reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mam dziecko, intuicję albo paranoje

Devokado

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
13 Maj 2019
Postów
55
Dzień Dobry.
Chciałabym krótko i zwięźle by choć część to przeczytała. Chyba bardziej chodzi o wsparcie niż o rady lekarskie.
Mam długo wymarzoną córkę. Ciąża przebiegała prawidłowo choć pod dużym stresem.
Młoda urodziła się w 39 tyg. Indukcja. Waga ok, apgar też. Była żółtaczka i duży krwiak, bo młoda urodziła się pozycja twarzyczkową. Jak obiecali lekarze, krwiak się wchłonął.
I tu zaczyna się historią bo nie wiem ile w tej historii będzie mojej intuicji a.ile paranoji.
Od początku czułam niepokój. Młoda na początku ciągle spała, nie płakała, była spokojniutka. Poszłam więc.do pediatry u było wszystko ok.
Potem sytuacji się nie.zmiebiala więc poszłam do neurologa. Nic niepokojącego nie zauważył. Zrobiłam badania krwi,.żelaza i TSH też wyszło ok.
Córka zaczyna już 5 miesiąc i nadal jest bardzo spokojniutka. Wiem że nie porównuje się dzieciaków, ale jak widzę rozchichotane dzieciaki, które przewracają się już i machają rączkami i nóżkami, piszczą to znów mam schize. Młoda uśmiecha się co prawda, ale jest mało ruchliwym typem. Potrafi leżeć na macie z rozłożonymi rękami. Chwyta ładnie przedmioty ale nie chce jej się nawet podjąć próby przewrocenia na bok. Jest strasznie strachliwa i ostrożna. Poszłam więc do fizjoterapeuty i też stwierdził że odruchy neurologiczne ok. Ale młoda jest strachliwa i zlecił ćwiczenia. Za tydzień mamy USG przezciemiaczkowe. Nie umiem już rozróżnić intuicji matczynej od paranoi. Zamiast się cieszyć że nie płacze i przesypia nocki, niepokoi mnie to. To nie jest tak że wymagam od niej już chodzenia ale mam wrażenie że jest inna....
Jeżeli potrzebuje zrypy to śmiało. Sama nie umiem postawić się na nogi. Jeżeli ktoś ma podobne typy i mnie uspokoi też dziękuję. Buziole
 
reklama
Rozumiem Cię, Moja co prawda nie jest spokojna ha ha ,ale tez nie chce je się obracać, ma 7.5 siedzi, podnosi dupke jak leży na brzuszku, byłaś u tylu lekarzy ,że chyba masz paranoje 😉 wszyscy mówią że jest ok to tak jest , nie wmawiaj sobie że jest inaczej , każde dziecko jest inne , Twoja potrzebuje więcej czasu , kładź ja często na brzuszku ,i ciesz się spokojnym dzieckiem
 
Moj sie obraca bez przewy, jak nie spi to caly czas trzeba pilnowac by sie nie uderzyl w glowke o lozko a w dzien malo spi, ma 7 miesiecy. Mysle ze wskutek rehabilitacji tak sie obraca bo wczesniej sam sie nie umial przekrecic na brzuch. teraz musze miec oczy dookola glowy a co bedzie jak zacznie chodzic ;)
 
Nawiazalam do tego co napisala Fado ,zeby sie cieszyla spokojnym dzieckiem bo mojego synka naprawde ciezko upilnowac. Po rehabilitacji robi wiecej niz wczesniej. Kazde dziecko jest inne i w roznym tempie zaczyna robi rozne rzeczy i nie ma w tym nic zlego. Nic zlego nie chcialam napisac.
 
Dodam ze moj synek nie przewracal sie na brzuszek jak mial 5 miesiecy a jak lezal na brzuszku to nie podnosil glowki.
 
Mój syn ma 10 miesięcy, wszystko poszło mu szybko. Jak miał trochę ponad 5 to siadał i raczkował, miesiąc potem już stał przy meblach. W 8 miesiącu stawiał 1 kroki teraz już niemal biega. Od początku był typem niespokojnym- dużo bym dała, żeby mieć takie spokojne dziecko..
Ale uważam, że skoro czujesz,ze to nie jest w porządku u córki, to może tak faktycznie jest?
Poszukaj ćwiczeń na obroty- to w formie zabawy możesz spokojnie i bez presji robić. I obserwować małą. Skoro lekarze i specjalosci mówią,że wszystko gra- zalecam spokoj:)
Ciesz się spokojem, ale trzymaj rękę na pulsie!
Brawo dla Ciebie👍
 
A co było przyczyną?
U nas główkę podnosi ładnie, ale Leżąc na plecach poprostu leży ...
Chyba to ze za malo kladlam go na brzuszek jak byl mniejszy. I pediatra wykryla mu napiecie barkowe, dostal skierowanie na rehabilitacje. Po niej zrobil ogromne postepy ale nadal trzyma troche krzywo glowke i nie podnosi glowki jak sie go bierze za raczki. Ale widze ze to sie zmienia i jest coraz lepiej. Kolezanka mamy ma czworke dzieci i mowi ze kazde z nich zaczynalo chodzic, siadac itp w roznym tempie.
 
reklama
Ja myślę że to nie jest ani paranoja ani intuicja - Ty się poprostu martwisz, obawiasz o swoje dziecko. Mnie też niepokoiło i niepokoji wiele rzeczy związanych z moim synkiem. Pamiętam jak się urodził to co chwila sprawdzałam czy oddycha, ciągle go przebudzałam, martwiłam się że za dużo śpi, że za mało a może mu zimno a może gorąco - no cudowałam strasznie. Biegałam lub wydzwaniałam do lekarza z każdą watpliwością, z każdym katarkiem i wiesz wcale nie uważam że przesadzałam czy że miałam paranoje, ja poprostu bardzo chciałam by wszystko było dobrze, by moje dziecko dobrze się czuło i rozwijało, by było szczęśliwe. Nie chciałam niczego przeoczyć i dziękuję Bogu bo jak do tej pory nic nie przeoczyłam i nie zaniedbałam.
Mój synek późno zaczął podnosić główkę, bardzo panikowałam z tego powodu - rodzina twierdziła że coś jest nie tak jak powinno tylko mój partnet i pan doktor twierdzili że mój brzdąc jest poprostu leniwy i okazało się że mieli racje. W końcu doczekałam się i synek zaczął normalnie podnosić główkę a teraz ma 13 miesięcy i biega po mieszkaniu i jest baaardzo żywiołowy.
Może Twoja córka należy do opanowanych i spokojnych ludzi, może zamiast wywijać fikołki ona woli sobie na spokojnie pomyśleć o co w tym wszystkim chodzi i dlaczego coś jest takie a nie inne.
Pamiętaj Twoja córeczka jest idealna i taka jaka być powinna, jest akuratna. Nie ma sensu jej porównywać z innymi dziećmi, każdy człowiek jest inny i to się tyczy też dzieci. Zawsze znajdzie się ktoś lepszy i gorszy w danej dziedzinie.
Zobaczysz - kiedyś docenisz to że córeczka jest tak spokojna, że możesz odpocząć. Zamiast się zamartwiać spróbuj się na nią otworzyć, odkrywaj ją i poznawaj taką jaką jest bo jest akuratna. Nie zabieraj sobie "teraz" bo "teraz" się już nie powtórzy.
Pozdrawiam Was serdecznie.
 
Do góry