Słuchajcie, mój problem jest taki, 9 marca mogło dojść do zapłodnienia ale nie doszło ponieważ 2( tu miała przyjść miesiączka ),3,5 kwietnia robiłam testy ciążowe i wyszły negatywnie. było to po okresie mojej spodziewanej się miesiączki.. i teraz uwaga uwaga...co najgorsze...pobolewały mnie odrobinkę piersi- po dniu przestały. Wczoraj i dzisiaj miałam niewielkie plamienia- to raczej nie było zagnieżdżenie się zarodka ponieważ to ma miejsce przed okresem, nie tydzień po. Do tego niesamowicie bolały mnie jajniki przez ostatnie 3 dni.. wszystkie możliwe rodzaje bólu..kłujący, promieniujący...żaden nie przypominał tego miesiączkowego no i właśnie po tym nastąpiło owe krwawienie.. do tego mam temperaturę 37,3, całkowite osłabienie..ledwo mogę cokolwiek podnieść..całymi dniami to bym najlepiej spała..
ktoś z Was miał coś podobnego i powie co to może być? do Gina jestem umówiona na czwartek.
ktoś z Was miał coś podobnego i powie co to może być? do Gina jestem umówiona na czwartek.