Menu
Co nowego?
reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

Maluszki i mamusie 1 kwartał 2009r po 40 tygodniach

Jagódko kochana wszystkiego najlepszego z okazji pierwszego roczku!! Dużo zdrówka szczęścia i spełnienia Twoich malutkich marzeń!!!
Kasia to dziś imprezujecie:-)
Dotinko gdzie się podziewasz?
Marzenka jak się czuje Twój roczniak?
Jagoda no to jak Filipek teraz wystartował to się będzie działo:-D Gratulujemy pierwszych kroczków i ząbka
Justyś jak Gabrysia? U nas przez dobe wyskakiwała temperatura co chwilę a zęby nadal nie wyszły choć dziąsła spuchnięte na maksa
 
reklama
DZIEKUJEMY Haniu za zyczonka! tak dzis imprezka ale...

MOWILAM WAM JUZ ZE PECH MNIE PRZESLADUJE...PAMIETACIE TYCH MOICH ZNAJOMYCH CO MIELI PRZYLECIEC NA MOJE URODZINY ?MIELI PRZYLECIEC DZIS NA JAGODKI I CO? JAKIS ZASRANY WULKAN NA ISLANDII WYWALIL I PRZESTRZEN POWIETRZNA MIEDZY INNYMI NAD NORWEGIA JEST CALKOWICIE ZMKNIETA BO W POWIETRZU UNOSZA SIE POPIOLY KTORE SA BARDZO NIEBEZPIECZNE DLA SAMOLOTOW!!!!!!!! WSZYSTKIE LOTY ODWOLANE , A POPIOLY MOGA OPADAC NAWET DO KILKU DNI.... NO JUZ NIE WIEM CZY SMIAC SIE CZY PLAKAC...
 
KASIA chyba nalezy sie juz z tego smiać... Moje kuzynka tez juz siedziała w samolocie - miała leciec do Anglii do koleżanki i wrociła do domu.
A poza tym WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ DLA JAGÓDKI! NIECH ROŚNIE DUŻA, ZDROWA I PEŁNA MOCY I UŚMIECHÓW:tak:\
HANIU u nas ciezko.. Marudowo, jękowo u Gabi; u Wiki usmiech od ucha do ucha i pełna moc! Idziemy na 16 do dr. Niech obejrzy Gabrone, obada bo ja juz nic nie wiem i nie mam sił. Psychicznie padłam:no: A ona sie tak meczy. Musze ją 2-3 razy dziennie przebierac bo przeciez bluzka mokra, że ją wyrzymać mozna:szok:NIECH TO SIE JUZ SKONCZY!!!! PLISSSS
JAGODA mówia, że jak nie urok, to s...! Gratulujemy ząbków i kroczków:laugh2: Ja tez sie czesto łapie na chęci krzyknięcia kiedy dziecko upada ale juz mam opanowane moje reakcje. Pozwalam spokojnie upasć i najczesciej dziecko nie reaguje płaczem;-)\

Ciekawe co nam dr dzisiaj powie... A po lekarzu jedziemy do babci bo ma dzis imieniny nasza Anastazja:)
 
Hej Wam..

No i witam w klubie sierot..bo młoda od rana dostaje antybiotyk, zapalenie oskrzeli-wydaje mi się, to znaczy osłuchałam ją, ale sie tak kręci, że cięzko powiedzieć;-);-):baffled:(pod tym względem doraosli lepsi jednak, bo wspólpracują:-D).No w każdym razie chora jest i tyle..ech..
Kasia, ale Ty ma pecha z tymi samolotami..no ale wiesz, ostatnio latanie wyszło z mody, zwłaszcza w ostatnim tygodniu ;-), odbijecie sobie innym razem. No pech po prostu:eek:
Justyś, jak mała??AAAAAAAAAAAAA..DZIĘKI za kartkę :))))włożyłysmy do specjalnego pudełeczka do innych karteczek - pamiątki znaczy się:-)
Hanna, no tak, spotkanie..hmm...jak patrze na ta pogodę, to jakos wiosny nie widzę. ale ok, tylko w przyszłym tygodniu jestem w Lublinie, to odpada. W środę potem by bylo, bo jestem od rana w domu po dyżurze, tylko mam szczepienie z Natalką, i to w południe..No cóż, a może w weekend któryś? gdzie się zmówimy?
Marza, jeszcze raz naj naj dla Juli. O rany, swoja droga podziwiam to samozaparcie z karmieniem :))
Oki, spadam cos posprzątać, bo młoda wpieprza biszkopty i ogląda bajeczki, wiem ma chwilkę ciszy i spokoju.
 
