reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mały głodomor

Dołączył(a)
7 Marzec 2009
Postów
1
Witam serdecznie . Mam pewien problem z karmieniem mojego 7 dniowego niemowlaka. Dziewczynka (po urodzeniu 3840 po wyjściu ze szpitala 3650). W szpitalu po karmieniu poiersią a czasami trwało to dwie godziny zaczynała po chwili płakac kwękac i marudzić. Lakarki brały ja na dokarmianie i zregoły to pomagało na jakis czas. Po przyjściu do do mu problem sie powtarzał. Karmiłam ja ona juz usypiała ale po odstawieniu od piersi płacz chwile snu znowu płacz itp... Mysleliśmy że ma kolke i boli brzuszek. Ale płacz i marudzenie ustaje po podaniu jej dodatkowego pokarmu. Odciagam pokarm z poersi i karmie butelką bo wtedy wiem ile rzeczywiście zjada. Wszystkie tabelki pokazuja że powinna zjadac około 60 ml . Ona na start doataje juz teraz 60ml potem jeszcze marudzi więc dostaje jeszcze 20 i sie uspokaja i zregoły usypia . CZasami spi długo a czasami budzi sie marudzac po 15 minutach i "dobijamy" ja jescze 10ml. Wsumie w dzien co około 3 godziny bo tyle przesypia zjada około 90 ml. W nocy od trzech dni śpi po 5 godzin. Mam pytanie czy jestem w stanie przekatmic dziecko? I czy ta ilosc która ona zjada jest normalna? zaczynamy sie martwic tym ile ona je w porównaniu do tego co pisza z rubrykach na temat norm karmienia takiego dziecka. prosze o odpowiedź, Pozdrawiam
 
reklama
Dziecko mozna przekarmic, moja mala jak sie urodzila to ciagle wisiala na cycu, i tez sie przekarmialay, i pojawily sie kolki... pediatra powiedziala zeby malej kupic smoczek i ja uczyc ssac, i nawet to pomoglo
 
Moje dziecko też wisiało na cycy non stop, więc tak na prawdę nie wiem ile zjadała. Jeśli Twoja córeczka piła by mleko modyfikowane to łatwo o przekarmienie, a pokarm matki łatwiej się trawi. Poza tym są różne dzieci, niektóre nigdy nie wyjadają "normy", inne wręcz przeciwnie jedzą zdecydowanie więcej. Możesz spróbować ze smoczkiem, bo być może mała ma bardzo silny odruch ssania.
 
hmmm, gdybym miała możliwosć to pozwoliłabym Małej wisiec na cycku ile chce. Kolki też są jak dziecko je bardzo łapczywie np prześpi pore jedzenia i potem wcina jak oszalałe, bardziej bym się obawaiała, że taki maluch spi 5 godzin, ale generalnie gratuluje miłych nocek:)
W dzień się najada, a w nocy odpoczywa, rewelacja:) Smoczek też może pomóc, ale jak masz siłe to daj małej powisieć na cycu... To jest jeszcze nie popsuty mechanizm, zbyt młody by się przejeść:) Moja też miała takie ataki apetytu i nigdy jej nie ograniczałam. Wszystko się unormuje. Tylko niestety trzeba to przetrwać:) A pediatra poleci smoczek dla świętego spokoju.
Oczywiście nie mam nic do smoczków, moje dziecko używa smoczka:) tylko jeśli jest problem z częstym cycaniem to dwać dawać dawać cycać:) To też potrzeba maluszka bycia bliziutko, a ten czas przemija raz dwa, więc korzystaj:)
Pozdrawiam
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
U nas pediatra nie dala smoka dla swietego spokoju, bylysmy na prywatnej wizycie i pediatra ja bardzo dokladnie zbadala, i sama powiedziala ze widac ze mala duzo je bo jest duza, i ma bardzo silny odruch ssania, a smoczek pomoze, bo gdy dziecko ssie to wtedy wytwarzaja sie ednorfiny- hormony szczescia i maluch jest zadowolony
 
madzik, sorry, ja nie pisałam o Tobie tylko ogólnie, pewnie masz racje i nie neguje tego, tylko często niestety pediatrzy traktują nas taśmowo, a młode mamy jak przewrażliwione baby które nic nie wiedzą:( i wszystko zwalają na kolki, albo skaze białkową...
Pozdrawiam
 
Do góry