a wiec moze ja zaczne :-)
Karamienie piersią:
* dla mnie jest bardzo przydatna podszuka do karmienia- polecam kupic dla tych co jeszcze nie mają ( sama mam ja od wczoraj), jestem prawo reczna, przystawianie do lewej piersi malego szło mi dobrze, lecz do prawej juz nie, maly strasznie sie denerwował, bo nie umielismy dobrac wlasciwej pozycji do karmienia, a dzieki tej poduszcze maly jest zadowolony i ja jestem zadowolona ;-) Poduszka jest bardzo przydatna, daje konfort zarowno nam Mamusiom, jak i naszym maluszkom.
* laktator- obojętnie czy reczny, czy elektryczny. Przy nawale pokarmu, wystarczy go odcianąc. Ja np. odciagniety pokarm podaje malemu w nocy, Wtedy wiem ile zjadł, a tak to zasypiał przy piersi w ciagu nie całych 5-min...
*wkładki laktacyjne- ja obecnie uzywam bella, i medela- obie mają u mnie minus, bo przeciekaja, mimo ze zmieniam je 3 razy dziennie...bedziemy szukac dalej.
*Dzieciątko nalezy przystawiac raz do prawej piersi a raz do lewej, ja na poczatku przystawiałam malego tylko do lewej piersi, jak pisałam wyzej, nie umielismy znalezc dogodnej pozycji dla nas obojga, przystawiajac go do prawej piersi. I z tego wzgledu, dostałam dzis w nocy gorączki, i dreczy, ale dzis na szczescie jest juz dobrze.
*na popękane brodawki polecam masc bepanthen- jest bardzo skuteczna w moim przypadku.
to chyba tyle o karmienu piersia...
karmienie butelką:
* dokarmiam Małego mlekiem Nan Ha1- polecili mi je w szpitalu, mam zamiar to robic jeszcze przez około tydzien ( mam nadzieje ze moj maluszek nie przyzwyczai sie za bardzo do butelki),a dokarmiam go tylko w nocy, przez caly dzien maly ssie cycka
to chyba tyle na temat moich doswiadczen butelkowo-cyckowych, mam nadzieje ze chociaz troche nawiązałam do tematu...
