reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mam dość... bezskuteczne starania

jeszczebedziepieknie

Fanka BB :)
Dołączył(a)
25 Październik 2019
Postów
273
Dziewczyny, mam już serdecznie dość.
Mam 31 lat, w 2015 roku urodziłam córkę (ciąża zaraz po ślubie, z pierwszego podejścia, bez problemów, bez komplikacji, bez leków i wspomagaczy, poród sn). W listopadzie 2019 miałam ciążę biochemiczną, poronienie samoistne - za mały przyrost beta HCG, obyło się bez żadnego zabiegu. Z mężem staramy się prawie 2 lata o kolejne dziecko. Na razie bezskutecznie. Obecny lekarz stwierdził, że jeśli do wakacji nie zajdę w ciążę to skieruje mnie na laparoskopię. Sama, z własnej inicjatywy piję 2x inofem, biorę kompleks witamin. Lekarz raczej sceptycznie podejmuje temat skierowania mnie na badania. Przepisał mi jedynie duphaston na 16-25 dc (mam brać do wakacji) - wcześniejsze cykle długie, od 35 do nawet 54 dni, ostatni na duphastonie 30 dni.
Proszę podpowiedzcie, jakie badania mogę wykonać na własną rękę i w których dniach cyklu.
Ja już naprawdę mam serdecznie dość, co miesiąc mam nadzieję, a i tak nic z tego.
 
reklama
A mąż badał nasienie?
Z badań które mi przepisała gin jak starania się przeciągały to była oczywiście cytologia, biocenoza pochwy, wymaz na obecność chlamydii, mykoplasmy etc, prolaktyna, TSH, LH (1-3dzien cyklu) i drożność jajowodów. No i badanie nasienia męża.
 
Przede wszystkim potrzebna jest dobra diagnostyka - a tu by się przydał dobry lekarz, który by Cię poprowadził.

Ja bym zaczęła od ustalenia, czy wogóle masz owulację - a tu niezbędny jest monitoring cyklu USG.
Badania podstawowe do wykonania to: morfologia, badanie moczu, glukoza, cholesterol. Do tego USG, cytologia, wymazy ogólne z szyjki macicy i pochwy (ale też w kierunku chlamydia/ureoplasma/mycoplasma) oraz w kierunku wirusów: cytomegalia, toxoplasmoza i różyczka.
Następnie należałoby zbadać profil hormonalny: LH. FSH, progesteron, prolaktyna, estrogeny, androgeny oraz tarczycę (TSH, fT3, fT4, anty-TPO, anty-TG + ewentualnie wizyta u endokrynologa na USG tarczycy).
Później można zagłębiać się dalej w immunologię: przeciwciała antykardiolipinowe, przeciwciała antyfosfoliopidowe oraz antykoagulat toczniowy oraz badanie na trombofilię wrodzoną i badanie w kierunku krzepnięcia krwi (białko C i białko S).
Na koniec zostają jeszcze kariotypy - ale jeśli macie już córkę, to raczej tu powinno być ok.

No i co najtrudniejsze zwykle bywa - dobrze by było wysłać partnera do urologa i na badanie nasienia.

Koszt powyższych badań dla Ciebie to ok 2.000zł, więc czasem dobrze namówić męża, bo jednak powód czasem leży po stronie męskiej.
 
A mąż badał nasienie?
Z badań które mi przepisała gin jak starania się przeciągały to była oczywiście cytologia, biocenoza pochwy, wymaz na obecność chlamydii, mykoplasmy etc, prolaktyna, TSH, LH (1-3dzien cyklu) i drożność jajowodów. No i badanie nasienia męża.

Mąż nasienia nie badał. Wcześniejszy lekarz coś o tym wspominał, ale ostatecznie badanie nie doszło do skutku
 
Przede wszystkim potrzebna jest dobra diagnostyka - a tu by się przydał dobry lekarz, który by Cię poprowadził.

Ja bym zaczęła od ustalenia, czy wogóle masz owulację - a tu niezbędny jest monitoring cyklu USG.
Badania podstawowe do wykonania to: morfologia, badanie moczu, glukoza, cholesterol. Do tego USG, cytologia, wymazy ogólne z szyjki macicy i pochwy (ale też w kierunku chlamydia/ureoplasma/mycoplasma) oraz w kierunku wirusów: cytomegalia, toxoplasmoza i różyczka.
Następnie należałoby zbadać profil hormonalny: LH. FSH, progesteron, prolaktyna, estrogeny, androgeny oraz tarczycę (TSH, fT3, fT4, anty-TPO, anty-TG + ewentualnie wizyta u endokrynologa na USG tarczycy).
Później można zagłębiać się dalej w immunologię: przeciwciała antykardiolipinowe, przeciwciała antyfosfoliopidowe oraz antykoagulat toczniowy oraz badanie na trombofilię wrodzoną i badanie w kierunku krzepnięcia krwi (białko C i białko S).
Na koniec zostają jeszcze kariotypy - ale jeśli macie już córkę, to raczej tu powinno być ok.

No i co najtrudniejsze zwykle bywa - dobrze by było wysłać partnera do urologa i na badanie nasienia.

Koszt powyższych badań dla Ciebie to ok 2.000zł, więc czasem dobrze namówić męża, bo jednak powód czasem leży po stronie męskiej.

Przed ciążą biochemiczną przez 2 miesiące miałam monitoring cyklu. Lekarz stwierdził że owu wystepuje ale na październik/ listopad 2019 zalecił clostilbegyt w dawce 0.5 tabl. od 3 dnia cyklu. Clo zadziałało - była biochemiczna. Po niej lekarz zalecał 3 miesięczną przerwę w staraniach i braniu clo, miałam mieć badania i laparoskopię ale musiałam zmienić lekarza, bo ten stwierdził ze ma za dużo pacjentek.
 
