natalka1704
Fanka BB :)
nuta no to raczej nie ciaza
wiec nie pozostaje isc do lekazrza...może zrobić jakieś badania 
wiec nie pozostaje isc do lekazrza...może zrobić jakieś badania
reklama
pieszczoszka1988
Jestem mamusią
Laura mi dzis daje tak popalić,że psychicznie wysiadam!!! zaraz z nerwów chyba zaczne sobie włosy z głowy wyrywać jak jakaś wariatka
Witajcie,
EMILKA, OLA, GABRYŚ Mysio, GABRYŚ Czarnuli (ciekawe co u niej ) STO LAT!
my w Tatry zamierzamy jechać w sierpniu, tzn jedziemy na pewno bo już nie byliśmy 3 lata i się nam tęskni. Z wózkiem zamierzamy tylko po dolinach pochodzić, bo wiadomo że wyżej się nie da na 4 kołach. Plan mamy ambitny wejść na 5 Stawów z nosidłem turystycznym. Zobaczymy jak to będzie jak pojedziemy. Na szczęście kilka dni będą z nami dziadkowie, więc zajmą się Ninką a my skoczymy na jakiś wyższy szczyt. Och, już się nie mogę doczekać.
Tomaszowa, współczuję teściowej, a nie możesz jej po prostu wygarnąć?
Pieszczoszka, meliski może się napij, zawsze to trochę uspokoi.
Nuta, ja co jakiś czas mam wrażenie, że chyba moje posty nie są wyświetlane na forum
Azula, może to ząbki? Albo skok?
Kugela, zawsze wózek można zamienić na nosidło Trasy na pewno sobie omówimy i opracujemy przed wyprawą i jak zawsze nastawiamy się pozytywnie.
Zanetaa, my na Morskei Oko planujemy zejść z Doliny 5 Stawów, i tylko zejśc asfaltówką ale to z nosidłem. Szczerze to nie cierpię tej asfaltówki z tłumem turystów.
Justynamika, witaj z powrotem
Suse, jak byłam mała to marzyłam o Takiej kuchni
Natalka, może to zmęczenie?
Mała śpi, obiad się prawie szykuje. Dziś standard z polskiej kuchni - mielone, marchewka na gęsto i ziemniaki no i może ciasto bananowe Karolki
EMILKA, OLA, GABRYŚ Mysio, GABRYŚ Czarnuli (ciekawe co u niej ) STO LAT!
my w Tatry zamierzamy jechać w sierpniu, tzn jedziemy na pewno bo już nie byliśmy 3 lata i się nam tęskni. Z wózkiem zamierzamy tylko po dolinach pochodzić, bo wiadomo że wyżej się nie da na 4 kołach. Plan mamy ambitny wejść na 5 Stawów z nosidłem turystycznym. Zobaczymy jak to będzie jak pojedziemy. Na szczęście kilka dni będą z nami dziadkowie, więc zajmą się Ninką a my skoczymy na jakiś wyższy szczyt. Och, już się nie mogę doczekać.
Tomaszowa, współczuję teściowej, a nie możesz jej po prostu wygarnąć?
Pieszczoszka, meliski może się napij, zawsze to trochę uspokoi.
Nuta, ja co jakiś czas mam wrażenie, że chyba moje posty nie są wyświetlane na forum
Azula, może to ząbki? Albo skok?
Kugela, zawsze wózek można zamienić na nosidło
Trasy na pewno sobie omówimy i opracujemy przed wyprawą i jak zawsze nastawiamy się pozytywnie.Zanetaa, my na Morskei Oko planujemy zejść z Doliny 5 Stawów, i tylko zejśc asfaltówką ale to z nosidłem. Szczerze to nie cierpię tej asfaltówki z tłumem turystów.
Justynamika, witaj z powrotem
Suse, jak byłam mała to marzyłam o Takiej kuchni
Natalka, może to zmęczenie?
