reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Mamusie jako Staraczki po raz drugi :-)

iza, zgadzam sie z Pajką, ja Amelci na katar, maść majerankową smaruję pod noskie, pulmex baby na noc klatkę i plecki i jeszcze wodę morską psikam do noska, i wit C na wzmocnienie :tak:

Mou, to trzymamy kciuki za owu :-)

mili, oj coś mi się wydaje, że będziesz mamusią po raz drugi :tak:
 
reklama
Mou jeszcze nic do mnie nie dotarło jak obsrana poczta zgubiła tą przesyl;kę to się zastrzelę!!!!!!!!!

Fiolecik czekam na wyniki:)

Mili trzymam kciuki za tescik:)

Mama z tego co wiem, to, ze w rodzinie wystąpiła wada genetyczna nie kwalifikuje Cie do badań na NFZ... niestety bo trzeba miec wszystkie warianty spelnione... ja płacilam 200 zł kolejne 220 zl... na 3 nie ide...
 
mili
trzymam kciuki, mi paskudny test wyszedł pozytywny 5 dni po terminie @

Pajkaa skierowanie wyprosiłam, ale powiedział mi lekarz żebym się nie nastawiała, bo w NFZ tylko kasa się liczy
Trudno, wyciągnę 200zeta i tyle :wściekła/y:
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny coś jest nie tak - wstałam dzisiaj rano z potwornym bólem piersi i boli mnie cały czas - nawet w pachwinach mnie boli i dłonie mi drętwieją. Poza tym jest mi tak wilgotno że pływam....Źle się czuję, jest mi niedobrze...Rano robiłam test owu i kreska była ale nie tak wyraźna jak kontrolna, teraz powtórzyłam i prawie jej nie ma....Chyba że to ta pepsi, bo niecałe pół godziny temu wypiłam pół butelki:szok: i rozcieńczyła siśki....Ja się modlę żeby owu jeszcze nie było (ale parodia nie???:-)) ale tak słaba krecha mnie załamuje....
Wariant drugi to taki że mój organizm przymierza się do owu a LH jest za mały żeby pękł pęcherzyk czyli to o czym mówiłam...Dzisiaj rozmawiałam z mężem i też jest wkurzony że wcześniej nie przyjechał no ale skąd mogliśmy wiedzieć że poprzedni cykl mi się skróci??? Brakuje mi dosłownie 2-3 dni i byłoby OK. Czy ja zawsze muszę mieć pod górę??? chlip...Ale nie boli mnie narazie podbrzusze i śluzu płodnego jest baaardzo mało...No i tempka jeszcze niska, więc nadzieja jeszcze jest...AAAAA Zwariuję!!!

A najgorsze jest to uczucie że znowu szansa ucieka mi przez palce i już mnie wkurzają te zawiedzione nadzieje bo zawsze coś i w dupę dostaję WRRRR....
 
Ostatnia edycja:
Pajkaa - kurde, mam nadzieję że nie zakosili na poczcie... to już by było do bani! Może też będzie szło dłużej bo ludzie na święta kartki wysyłają. Mam przynajmniej taką nadzieję. szkoda by było. Nie ze względu na mnie oczywiście.

Enya - to mamy podobny problem bo u mnie kolejny test owu na już bledziocha, a kilka godzin temu był bardzo wyraźny. Jak jutro tempka skoczy to znaczy że owu było a jak nie znaczy że nie było i raczej już nie będzie. Może moje jajniki specjalnie czekają na kwiecień...? :-)

Szyjka mi strasznie w dół zjechała i się zamknęła na 100 spustów :-)
 
Pajkaa - kurde, mam nadzieję że nie zakosili na poczcie... to już by było do bani! Może też będzie szło dłużej bo ludzie na święta kartki wysyłają. Mam przynajmniej taką nadzieję. szkoda by było. Nie ze względu na mnie oczywiście.