Dziewczyny, mam już serdecznie dość.
Mam 31 lat, w 2015 roku urodziłam córkę (ciąża zaraz po ślubie, z pierwszego podejścia, bez problemów, bez komplikacji, bez leków i wspomagaczy, poród sn). W listopadzie 2019 miałam ciążę biochemiczną, poronienie samoistne - za mały przyrost beta HCG, obyło się bez żadnego zabiegu. Z mężem staramy się prawie 2 lata o kolejne dziecko. Na razie bezskutecznie. Obecny lekarz stwierdził, że jeśli do wakacji nie zajdę w ciążę to skieruje mnie na laparoskopię. Sama, z własnej inicjatywy piję 2x inofem, biorę kompleks witamin. Lekarz raczej sceptycznie podejmuje temat skierowania mnie na badania. Przepisał mi jedynie duphaston na 16-25 dc (mam brać do wakacji) - wcześniejsze cykle długie, od 35 do nawet 54 dni, ostatni na duphastonie 30 dni.
Proszę podpowiedzcie, jakie badania mogę wykonać na własną rękę i w których dniach cyklu.
Ja już naprawdę mam serdecznie dość, co miesiąc mam nadzieję, a i tak nic z tego.
Na wątku ciążę zakończone sukcesem jest pełen zestaw badań. Całokształt to koszt ok 6-7 tys.
Mam obiekcje do duphastonu. Bierzesz od 16 dnia cyklu a powinno się brać od owulacji. Jeśli weźmiesz go wcześniej, to do owulacji nie dojdzie. Wszystko zależy kiedy masz owulację. Średnio jest ok 14 dnia cyklu, ale to statystyka. Ja mam głównie 16-18 DC owulację. Gdyby to było dla mnie, to blokowała bym ją zawsze, a wtedy nici z ciazy
 
Na wątku ciążę zakończone sukcesem jest pełen zestaw badań. Całokształt to koszt ok 6-7 tys.
Mam obiekcje do duphastonu. Bierzesz od 16 dnia cyklu a powinno się brać od owulacji. Jeśli weźmiesz go wcześniej, to do owulacji nie dojdzie. Wszystko zależy kiedy masz owulację. Średnio jest ok 14 dnia cyklu, ale to statystyka. Ja mam głównie 16-18 DC owulację. Gdyby to było dla mnie, to blokowała bym ją zawsze, a wtedy nici z ciazy

Robiłam testy owulacyjne, ale nie potrafię trafić w dobre, które pokazywałyby rzeczywistą owulację. Nawet podczas monitoringu, gdzie owulacja była potwierdzona, różne testy pokazywały że owulacji nie ma. Trochę ciężko mi wyliczyć/ przewidzieć kiedy owu będzie ze względu na nieregularność cykli. Chyba że są na to jakieś inne sposoby.
Wg lekarza i wg różnych wiadomości na forum, dupaston w dawce 1x1 nie hamuje owulacji. Dopiero dawka 2x1 ma na nią jakiś wpływ?
 
Robiłam testy owulacyjne, ale nie potrafię trafić w dobre, które pokazywałyby rzeczywistą owulację. Nawet podczas monitoringu, gdzie owulacja była potwierdzona, różne testy pokazywały że owulacji nie ma. Trochę ciężko mi wyliczyć/ przewidzieć kiedy owu będzie ze względu na nieregularność cykli. Chyba że są na to jakieś inne sposoby.
Wg lekarza i wg różnych wiadomości na forum, dupaston w dawce 1x1 nie hamuje owulacji. Dopiero dawka 2x1 ma na nią jakiś wpływ?
Spróbuj z mierzeniem temperatury. My zaskoczyliśmy w drugim cyklu jak zaczęłam mierzyć.
 
reklama
Cześć. Byłam dzisiaj u ginekologa-endokrynologa. Pani Doktor powiedziała mi, że jeśli masz regularny cykl, „ w środku „ wszystko z tobą wporzadku to diagnostyka zaczyna się od badania nasienia Twojeto partnera. Stwierdziła ze jest to podstawa postaw☺ Badanie takie kosztuje do 300 zł w moim mieście. Bezinwazyjne dla Twojego partnera, a jak wiele może wnieść plusów. Pomysl o tym. Pozdrawiam. Nie wszystko co niepoprawne jest w nas. Mężczyźni tez musza się badac.🙂
 
reklama
Mój cykl rozregulował się odkąd zaczęliśmy się starać o drugie dziecko. Okres tak na prawdę pojawia się kiedy chce. Raz jest to 32 dni raz 30 a za trzecim razem 54, więc tez jest daleko od stwierdzenia, ze ze mną jest wszystko w porządku :/
Rozmawiałam z mężem, myślałam, że będzie ciężej rozpocząć temat jego badań... O dziwo poszło jakoś tak gładko. Jutro mam dzwonić do lekarza dowiedzieć się jak to wygląda, czy potrzebujemy skierowanie, czy możemy przyjąć z marszu...
Cześć. Byłam dzisiaj u ginekologa-endokrynologa. Pani Doktor powiedziała mi, że jeśli masz regularny cykl, „ w środku „ wszystko z tobą wporzadku to diagnostyka zaczyna się od badania nasienia Twojeto partnera. Stwierdziła ze jest to podstawa postaw[emoji5] Badanie takie kosztuje do 300 zł w moim mieście. Bezinwazyjne dla Twojego partnera, a jak wiele może wnieść plusów. Pomysl o tym. Pozdrawiam. Nie wszystko co niepoprawne jest w nas. Mężczyźni tez musza się badac.[emoji846]
 
Do góry