JAGÓDKO KOCHANA DUŻO ZDRÓWKA I UŚMIECHU DLA CIEBIE SŁONECZKO KOCHANE,ROŚNIJ ZDROWA I ZAWSZE UŚMIECHNIĘTA:-):-)
ale NATI ma fajowe zębole:-)tylko jej choroba mi sie nie podoba:-:)-(
a jak nasz GABIK?????
KASIULA ale pech z tymi gośćmi:wściekła/y:
kochane zmykam bo padam na pysk,jutro koło południa wraca w końcu mój m:-D
dobrze,że teściowa staneła na wysokosci zadania i daje radę z julem chorm jak ja idę do pracy.a julo marrrrrrrrrrrrrrrrudna ,osłabiona i osowiała:-:)-(
całusy
 
Ależ tu się dzieje :szok: Kurcze jak mam czas to jest zastój na BB i nie mam co czytać a teraz jak nie mam czasu na nic to tu wysyp postów . To nie w porządku :wściekła/y:
Zacznę od złożenia życzeń dla Juleczki i Jagódki . Słoneczka kochane wszystkiego najlepszego , dużo zdrówka i radości i witajcie w gronie roczniaków !
Haneczko bardzo dziękuję za dietki i działam. Tylko mam do Ciebie troszkę żalu ,że nie dołączyłaś przepisu na wytrwałość i samozaparcie :-p Z tym mam największy problem . Wytrzymałam dwa dni i od dziś rana mam kryzys ... Zaraz jadę na budowę i wieczorem kliknę do Ciebie na e'maila .
A tak poza tym to również dołączam do klubu sierot jak to Aneczka napisała. Byłam u lekarza trzy dni temu, bo raz ,że nadal Tośka ma sińce pod oczkami a dwa martwił mnie fakt ,że od pewnego czasu jak zdejmowałam jej pieluszkę to bardzo dziwnie pachniał jej mocz. No i oczywiście badania wyszły kiepskie erytrocyty w moczu 45 a leukocyty 11 . Do tego zły rozmaz krwi neutrofile 21 a limfocyty 69. O dziwo hemoglobina dobra 12,3 . No i jesteśmy na Furaginie i w poniedziałek badanie moczu i wtorek lekarz. Szczepienia oczywiście nie było . Tośka została zważona - waży 8900 .
Dziewczyny a jak Wasze słoneczka ? Już lepiej ?
Pozdrawiam Wszystkich :-) Teraz mkniemy na budowę , bo dziś w końcu zakładają okna !
Do miłego :happy:
 
reklama
Dorotka już się poprawiam i wysyłam troszeczkę samozaparcia:-D No co to za infekcja przyplątała się Tosieńce. Zdrowiejcie szybciutko. A super że okienka dotarły to ruszycie do przodu
Marzenka o proszę teściowa się spisała, dobrze że M już wraca
Ania no nie zapalenie oskrzeli a gdzie Wam się to świństwo przyplątało, co do spotkania to się zgadamy na gg:tak: może na spokojnie jak wrócisz z szkolenia
Justyś jak Gabi?
Kasia no nie jak pech to pech, a chmura komplikuje coraz bardziej sytuację, mąż mojej koleżanki utknął w Anglii miał dziś wracać
U nas już ok Ewa zdrowa także koniec aresztu domowego:-D powiedzcie mi jeszcze czy w związku z tą chmura ograniczacie spacery? Bo już słyszałam dwie sprzeczne info w tv:baffled:
 
Do góry