reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mały nerwus.../ Bunt dwulatka - RATUNKU !!!

Alonqa

Mój ideał <3Michaś:)
Dołączył(a)
27 Listopad 2007
Postów
414
Witam wszystkich!
Mam taki mały problem... Michał skończył rok i miesiąc i ostatnio nie daje sobie z nim rady...jeszcze jakieś pare tygodni temu, był pogodnym uśmiechniętym dzieckiem, które samo bawiło się w łóżeczku, nie złościło się po prostu był grzeczny, od jakiegoś czasu wszystko się zmieniło, Michał nie chce zostawać w łóżeczku na zabranie mu jakiegoś przedmiotu reaguje histerycznym płaczem rzuca sie na podłoge, gdy biore go w takiej sytuacji na ręce ciągnie mnie za włosy i bije po twarzy:crazy:. Nie wiem co mam robic bo te sytuacje z dnia na dzień sie nasilaja...nie mam pomysłu jak to zakończyć, czy może to jakaś walka charakterow i z czasem mu przejdzie?pomóżcie bo nie wiem co mam robic:no:
 
reklama
U mnie jest podobnie.Mały też ma często napady histerii zwłaszcza jak nie dostanie tego czego chce.Rzuca się wtedy na ziemię i wali nogami.Albo reaguje histerycznym płaczem.U nas najlepiej sprawdza się ignorowanie go i nie zwracanie uwagi-wtedy widząc że nic nie wskóra sam się uspokaja i zajmuje się zabawą.
 
U mnie tak samo, jak Oli nie dostanie tego co chciał albo mu czegos zabroni to albo uadaje, że płacze albo kładzie się na podłogę i ryczy(udaje) ja nie biore go na rece tylko po prostu ignoruje! on po chwili się uspokaja i zajmuje czyms innym, mysle, ze to jest najlepszy sposób po prostu nie zwracać uwagi na wybryki maluchów !:tak:
 
dopisuje sie do powyzszych wypowiedzi,
Wiktor to maly histeryk !!! ryczy w nieboglosy jak jest cos nie po jego mysli, czasem skutkuje ignorowanie ale czasem to jest nie do wytrzymania !!!
 
u nas jest dokładnie to samo o czym wszystkie pisałyście. Ja też ignoruję napady histerii, ale nie zawsze. Staram się ją wziąć na kolana (mimo że się pręży i wyrywa), przytrzymuję ją i tłumaczę (chociaż to czasem jak bym do ściany gadała bo nie da się jej przekrzyczec) np. - w zależności od sytuacji - np. chciałaść się nożyczkami, a mama zabrała, bo nożyczki są be i można się skaleczyć, ale jak będziesz grzeczna to mama ci puści Teletubisie i pooglądamy razem itp :-D po czym ją przytulat i najczęściej to pomaga. Taki etap w życiu naszych maluchów :-D
 
No to mi trochę ulżyło;-) tylko najgorsze jest to ze mieszkam z dziadkami i oni na każdy płacz małego zaraz się zrywają jak by mu się krzywda działa :wściekła/y: trzeba będzie z dziadkami dyskusje przeprowadzić.
 
A jak już się uspokoi to tłumaczę mu ze takie zachowanie mamusi się nie podoba i zby wiecej tka nie robil.I mowie tez ze sieidzla w pokoju sma bo byl niegrzeczny
Ale to dopiero jak minie mu histeria-poalutku sie poprawia jzu placze kroej i rzadziej
Na wszystko trzeba czasu
 
reklama
kamil tez placze i rzuca sie na podloge jak mu niechce czegos dac albo niepozwole gdzies wejsc.albo nieresguje albo biore go na kolana i probuje zajac czyms innym
 
Do góry