reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mały nerwus.../ Bunt dwulatka - RATUNKU !!!

Alonqa

Mój ideał <3Michaś:)
Dołączył(a)
27 Listopad 2007
Postów
414
Witam wszystkich!
Mam taki mały problem... Michał skończył rok i miesiąc i ostatnio nie daje sobie z nim rady...jeszcze jakieś pare tygodni temu, był pogodnym uśmiechniętym dzieckiem, które samo bawiło się w łóżeczku, nie złościło się po prostu był grzeczny, od jakiegoś czasu wszystko się zmieniło, Michał nie chce zostawać w łóżeczku na zabranie mu jakiegoś przedmiotu reaguje histerycznym płaczem rzuca sie na podłoge, gdy biore go w takiej sytuacji na ręce ciągnie mnie za włosy i bije po twarzy:crazy:. Nie wiem co mam robic bo te sytuacje z dnia na dzień sie nasilaja...nie mam pomysłu jak to zakończyć, czy może to jakaś walka charakterow i z czasem mu przejdzie?pomóżcie bo nie wiem co mam robic:no:
 
reklama
U mnie jest podobnie.Mały też ma często napady histerii zwłaszcza jak nie dostanie tego czego chce.Rzuca się wtedy na ziemię i wali nogami.Albo reaguje histerycznym płaczem.U nas najlepiej sprawdza się ignorowanie go i nie zwracanie uwagi-wtedy widząc że nic nie wskóra sam się uspokaja i zajmuje się zabawą.
 
U mnie tak samo, jak Oli nie dostanie tego co chciał albo mu czegos zabroni to albo uadaje, że płacze albo kładzie się na podłogę i ryczy(udaje) ja nie biore go na rece tylko po prostu ignoruje! on po chwili się uspokaja i zajmuje czyms innym, mysle, ze to jest najlepszy sposób po prostu nie zwracać uwagi na wybryki maluchów !:tak:
 
dopisuje sie do powyzszych wypowiedzi,
Wiktor to maly histeryk !!! ryczy w nieboglosy jak jest cos nie po jego mysli, czasem skutkuje ignorowanie ale czasem to jest nie do wytrzymania !!!
 
u nas jest dokładnie to samo o czym wszystkie pisałyście. Ja też ignoruję napady histerii, ale nie zawsze. Staram się ją wziąć na kolana (mimo że się pręży i wyrywa), przytrzymuję ją i tłumaczę (chociaż to czasem jak bym do ściany gadała bo nie da się jej przekrzyczec) np. - w zależności od sytuacji - np. chciałaść się nożyczkami, a mama zabrała, bo nożyczki są be i można się skaleczyć, ale jak będziesz grzeczna to mama ci puści Teletubisie i pooglądamy razem itp :-D po czym ją przytulat i najczęściej to pomaga. Taki etap w życiu naszych maluchów :-D
 
No to mi trochę ulżyło;-) tylko najgorsze jest to ze mieszkam z dziadkami i oni na każdy płacz małego zaraz się zrywają jak by mu się krzywda działa :wściekła/y: trzeba będzie z dziadkami dyskusje przeprowadzić.
 
A jak już się uspokoi to tłumaczę mu ze takie zachowanie mamusi się nie podoba i zby wiecej tka nie robil.I mowie tez ze sieidzla w pokoju sma bo byl niegrzeczny
Ale to dopiero jak minie mu histeria-poalutku sie poprawia jzu placze kroej i rzadziej
Na wszystko trzeba czasu
 
reklama
kamil tez placze i rzuca sie na podloge jak mu niechce czegos dac albo niepozwole gdzies wejsc.albo nieresguje albo biore go na kolana i probuje zajac czyms innym
 
Do góry