Witam

)
Ja siedzę i sobie od rana licytuję, a przynajmniej obserwuję

) poluje na blender

A tak mi niedobrze, to znaczy mdli mnie że czuje że będzie mój codzienny poranny rytułał

A tu dziś jeszcze do zusu zanieść moje l4, i muszę pochodzić po ciucholandach w poszukiwaniu spodni ciążowych...
a jak nie znajdę to muszę się wybrać do c&a bo tam też są ciuszki ciążowe

I tańsze niż w h&m a zawsze można przymierzyć a nie jak na allegro...
I mam smaka na chlebek pełnoziarnisty z domowym twarożkiem ze szczypiorkiem i rzodkieweczką mniam, mniam

)
a na obiad przy piątku planuję rybkę, bo barszczyk ukraiński mam ze wczoraj

)
Wracają mi wreszcie smaki ... wczoraj po wizycie kupiłam w lidlu miętowe czekoladki after eight
Mąż żartuje "na słodkie Cię wzięło??? nie ! ty masz jeść słone!Ogórki kiszone, śledzie! bo ma być chłop!"
Oj, ja też już powiedziałam że przestaję schizować, bo naczytam się głupot o poronieniach,porodach przedwczesnych i różnych chorobach a później tylko z tego wszystkiego mam koszmary i ze stresu nudności

a im mniej nerwów to lepiej dla nas

))