankaKornelka]

ogólnie coś jest z tym kwaśnym w ciąży. Ja poprzednia ciążę, jak chodziłam całe lato już z konkretnym brzuchem to szukałam jakiś orzeźwiających kwaśnych lodów i ogólnie wszystkiego co jest minimalnie słodkie, ale za to orzeźwiające i kwaśne kawę dalej uwielbiam, ale fakt, że totalnie nie mam ochoty na jajka. Zwłaszcza smażone (czy jajecznicę). Chociaż jak tak myślę teraz to zjadałabym taką pastę jajeczną z ogórkiem kiszonym

oj lody też… kupowałam takie małe paczki i trzymałam w lodówce a ze to było lato to już wgl

 

[LiliankaKornelka]

Ja już po wizycie wszystko się zgadza z OM, serduszko bije

cudowne wieści obym też takie usłyszała bo siedzę już jak na szpilkach

 

[Kitsune]

ogólnie coś jest z tym kwaśnym w ciąży. Ja poprzednia ciążę, jak chodziłam całe lato już z konkretnym brzuchem to szukałam jakiś orzeźwiających kwaśnych lodów i ogólnie wszystkiego co jest minimalnie słodkie, ale za to orzeźwiające i kwaśne kawę dalej uwielbiam, ale fakt, że totalnie nie mam ochoty na jajka. Zwłaszcza smażone (czy jajecznicę). Chociaż jak tak myślę teraz to zjadałabym taką pastę jajeczną z ogórkiem kiszonym

No i teraz mam ochotę na pastę z wędzonej makreli z ogórkiem kiszonym... Dzięki

 

[Kitsune]

cudowne wieści obym też takie usłyszała bo siedzę już jak na szpilkach

Wizyta o 16?

 

[Aewea]

oj lody też… kupowałam takie małe paczki i trzymałam w lodówce a ze to było lato to już wgl

no dokładnie. A najgorsze było dla mnie to, że ja zawsze wybierałam lody jakieś takie czekoladowe, toffi itp. A jak byłam w ciazy to takie mi nie przechodziły przez gardło i wszystkie, nawet jakieś takie owocowe były dla mnie za słodkie przeszłam wszystkie kawiarnie, lodziarnię w moim mieście i nie znalazłam tego jedynego smaku. Znowu teraz jedyne słodkie, jakie mogłabym jeść nałogowo to są lody z lodziarni obok mojego mieszkania - snickers albo Ferrero rocher na szczęście dają małe kulki wiec

 

[Aewea]

No i teraz mam ochotę na pastę z wędzonej makreli z ogórkiem kiszonym... Dzięki

ja wczoraj przed snem marzyłam o makreli w sosie pomidorowym z puszki aż mi niedobrze z głody się zrobiło ale finalnie usnęłam. Ahh te zachcianki. Nie sądziłam, że tak szybko mnie dopadną. Ja się kiedyś bardzo zraziłam do pasty z markreli, bo trafiłam na taką w której było dużo takich jakby ości itp.

 

[Paulina9303]

to ja od 3 dni ogórki zajadam jak głupia. Do wszystkiego. Dzisiaj musiałam nawet ogórkową zrobić

Właśnie mi się kręci ogórkowa w tm

 

[Kitsune]

ja wczoraj przed snem marzyłam o makreli w sosie pomidorowym z puszki aż mi niedobrze z głody się zrobiło ale finalnie usnęłam. Ahh te zachcianki. Nie sądziłam, że tak szybko mnie dopadną. Ja się kiedyś bardzo zraziłam do pasty z markreli, bo trafiłam na taką w której było dużo takich jakby ości itp.

Ja jakbym mogła to aktualnie byłabym tylko na kiwi. Już 3 razy zamawiałam już pokrojone kiwi z dowozem, bo musiałam zjeść już teraz natychmiast

 

[Kanarek23]

Ja mam bardzo podobnie - generalnie czuję się w porządku (wtedy się martwię, że nie mam objawów), a jak parę razy czułam się ogólnie słabiej to też schizowałam, że coś jest nie tak i tak na przemian. Ogólnie ja też jedyne co odczuwam to właśnie takie ciągnięcie gdzieniegdzie, bardzo sporadyczne.
A wcześniej pisałaś o jakiejś wizycie pod koniec tygodnia - zrezygnowałaś z niej jednak?
Generalnie uważa się, że od momentu uwidocznienia ciąży na usg nie ma sensu badać bety. Ja niestety nawet wiedząc o tym każdorazowo przegrywałam ze swoim niepokojem i non stop tę betę robiłam, nawet wczoraj. Więc uważam, że jeżeli Cię to uspokoi, to zrób. Ale na pewno jest wszystko w porządku.

Zrezygnowałam z tej wizyty, mam pakiet w luxmedzie i chciałabym tam dalej robić badania bez płacenia ale przemyślałam i pójdę dopiero po kolejnej prywatnej wizycie generalnie nie mam zaufania do ginekologów z luxmedu i ich sprzętu

Dziękuję fajnie nie być z tym wszystkim samej. Na razie nikomu nie mowimy, a mój narzeczony czasem panikuje bardziej niż ja