reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

mamusie grudniowe:)

Halo,

A mnie chyba za raz ch uj trafi z tym brzuchem dziś leje się mi z niego osocze nosz ku rwa mać :confused2: dziś mija równy miesiąc od CC a końca nie widać...

Już mi się nie chcę po lekarzach jeździć, czytam na necie, że to niby dobry objaw, mam tylko nadzieję, że brzuch nie otworzy się bardziej i nie zacznie się znowu z niego lać ropa i krew...
 
reklama
Ja tam różne mam w sobie dziury, ale jak się coś leje miesiąc po to raczej słabo dobry objaw, Miłka. Osocze to się owszem leje, ale do drugiej doby po. Potem strupek i już powinno się zagoić... :-( Lepiej skonsultuj z jakimś bardziej wtajemniczonym w medycynę...
 
Osz kurde, Miłka - ja się na bakteriach nie znam, ale jeśli był brany wymaz i odpowiedni antybiotyk, to raczej się nic już lac nie powinno... Mnie po operacji tydzień po juz kompletnie ic sie nie sączyło wiec kurde - trzymam kciuki za Twoje leczenie, bo oporną bakterię wyhodowałaś...:no: Kurde, melduj!! A ja młoda na mleczko sztuczne? Toleruje?
 
tylko u mnie w sumie wcześniej ten brzuch się w ogóle nie goił :confused2: i tak sobie tłumaczę, że jak nie leje się już ropa czy krew, rana jest wszędzie cała po za tą maleńką dziurką (wielkości główki od szpilki) z której leci dziś to osocze i w sumie dobrze, że nie zbiera się wewnątrz bo by się jakiś torbiel zrobił czy coś...

zobaczę jak będzie to wyglądało jutro jak gorzej to idę do gina, kurcze ja w piątek skończyłam te zastrzyki a od soboty młoda na cycu jak mam ją znowu na mm przestawiać to płakać mi się chcę...
 
No i jak tam, Miłka??????

Hehe, moja Nat ma nowy system obliczania czasu - ,,prześpienie" :-D:-D
1 prześpienie to oczywiście 1 noc, jeśli czeka na ważne wydarzenie - urodziny, wesele, teraz przyjazd kasi- kate i psyjaciółki Natalki - codziennie jest pytanie - mama, ile jeszcze prześpień? :-D
 
Milka, odezwij sie.. martwie sie :(

Dita
, super z tymi przespieniami ;-) u nas coraz lepiej jest juz z obliczaniem czasu, juz mniej wiecej Fiol wie, co wczoraj, co dzis, co jutro, jakie dni tygodnia mamy i kiedy idziemy na pilke i za ile to jest dni, ale Maks to wszystko jest 'wcolaj' albo 'jutlo' i hasla typu "jutlo na wakacjach bylismy u koniow' :-D chociaz stara sie nasladowac brata :-)

ach jo... Hanka odejszla ;-)
 
reklama
Do góry