reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2008

Migotko, gratuluję skończenia pracy!! Brawo, dzielna dziewczyna - jak będziesz znała termin obrony, daj znać, będziemy trzymać kciuki!!
 
reklama
witam
Ola to my kupilismy Tigre:sorry::tak:niestety samego przegladu nie przejdzie,wczoraj gosc zadzwonil i powiedzial ile do naprawy:szok:no lae zrobi i bedzie,potzrebuje go bo do pracy ide no i w razie W jak to zwykle bywa.Teraz do szpital itop a tu nie bylo czym:no:masakra
Migotka gratuluje:-):-) polowa z aToba:tak:jeszcze 3 tyg i bedzie po wszytskim.bedziemy trzymac kcikasy tylko daj znac ktorego dnia:tak:

A u nas lepiej:tak:balam sie ze rano bedzie znowu to samo ale poki co kupy brakk,Kondzio zjadl cala maslana buleczke,pol gofra i wafelka tego do lodow:-)kubek picia:-)jest zywiutki jak zawsze:-)boshhh jak sie ciesze az mam lzy szczescia:sorry:tydz czasu masakry:baffled:obym nie zapeszyla.
 
Witam.
Kwiateczek- bardzo się cieszę, ze z Kondziem lepiej.
Migotka- Gratuluje napisania pracy, w zasadzie już formalność została.
Mam pytanie do Ciebie na zakupowym.
Idę zadać pytanie a potem cześć ludziom pracy.
Potem was poczytam dokładnie...
Dziubek odezwij sie!
 
Witajcie Dziewczyny

Kwiateczek - jak milo slyszec ze Konradkowi lepiej i ze poprawia sie apetyt:tak::tak::tak:

u mnie sprztania ciag dalszy.... chyba tak calkiem skoncze kolo srody bo choroba nie daje mi zyc musze zaczac leczyc te zatoki bo kiedys mi glowe rozsadzi.... :-:)-:)-( a jutro chcialam isc z malym na basen bo wreszcie jak cos mamy dostepne to ja znow zawale a musze isc bo moj maz jutro pracuje:sorry2::sorry2:

Zmykam spac bo musze wkoncu odpoczac bo w tygodniu nie bylo czasu... wiec zycze Wam milego wieczorku:tak::tak:
 
Witam
Co tu tak cichutko:sorry:
U nas zdecydowanie poprawa:tak:Kondzioo wrocil do normy,chyba pozegnalismy chorobe:-)oby tak dalej.teraz poszedl z tata karmic kaczuszki bo torba chleba zostala:baffled:a ja uciekam szybko kupic czarne buty do pracy bo o 17ej zaczynam i chyba na boso pojde:sorry:
 
Witam,

Szopek - dzięki za pamięć. :-)

Kwiateczek - ale miałaś straszny tydzień. Współczuję Tobie i Kondziowi. Dobrze że wszystko wraca do normy:tak:
panna migotka - gratuluję oddania pracy. Obrona to pikuś alena pewno kciuki będę trzymać:tak:

A ja nie pisałam tyle bo mąż miał cały tydzień szkolenie w Krakowie i laptopa zabrał. Musielismy zwerbować jednych i drugich dziadków do opieki nad Zuzią. Na szczęście ten tydzien mamy już za sobą. Dziewczyny jeszcze ok 3 tygodni leżenia i w końcu będę mogła ruszyć dupsko na dwór. Dostaję już małego bzika szczególnie jak śliczne słonko świeci. Ale powiem Wam że przynajmniej sobie odpocznę. Śpię ile wlezie. Nie muszę nic robić podczas Zuzinej drzemki więc odsypiam zaległości;-) Po porodzie nie będzie czasu na leniouchowanie z dwójką dzieci. Troszkę zaczynam się bać:baffled:

Zuzi chyba zaczął siębunt dwulatka. Nie mam już na nią siły. Wszystko jest na nie. Robi czasami sceny z rzucaniem się na podłogę. Ubranie jej graniczy z cudem. Może jej troszkę odpuściałam i wykorzystuje to... nie wiem... najgorsze jest to że nie mogę się z nią silować. Mam nadzieję że przejdzie jej szybko.

Mój mąż dzisiaj na szmacie jechał. Okna pomył, łazienka w miarę czysta, poodkurzane i pomyte. Oczywiście ja bym zrobiła to dokładniej ;-)ale stara się wieć nie ma co narzekać:tak:

Spadam jak zwykle na Przyjaciół:-)
 
Ale to puściutko dzisiaj.

Dziubek, ja to Cię podziwiam, że jeszcze się trzymasz z tym leżeniem w domu. No ale czego się nie robi dla dziecka. Przynajmniej się wyśpisz.

Kurczę, tak sobie myślę, że chciałabym drugie dziecko, ale jak sobie pomyślę, że wszystko zaczęłoby się od nowa, zwłaszcza to nocne wstawanie, to aż się zaczynam zastanawiać, czy aby na pewno chcę. Teraz już jest luksus, mogę wszędzie wyjść praktycznie, pracować, wyspać się w nocy...chyba za wygodna się zrobiłam :sorry2:

A tak w ogóle to mam chłopa znowu obłożnie chorego - wywrócił się na rowerze i obtłukł sobie nogę, jakieś tam stawy skokowe i ścięgna poskręcał. Był dziś u lekarza, chcieli mu w gips wsadzić, ale powiedziałam, żeby nie, bo do pracy musi chodzić, a tak to musiałby siedzieć w domu i jeszcze by dostał wypowiedzenie, bo co dopiero siedział z anginą. Więc obandażowali mu, a zaraz muszę mu altacetem obłożyć. :-pTeraz leży królewicz i podaj mi to podaj tamto :rolleyes2:
 
reklama
Witam
Dziubek jeszcze troche i bedziesz biegac:tak:wspolczuje tego lezenia ale choc sie wyspuisz;-)
Migotka to kazdy facet tak choroby przechodzi:-D:-D:-D jacy oni biedni:sorry:ja ostatnio padalam juz na pysk,tego dnia co bylismy bw szpitalu ale wytrzymalam a G tylko stekal:angry::angry:my to wiecznie musimy byc zdrowe bo inaczej swiat sie wali:sorry:

A ja po pierwszym dniu pracy.myslalam ze bedzie strasznie ale byl luzik:tak:dzis ide na 17ta i dopiero moze w nastepny weekend:baffled:nie ma jeszcze pracy tyle:baffled:no nie rabio sie poki co ale kasa by sie prztdala.

Iwonka u nas w lidlu zucili koszulki na ramiaczkach,z dlugim rekawem i czapkiz Dora.moze w Polsce tez sa.nie wiem ile kosztowaly ale chyba cos 3 f.spieszylam sie ale nastepnym razem,moze jutro zapytam sie:tak:sa na 2-3 i 4 latki:tak:
 
Do góry