koko.sanka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 26 Styczeń 2023
- Postów
- 1 401
A propos aut, to mój M ma polówkę, wysłałam mu wczoraj to:
Przyjechaliśmy wczoraj od mojej mamy, otwarliśmy winko, poogladaliśmy głupoty, ja wypiłam 2 lampki wina i mi wirowało w głowie
to przez te „oszczędzanie się” rzadko piję i tak to potem na mnie działa Naprawdę jeden z niewielu wieczorów, gdzie mogłam oderwać głowę od codzienności i odpocząć.
Mąż pojechał po pieczywko do piekarni, a ja robię jajecznicę
miłej soboty 
Przyjechaliśmy wczoraj od mojej mamy, otwarliśmy winko, poogladaliśmy głupoty, ja wypiłam 2 lampki wina i mi wirowało w głowie
to przez te „oszczędzanie się” rzadko piję i tak to potem na mnie działa Naprawdę jeden z niewielu wieczorów, gdzie mogłam oderwać głowę od codzienności i odpocząć. Mąż pojechał po pieczywko do piekarni, a ja robię jajecznicę
miłej soboty 
Uważa też, że ludziom nie chce się w to wnikać, a pracodawcom nie jest to na rękę, wiec dlatego jest stworzona otoczka, że niby nie warto. Ty odkładasz jakby ze swojej pensji kilkadziesiąt złotych, pracodawca dokłada też jakąś część i państwo jakąś, więc to niby nie ma prawa się nie opłacać. A że te pieniądze są w jakiejś części inwestowane to wiele nie zmienia. Ale to nie moja opinia tylko mojego chłopa, więc nic więcej Ci nie powiem. Mogę go ewentualnie o szczegóły dopytać.
