reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2012

reklama
Moj Ali tez tak robi:-D komicznie to wyglada. Raczkami uderza o brzuszek i tak jak by pietami o podłogę...ja to sie smieje te wygląda to tak jak by podskakiwał z radości :-D

Straszny problem dzis mamy ze spaniem:-(
 
suzi - moj malz tez juz kilka km zrobil po mieszkaniu a synek nawet jak zasnie to za pare minut sie wybudza. Pewnie bedzie tak dreptal z nim az mi sie znow uzbiera mleko (poprzednie karmienie o 19) i jak zasnie przy (.)(.) to znow bedzie spal ze mna :sorry:
 
dobry wieczór:-)
ostatnio jestem w szoku co słyszę w pl wiadomościach , a te o złobkach są straszne i jak tu spokojnie pracować:crazy:
u nas wszystko w porządku, mały skończył 5 miesięcy strasznie szybko leci, łapie już swoje nóżki a grubiutki jest za to raczej wesołe ma usposobienie, chwalić go nie będę bo zapesze, ale na noce nie mogę narzekać
Ja za to ostatanio pokłóciłam się z mamą i ciekawych rzeczy się o sobie dowiedziałam typu jaka to ja zła jestem:baffled:
u nas haloween dzieci z po cukierki chodziły, na szczęście na wszystkie wycieczki straczyło:-p
kugela mój mruczy przy wieczornym usypianiu co najmniej parę minut:tak:
u nas dzieciaki opanowały cały dół domu praktycznie szczególnie jak kupiliśmy Alexowi dmuchane kółko do siedzenia:-D
u mojej koleżanki czyć stęchlizną jak się wchodzi do niej do domu, a napewno wietrzą i grzeją jak trzeba i mają problem teraz bo nic nie mogą znaleźć żeby zmienić dom a dzieciaki im trochę chorują i chyba właśnie przez grzyba niestety
życzę miłej nocki i pozdrawiam wszystkie
 
karis - to gratki za 5 msc :-D

Ja tak sobie czekam i czekam przy kompie az moj mruczek usnie (aktualnie mruczy u taty na rekach) ale chyba trzeba cyca wystawic, bo malzowi rece zwiedna. Czyli jak zwykle uparciuszek wygrywa rozgrywke z rodzicami o spanie u mamusi :sorry:
 
a i się nie pochwaliłam że mój pierworodny 5 lat skończył:szok: oj pamiętam tamtem poród brr...ile było problemów z nim po porodzie, a dziś rozrabia jak na 5latka przystało i jest zdrów jak ryba:-D
 
W kwestii zasypiania - mój raczej nie mruczy, ale jak nie może zasnąć, to sam sobie śpiewa "aaa - aaa - aaa..." i wtedy wiem, że ja to muszę zrobić :-D ewentualnie woła zakorkowany coś w stylu "eja - eja". Aaaa nóżki w górze i machanie rączkami - nadal... To znaczy nie jest tak, jak było, ale paskudne łapki albo wyciągają dyda, albo lupią kołdrę/poduszkę/rękę taty... :eek: Małżonek szanowny wpadł jednak na genialny pomysł - kładzie mu na tej wierzgającej łapce poduszkę i jest spokój (co najciekawsze - jedna łapka jest taka niesforna :-D).

A teraz mam nieco inne pytanie - polećcie mi jakiś dobry krem do rąk, który nawilży na dłużej, niż 15 minut :confused2::confused2::confused2:
 
reklama
Hej...

Nie doczytuję wszyastkiego bo nie mam siły.
Dzień zaczęłam o 7.00 przez słodkie HEJ od mojego syna i przyrżnięcie mi w ryło kilkakrotnie :p po ogarnięciu się pojechaliśmy do miasta. W ZG jak nigdy korek taki że jechaliśmy prosty odcinek 40 min ( odcinek ten przejeżdża się w 5 min). No i oczywiście musiało się coś stać :/ zasłabłam i upadłam na wózek w autobusie. Oczywiście ludzie stali i patrzyli a ja się dźwigałam sama po ocknięciu... Zalało mnie potem tak że krople z palców mi leciały. Wyszłam na najbliższym przystanku i szłam przez reszte miasta do mamy. Dobrze że w tym czasie Gabryś spał i nie obudził się jak na niego upadłam.
Mleko mi zanika w bardzo szybkim tempie, nabiera się dawka na 2 karmienia... Coś czuję że jak ja tak funkcjonuję to się skończy karmienie cycem... W piątek pójdę pobrać krew prywatnie i zobaczymy co z tego będzie...

Karis Buziol dla Syncia :*********
Kugela mój nie mruczy... on robi bziiiiiii, piiiiiiiiiiiiiiiiiii, łeeeeeeee, jajajajaja
 
Do góry