Enya - to mamy podobny problem bo u mnie kolejny test owu na już bledziocha, a kilka godzin temu był bardzo wyraźny. Jak jutro tempka skoczy to znaczy że owu było a jak nie znaczy że nie było i raczej już nie będzie. Może moje jajniki specjalnie czekają na kwiecień...? :-)

Szyjka mi strasznie w dół zjechała i się zamknęła na 100 spustów :-)

Mou no to moje czekają na maj:-) Jeśli cykl mi się nie skróci:wściekła/y: to kolejne płodne dni wypadać mi będę na weekend majowy i już urabiam mojego żeby przyjechał chociaż na 3 dni. Tylko cholerka pewnie znowu bilety drogie bo dużo ludzi wyjeżdża....No to mam wybitnego pecha....Może to jeszcze nie czas...ech..Mou no to czekamy....zrobiłam jeszcze jeden test (dobrze że ich tyle kupiłam:-)) i kreska trochę mocniejsza niż poprzednio -ja to jestem chyba jakimś LH-owym dziwolągiem albo testy do d...y. Ogólnie wydaje mi się że owu nie było jeszcze mimo wszystko. Tempka jutrzejsza wszystko pokaże. Daj znać prędko jutro co i jak. Ja nie idę jutro do pracy to pewnie z rańca już będę:-)
 
Enya - nie myś za bardzo o tym czy mąż będzie na owu czy nie, bo nic nie zmienisz a tak się nakręcając możesz wstrzymać owulację zupełnie. Kup sobie czerwone winko na wieczór (przy okazji dobre na endometrium) i czekaj spokojnie na lubego :-) bidulo, jak Ty się tak stresujesz owulacją, to ja nie chcę tu być jak będziesz testować he he
:-D :-D :-D (żarcik) :-) a Ty nie możesz do męża raz w miesiącu na 3 dni polecieć? Bilet z ryanair w tę i spowrotem to często 200zł. Albo lepiej on?


Spojrzałam sobie na Twój wykresik i na wykresik jednej dziewczyny która Ci się wpisała- ale numer straszny. Współczuję! Ale tak wielka beta w tak krótkim czasie po owu musiała świadczyć o pozamacicznej... to musiało być dla niej straszne!
 
Ostatnia edycja:
Enya - nie myś za bardzo o tym czy mąż będzie na owu czy nie, bo nic nie zmienisz a tak się nakręcając możesz wstrzymać owulację zupełnie. Kup sobie czerwone winko na wieczór (przy okazji dobre na endometrium) i czekaj spokojnie na lubego :-) bidulo, jak Ty się tak stresujesz owulacją, to ja nie chcę tu być jak będziesz testować he he
:-D :-D :-D (żarcik) :-) a Ty nie możesz do męża raz w miesiącu na 3 dni polecieć? Bilet z ryanair w tę i spowrotem to często 200zł. Albo lepiej on?


Spojrzałam sobie na Twój wykresik i na wykresik jednej dziewczyny która Ci się wpisała- ale numer straszny. Współczuję! Ale tak wielka beta w tak krótkim czasie po owu musiała świadczyć o pozamacicznej... to musiało być dla niej straszne!

Mou to jest straszne bo psycha znowu mi siada a myslałam że już jest dobrze...Wiesz może dlatego że jestem po stracie ciąży to brak mi cierpliwości. Jak się starałam wczesniej to nie miałam takiego parcia. No ja w piątek i sobotę do południa z łóżka nie wychodzę:-) Już wszytskim znajomym zapowiedziałam że nie istniejemy towarzysko przez te dni a córka śpi u babci:-)
Jeśli chodzi o Marcię to też jest po poronieniu i nie ma słów które mogą określić to co się stało...Ja po jednym mam schizę a po dwóch??? Bo to jest takie uczucie jak żałoba i nie zrozumie ten kto tego nie przeżył - ja też wcześniej nie rozumiałam:no:
Kurde coś jest nie tak - drga mi powieka, chyba magnezu mam mało, może dlatego bolą mnie piersi i palce dretwieja
 
reklama
Enya - może tak być. weź magnez i zobaczysz czy przejdzie :-) czasem w okolicach owu bolą piersi, więc trzymam kciukasy żeby jajeczko poczekało spokojnie :-)
Naprawdę współczuję... I co z nią? Wiesz może co dalej? Da się uratować jajowód? Nie wyobrażam sobie przechodzić przez coś takiego :-(

A ja właśnie doczytałam że skok po owu może być nawet do 4 dni po, bo różnie u każdej z nas przyrasta progesteron. No ciekawa jestem. W ciągu dnia miałam 37.15
 
Do góry