reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mama wraca do pracy

Kurcze, muszę ciągle coś tu pisac, bo zaraz się porozpisują na innych wątkacj i ten zaginie w tłumie  :( ;) ;D

Nianiu, napisz coś więcej, o co chodziło z tym zamieszaniem z Twoim stanowiskiem, bo piszesz bardzo oględnie, a mnie ciekawośc zżera  ;)
 
reklama
Iwon pisze:
Oki Nianiu, już kumam o co teges  ;D
heehehe
ciagle mam do Ciebie zadzownić w weekend bo wtedy moge "trąbić" na Ere za darmo na opór ale jednoczesnie ciagle cos mi wypada i nie mam czasu nawet siąść i normalnie pogadać eh..
 
Oj fajnie wam babeczki, choc ja tez nie powiem, ze mi zle, bo mam dziecka do syta, ile chce ;D :p

Jesli sie nic nei zmieni to pewnie o pracy pojde na jesien ho ho ho kiedy to bedzie::)

Ciesze sie, ze dajecie rade w domu i pracy, to podnosi na duchu taka mnie np., bo szczerze mowiac, to nie wiedze mojego rozstania z Alkiem, mimo, ze czasem mam na chwile ochote od niego odpoczac :)
 
Martusia i o to chodzi, żeby niczego na siłę nie robić ;) Gdybym miała choć cień wątpliwości, czy zostawić małego w domku (taki poważny cień, nie zwyczajne, ludzkie rozterki, które dopadają każdą mame wracającą do pracy :)) nie wahałabym się odłożyć decyzji na później :)
A jak już kiedyś tam nadejdzie ten dzień, nabierzesz powietrze w płuca i ruszysz do boju ;) Dzielna z Ciebie dziewczyna, na pewno i ten etap, który kiedyś nastąpi zaliczysz na piątkę :)
 
Iwon pisze:
Martusia i o to chodzi, żeby niczego na siłę nie robić  ;) Gdybym miała choć cień wątpliwości, czy zostawić małego w domku (taki poważny cień, nie zwyczajne, ludzkie rozterki, które dopadają każdą mame wracającą do pracy  :)) nie wahałabym się odłożyć decyzji na później  :)
A jak już kiedyś tam nadejdzie ten dzień, nabierzesz powietrze w płuca i ruszysz do boju  ;) Dzielna z Ciebie dziewczyna, na pewno i ten etap, który kiedyś nastąpi zaliczysz na piątkę  :)
och jak ja bym chciała móc wybierać,czy już chcę ,czy jeszcze nie

ale nie mam takiej mozliwości ..........umowa mi się kończy 30 maja i muszę wracać,jak chcę prace utrzymać
a i to nie powiedziane,że mi się uda

bardzo chcialabym jeszcze z Otylcią posiedzieć,a nie mam sumienia powiedzieć o tym łosiowi
bo już teraz jest ciężko,a jak mialabym na zasiłek iść i mieć perspektywę,że to tylko rok i później już nic nie ma
to mi się ciężko na sercu robi
i mam juz rostrój nerwowy
 
Dzieki Iwonko za wsparcie Ty to taki moj wzor mamuski pracujacej jestes :)

Hanti, no takie to zycie ciezkie, tu by sie chcialo zostac w domku, a tu trzeba sie do pracy szykowac. Ale czasem, zycie samo nam rozwiazuje pewne rozterki :)

Mysle o mojej mamie, ktora po moim bracie najmlodszym zasiedziala sie w domu 11 lat :o To bylo zdecydowanie za dlugo i psychicznie byla delikatnie podniszczona, na szczescie teraz pracuje juz od 7 lat i jest szczesliwa ;)
 
reklama
Martuska pisze:
Mysle o mojej mamie, ktora po moim bracie najmlodszym zasiedziala sie w domu 11 lat :o To bylo zdecydowanie za dlugo i psychicznie byla delikatnie podniszczona, na szczescie teraz pracuje juz od 7 lat i jest szczesliwa ;)
ja też myśle że nie ma co przesadzac z tym uszczęśliwianiem naszych dzieci poprzez siedzenie w domu, w moim wypadku raczej nie byłby to dobry pomysł bo ja po prrawie 6 miesiącach miałam lekko dość, po powrocie do pracy mam więcej cierpliwości i chęci do zabawy z krzysiem, a pozatym odświeżyłam moje znajomości i mogę czasem porozmawiać z kimś starszym niż niemowlę....
 
Do góry