reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Magiczne Święta!

Dominika81

Fanka BB :)
Dołączył(a)
17 Grudzień 2008
Postów
12 122
Postanowiłam założyć nowy-świąteczny wątek :-)
Jako, że zbliżają się Święta Bożego Narodzenia mam nadzieję, że powymieniamy się pomysłami na prezenty świąteczne, naszymi świątecznymi tradycjami, specjałami kulinarnymi itp :-)
Możemy go oczywiście później rozszerzyć o inne święta - wielkanocne, urodziny naszych dzieci, imieniny itp... :-)


Dziś mnie naszło na wymyślanie prezentów, coby załatwić to trochę szybciej, niż jak zazwyczaj - w ostatnim momencie, szczególnie, że pewnie już nie będzie siły biegac po sklepach ;-)
 
reklama
Jak dla mnie całkiem fajny watek:-)

Ja bym chciała zrobić zakupy świateczne jeszcze w listopadzie,bo grudzien może być cieżki na takie wyprawy. W rodzinie mamy taka tradycje że każdy mówi pare rzeczy, który by chciał dostac i reszta spośród tego cos wybiera i kupuje. Moze nie ma do końca niespodzianki, bo każdy czegos tam sie spodziewa ale przynajmniej wszyscy sa zadowoleni i potem te rzeczy nie leża bez sensu na półce:-)
 
ja narazie zaczęłam od ciuchowych zakupów pod choinkę :) dla teściowej i bratowej mojego M czapka + szalik takie super wełniane, mamie tunikę i mojemu M bluzę :) bratu chcę kupić kolekcję dvd włatców móch bo jest totalnym fanem a tacie myślę;)

Dziewczyny a jakie macie ulubione potrawy świąteczne?? u mnie święta mogłyby się zakończyć na barszczu z uszkami i na pierogach z kapustą i grzybami :D
 
Ja nie wiem czy się wypowiem...

U nas w domu tradycja była jakaś - jak w każdym, ale odkąd mieszkam z moim to się tułamy po rodzinie
W zeszłym roku - najgorsze święta w moim życiu - moi rodzice Wigilię spędzili u nas
w tym roku na Wigilię jedziemy do teściowej
A mój mąż niestety nie obchodzi zbytnio świąt, więc ja go muszę kierować itp

Z mężem nie robimy sobie prezentów - za dużo teraz wydatków mamy
Jedynie prezenty dla bliższej rodziny , ale jeszcze nie wiemy co
 
Ja się wybieram do teściów. Nie mam siły patrzeć rybie w oczy - więc pojadę na gotową :) Ja tam upiekę znów z dwa-trzy ciasta. Ariska - też najbardziej lubię barszcz z uszkami. Moja teściowa robi grzybową i fasolówę, a ja właśnie barszcz - więc będą trzy zupy. Poza tym uwielbiam kompot z suszu i makówki.
A prezenty u nas kupuje się tylko dzieciakom - bo tych w rodzinie sporo. I to dla nich są te święta. Mi już na prezentach nie zależy.
Przyznam się że mnie już porwała magia świąt i w tym roku wcześniej się zabieram za robienie ozdób na choinkę, choć nie wiem po co - bo nasza choinka choć prawie dwumetrowa już na pewno więcej nie pomieści. Zresztą zastanawiam się czy w tym roku nie kupić takiej małej prawdziwej, bo prawdę mówiąc mi się nie chce tej wielkiej stroić.
No i pewnie z Anią narobimy masę pierników.
 
Z potraw swiatecznych tez najbardziej uwielbiam barszczyk z uszkami i pierogi z kapusta :-)
A jesli chodzi o reszte potraw to niewiele jem, gdyz jestem dziwolagiem strasznym:sorry2: i np nie znosze karpia /chociaz zdarzalo mi sie czasem zjesc jak dobrze jest zrobiony/ , piernikow , tak samo makowek /u mnie w domu ich sie nie robilo, ale tesciowie robia/ i w ogole maku nie lubie, moczki /chyba tak sie pisze... tez potrawa tesciow/ tez nie znosze... ehhh ;)
Ale ryby ogolnie pod kazda postacia lubie , tylko ten karp tak srednio mi wchodzi ;)

Wigilia w tym roku bedzie u tesciow, potem odwiedzimy rodzicow. Prezentow jeszcze nie mamy.


A jeszcze zapomnialam dodac, ze tesc robi zupe rybna z grzankami i to tez naprawde uwielbiam! Jest przepyszna :)
 
Ostatnia edycja:
ja pewnie na początku grudnia zabiore się za pieczenie sterty pierniczków :-) :-)
uwielbiam ten zapach... i smak oczywiście! :-)

a to mój coroczny przepis :-)


50 dag mąki

20 dag cukru pudru
20 dag miodu
12 dag masła lub margaryny
1 jajo
1 dag sody oczyszczanej (=1 czubata łyżeczka)
2 łyżki stołowe przypraw korzennych do piernika




Mąkę wymieszać z sodą, zrobić wgłębienie na środku, wlać miód, dodać przyprawy korzenne, cukier, masło i jajo. (Miód można też wcześniej podgrzać razem cukrem i korzeniami, a potem przestudzić i połączyć z mąką.) Zagnieść ciasto jak na pierogi. Wyrabiać aż będzie gładkie i jednolite w przekroju. Ciastka piec w nagrzanym piekarniku około 10 minut (180 st. C, grzanie dolne z termoobiegiem). Trzeba uważać, żeby nie zrumieniły się zbyt mocno, bo mogą stać się zbyt twarde i nabrać nieco goryczki. Pierwszego dnia po upieczeniu pierniczki są bardzo twarde, doskonałe stają się po dwóch - trzech dniach, gdy nabiorą wilgoci i zmiękną.


Lukier:


Cukier puder + sok z cytryny (lub rum)


Polewa:


Roztopić tabliczkę czekolady w kąpieli wodnej, dodać łyżkę masła i mleka; gotowe polewy


Posypka:


Przykleić: orzechy, migdały, pistacje, skórka pomarańczowa, cytrynowa, wiórki kokosowe

Gotowe posypki


poza tym uwielbiam zupę grzybową mojej cioci i pierogi oczywiście!! :-)
karpia nigdy nie jem - nielubię....
u nas tez zawsze są krokiety w kapustą i grzybami do barszczu
inne rybki oprócz karpia zjem symbolicznie :-)

kompot z suszu fuj....


nie wiem przypadkiem czy w tym roku nie będzie wigilia u nas...
na około 30 osób......:eek::eek:
tzn mama z ciocią pewnie większość ugotuje. dla mnie zostanie przygotowanie stołu i pomoc w gotowaniu
 
Ostatnia edycja:
reklama
ja podejrzewam, ze wtym roku znow do rodzicow moich pojdziemy bo zazwyczaj u nich jemy a pozniej przyjezdzamy do domu i jemy w sumie tylko barszczi karpia i tyle bo tesciu wiecej nie wymaga. co do prezentow to u nas tego nie ma, jedynie na mikolaja sie daje dzieciom. a na wigilie wiadomo barszczyk czerwony z uszkami mniammm i u rodzicow ostatnio nie jemy karpia bo nikt nie lubi wiec sa jakies filety. a reszt potraw to roznie zalezy od zasobu portfela czasem mniej czasem wiecej.
 
Do góry