Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
chociaż ważne też aby stelaż był aluminiowy bo jak winda wysiądzie to mam kawałek na górę ;-)Ja mam Riko Vario i jestem zadowolona. Jest bardzo masywny, ma bardzo dobrą amortyzację. Dla mnie było też ważne, że to polski producent i z tego co mówił sprzedawca to większość części jest produkowana na miejscu, poza jakimiś dętkami itd. W przeciwieństwie do drogich niemieckich wózków, które mają części sprowadzane z ChinJa też jestem zielona w temacie ale jak oglądałam na necie to wpadł mi w oko wózek Riko Nano, czy kto posiada ?
Jest niezniszczalny 
jeździliśmy po chodnikach, krawężnikach, trawnikach i po lesie. Jak oglądałam te wózki przed kupnem to konstrukcyjnie wszystkie modele były bardzo podobne.
Dziękuję za wyczerpującą opinięJa mam Riko Vario i jestem zadowolona. Jest bardzo masywny, ma bardzo dobrą amortyzację. Dla mnie było też ważne, że to polski producent i z tego co mówił sprzedawca to większość części jest produkowana na miejscu, poza jakimiś dętkami itd. W przeciwieństwie do drogich niemieckich wózków, które mają części sprowadzane z Chin
Moja siostra też brała polskiej firmy Adamex, ale nie wiem jaki model. Też była zadowolona.
teraz z czystym sumieniem mogę go brać 
pozdrawiam gorąco 
Powiem Ci, ze ja troche też żałuję. Ja chciałam dać Emma, ale że nie polskie, nie takie , nie srakie dałam inne. Też mi się podoba, ale szkoda że nie dalam tak jak naprawdę mi sie podobalo. Teraz mam mieć chlopaka, nie na 100% ale czuje ze tak bedzie i emma tez mu nie dam
za wysokoe cukry na czczo. Lekarz może za tydzień da mi insuline. A jednak myślę, ze to co czuję, to ruchy mojego plywaka
Wiesz co mój młody niedługo kończy 12miesięcy i jakoś po skończeniu roczku chcemy go przekwaterować do własnego pokoju. Teraz śpi z nami w sypialni, ale w swoim łóżeczku i po prostu razem z tym łóżeczkiem przeniesiemy go do innego pokoju. Drugie dziecko na początku będzie też z nami w pokoju w kołysce a pewnie po ok. 5 miesiącach trzeba będzie zrezygnować z kołyski na rzecz łóżeczka, więc kupimy jakieś zwykłe drugie łóżeczko, bo synek jednak nadal będzie za mały, żeby odstąpić łóżeczko siostrze i przejść na "dorosłe" łóżko. A co do Twojego przypadku to oczywiscie zrobisz jak uważasz, ale nie wydaje mi się, żeby przebywanie w jednym pokoju we czwórkę tym bardziej w jednym lóżku było najlepszym rozwiązaniem (jeśli oczywiście macie miejsce, żeby gdzieś przenieść "starszka"), bo będą się wam budzić nawzajem i noce mogę być nieciekawe. Wydaje się, że starsze mogłoby łatwiej przesypiać noce w oddzielnym pokoju.
dziewczyny, mam cukrzyce ciążowa
Też mi się tak wydaje ;-)Chociaż nie wychowałam jeszcze dziecka to uważam że im szybciej odzwyczaisz córeczkę od spania z Wami tym prościej i lepiej będzie dla Waszej czwórki l. Każdy kolejny miesiąc mała coraz bardziej przyzwyczaja do wspólnego spania . I potem może się skończyć jak u moich rodziców ze chyba do 4 roku życia usypiałam z mama a później tata przekładał mnie do siebie bo każdemu się serce krajało jak zaczynałam płakać
