reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lux Med Warszawa Czy tam jest choc jeden ginekolog wart polecenia?

ja polecam pana doktora Piotra Sołowieja. Przyjmuje w LUXMEDZIE na Chmielnej, młody lekarz ale bardzo rozsądny, nie panikuje ale jednocześnie jest czujny, wspaniale robi USG (chodzę prywatnie), jest cierpliwy i odpowiada nawet na najbardziej absurdalne pytania i potrafi stworzyć taką atmosferę, że pacjętka czuje się jak na badaniu gardła a nie intymnych cześci ciała. Mam do niego zaufanie, prowadził z sukcesem kilka ciąż moich koleżanek.
 
reklama
Moje dwie ciąże prowadził Dr Pałaszewski z Luxmedu w w-wie. Przyjmuje na Goleszowskiej i Chałubińskiego. Chodzę do Niego od 4,5 roku. Sam ten staż świadczy o tym, że jestem zadowolona. W ogóle to dzięki Niemu zaszłam w pierwszą ciążę.Pracuje też w szpitalu na Solcu, jest gin.-poł. i akurat jak rodziłam Olę, to miał dyżur i był przy mnie 8).
 
Ja chyba tez u niego zdecyduje sie prowadzic moja ciaze (ciagle nie mam lekarza ;) ). Zaniepokoilo mnie tylko takie troche lekcewazace podejscie Palaszewskiego - poszlam do niego z bolami a on nawet mnie nie badajac stwierdzil "wszystko jest dobrze, prosze sie nie martwic". Moze przyzwyczail sie juz do spanikowanych mlodych mamusiek i stad takie zachowanie :) Zobaczymy jak bedzie dalej :)
 
Jego zachowanie faktycznie sprawia takie wrażenie, jakby lekceważył dany temat. W pierwszej chwili pomyslałam sobie, że chciał Cię uspokoić, ale dał mi do myślenia fakt, że Cię nie zbadał. Aczkolwiek mnie nie badał przy każdej wizycie mówiąc, że nie chce mnie "męczyć", a już na pewno nie badał zaraz po USG. Pewnie jakbyś czuła skurczyki, to by Cię zbadał żeby wykluczyć przedwczesne rozwieranie szyjki. Ale nie chcę Go usprawiedliwiać...
Ja w każdym bądź razie Go lubię i jako lekarza i nie-lekarza, choć też kilka razy zdziwił mnie swoim zachowaniem, podejściem do pewnym spraw. Niemniej jednak jest dobrym specjalistą, rzekłabym nawet, że troszeczkę zarozumiałym, ale tak sympatycznie ;)

Wyjaśnij mi coś proszę. Z Twojego wykresiku wynika, że masz za sobą połowę ciąży i nie masz jeszcze swojego lekarza? Nio, nio (jak to mówi moja starsza córcia), przez kolano i lać w p...ę ;)

zdrówka i wiele szczęścia...
 
A jakos tak wyszlo - troszke nie moge sie zdecydowac :D A tak powaznie, to mialam lekarza w IMiD, ale teraz maja tam niezle ciecia kosztow i pozamykali gabinety w przychodni, tym samym pozbawiajac mnie opieki :( No i od tego czasu chodze sobie po roznych lekarzach nie mogac sie zdecydowac ;) Chyba zostane u Palaszewskiego, tlyko jeszcze nie mialam czasu wybrac sie na Solec sprawdzic jakie warunki tam sa w szpitalu.
 
Priscilla pisze:
Chyba zostane u Palaszewskiego, tlyko jeszcze nie mialam czasu wybrac sie na Solec sprawdzic jakie warunki tam sa w szpitalu.

Myślę, że nie pożałujesz wyboru, ale to moje subiektywne zdanie, bo ktoś inny mógł mieć z Nim inne doświadczenia. No i jeśli się zdecydujesz rodzić na Solcu, to też plus, że będziesz miała stamtąd Lekarza prowadzącego. Inne podejście czasami, ja to osobiście odczułam...

A na Solcu teraz jest prawie super. 4 pojedyncze, chyba roczne porodówki i inne - standardowe poprzegradzane ścianami, jedna obok drugiej. Ale te drugie też są ok. No wiadomo, że nie mają takiego wysokiego poziomu jak tamte, które były zrobione z sal poporodowych (wyobraź sobie jakie muszę być super). W listopadzie mieli zakładać tam klimy.
I na szczęście odnowili łazienkę z prysznicami na stronie porodówek.
Ja niestety rodziłam jeszcze przed remontem i w tamtych warunkach spędziłam prawie całą noc pod prysznicem z piłką pod pupą :laugh: Jednak przy bólach niewiele zwracałam na to uwagę.

A drugą córeczkę urodziłam w szpitalu w Wołominie, tak się akurat złożyło. Nie udało mi się "zaliczyć" nowej sali porodowej. A tak mi się marzyła "morelowa" ;D (takie noszą nazwy).

Poród rodzinny jest bezplatny, a znieczulenie zewnątrzoponowe 600 zł., jakbyś chciała. Poza tym, uwierz mi, że jeśli trafisz tam, jak tylko poczujesz, że to już (a nie wcześniej), to najmniej będziesz zwracała uwagę na warunki. Ważny będzie dla Ciebie personel i opieka - przed i po porodzie. Dopiero po wszystkim wszystko do Ciebie dotrze i otworzą się oczy :)

Ale oczywiście obejrzyj sobie niedługo ten szpital. Ja polecam. Wyobraź sobie, że na przełomie 2,5 roku aż 5 razy tam "nocowałam". Laparo, problemy z ciążą (2 razy), a potem poród i znów problemy z drugą ciążą. I wiesz co? Położne już mnie poznawały, a jedna taka Pani Gosia (niska, szczupla, moze na NIą trafisz), to jak tylko się dowiedziała, że jestem, to już się z daleka do mnie śmiała, że znów...

Ale też nie wiadomo na czyj dyżur trafisz. Szpital może być ok, ale obsada w danym dniu już nie i zacierają się wszelkie pozytywy. W każdym bądź razie życzę Ci wszystkiego naj...
 
Tak. Prowadzi ją Położna Krystyna Komosa. Uczęszczałam do niej. Jest w necie Jej stronka, proszę:

www.rodzimy.pl

Sama kobitka wydaje sie surowa, sztywna i pełna zasad, ale Dr Pałaszewski polecał mi właśnie Ją, jak myślałam o prywatnej położnej przy porodzie. Zapytał się, czy chcę kobietę, która umie krzyknąć, zmobilizować i "postawić na ziemi", czy taką słodką, do rany przyłóż. Ja oczywiście chciałam tę pierwszą i On właśnie wskazał mi P. Komosę.

Pamiętam jak wzięłą kiedyś dziewczynę od nas z sali, która męczyła się ze skurczami całą noc i ranek, do pojedynczej sali porodowej, to za 1,5 godz. urodziła...Dobra jest, poza tym nie jest zwykłą położną, robiła jakieś specjalizacje.

pozdrawiam ciepło
 
reklama
Dzieki za namiary. A trzeba tam oplacac polozna? Tzn. czy zauwazylas, ze dziewczyny, ktore nie mialy swojej opieki byly gorzej traktowane?
 
Do góry