Mała śpi, obiad się prawie szykuje. Dziś standard z polskiej kuchni - mielone, marchewka na gęsto i ziemniaki no i może ciasto bananowe Karolki
Ostatnia edycja:
Witajcie, ja dziś w pracy do 17 siedzę, masakra. Własnie doczytałam co u Was. Dzieki za życzenia w imieniu OleńkiŻaneta, jeśli chodzi o budowe w razie czego pytaj, ja tylko Bogu dziekuję, ze ten etap w końcu za nami Karolki, witaj ponownie i ja Cię pamiętamDziewczyny nie wiem co zrobić z kaszlem Oli, ciągle kaszle i się smarka od Nowego roku już dwa ray prywatnie wołałam lekarza i 2 razy byłam u rodzinnego z nią - ostatnio w czwartek, stwierdził, że osłuchowo jest czysta ale ciągle kaszle. Właśnie przed chwilą dzwoniła moja mama - dzis ona zajmuje się Olą i mówi, że mam coś zrobić z tym kaszlem bo to normalne nie jest. Do tego naszego rodzinnego już dziś nie ma szans się dostać, niewiem czy jechać gdzieś prywatnie, czy czekać co się dalej rozwinie z tego. Co radzicie?Mysio, uściski dla Gabrysia na 8 miesięcy od bbciotki i OLEŃKI
Żaneta, jeśli chodzi o budowe w razie czego pytaj, ja tylko Bogu dziekuję, ze ten etap w końcu za nami Karolki, witaj ponownie i ja Cię pamiętamDziewczyny nie wiem co zrobić z kaszlem Oli, ciągle kaszle i się smarka od Nowego roku już dwa ray prywatnie wołałam lekarza i 2 razy byłam u rodzinnego z nią - ostatnio w czwartek, stwierdził, że osłuchowo jest czysta ale ciągle kaszle. Właśnie przed chwilą dzwoniła moja mama - dzis ona zajmuje się Olą i mówi, że mam coś zrobić z tym kaszlem bo to normalne nie jest. Do tego naszego rodzinnego już dziś nie ma szans się dostać, niewiem czy jechać gdzieś prywatnie, czy czekać co się dalej rozwinie z tego. Co radzicie?Mysio, uściski dla Gabrysia na 8 miesięcy od bbciotki i OLEŃKI
majorka_p
Zaangażowana w BB
Tomaszowa to moja rodzina to dopiero patologia jedna ciotka mojej mamy miała 22 dzieci (11 swoich i 11 drugiego męża). Poza tym wszyscy moi dziadkowie i babcie mieli po 10 rodzeństwa.
Nuta27 Zośka się nie uderzyła, ona sobie poprostu zeszła z łóżka. Dzisiaj mi to zademonstrowała. Podchodzi do krawędzi łóżka kładzie się na brzuchu i najpierw schodzi nogami a potem resztą, a że już sama stoi to nie ma z tym żadnego problemu.
Jak tak dlaje pójdzie to moje dziecko za miesiąc będzie chodzić. Potrafi juz stać bez trzymanki i już próbuje chodzić sama, bo przy scianie i meblach to już śmiga. Aha i jeszcze sie wspinać nauczyła skubana. Ja to zaczynam nie nadanzać za tym dzieckiem no chyba że dostane takie batreie jak ona ma.
Ja sie zastanawiam co tak moje dziecko spi a tu niezła zamieć. Wczoraj była drugi raz na sankach biedny dziadek musiał ciągnąć mnie i młodą bo robiłam za pasy i oparcie, ale dziecko zadowolone wiec dziadek nie narzekał. Jutro mój brat przyjedzie i też idziemy na sanki.
Nuta27 Zośka się nie uderzyła, ona sobie poprostu zeszła z łóżka. Dzisiaj mi to zademonstrowała. Podchodzi do krawędzi łóżka kładzie się na brzuchu i najpierw schodzi nogami a potem resztą, a że już sama stoi to nie ma z tym żadnego problemu.
Jak tak dlaje pójdzie to moje dziecko za miesiąc będzie chodzić. Potrafi juz stać bez trzymanki i już próbuje chodzić sama, bo przy scianie i meblach to już śmiga. Aha i jeszcze sie wspinać nauczyła skubana. Ja to zaczynam nie nadanzać za tym dzieckiem no chyba że dostane takie batreie jak ona ma.
Ja sie zastanawiam co tak moje dziecko spi a tu niezła zamieć. Wczoraj była drugi raz na sankach biedny dziadek musiał ciągnąć mnie i młodą bo robiłam za pasy i oparcie, ale dziecko zadowolone wiec dziadek nie narzekał. Jutro mój brat przyjedzie i też idziemy na sanki.
she_84
Fanka BB :)
dusia, ja bym poszla jeszcze do innego lekarza. moj maly kaszle prawie 2 tygodnie. u nas skonczylo sie na zastrzykach. plucka mial czyste ale jakies furczenia na oskrzelach. kaszle nadal ale jest duzo lepiej. ja teraz juz sobie odpuscialam ale dziewczyny polecaly inhalacje i ja mam zamiar zakupic inhlator i uzyc gdzyby cos sie dzialo znowu
azula
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Luty 2012
- Postów
- 5 293
Majorka no wspaniale się mała rozwija mój Adam w wieku 8 miesięcy sam chodził śp Zbyszek jak miał 10 Amelka pod tym względem wolniejsza na razie raczkuje i podnosi się jak ma sie o co zaprzeć ,a że maleńka to idzie to średnio.Dusia nie lekceważ
Ciast nie piekę bo parę razy mi zakalec się zrobił i mam uraz
Ciast nie piekę bo parę razy mi zakalec się zrobił i mam urazreklama
natalka1704
Fanka BB :)
Dusia ja tez bym poszla do innego lekarza , a zadnego syropku jej nie przepisali ??? moze u was własnie by inhalacje pomogły?? Moj tez wpierw byl osluchowo czysty a mial kaszel a za kilka dni juz cos na oskrzelach wiec teraz na antybiotyku jedziemy .idz idz bo z kaszlem u niemowlaków nie ma żartów.