reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamusie po raz drugi,trzeci, czwarty...

Sunniva ja mam ten sam problem,też trochę boję się że mały powiąże sobie pójście do przedszkola z tym że urodzilo się dziecko i on już jest w domu niepotrzebny.Choć mam nadzieje że uda sie tego uniknąć dzięki zajęciom adaptacyjnym- w przedszkolu do ktorego pójdzie trwają przez caly rok szkolny raz w tygodniu 2 godziny-więc czasu chyba sporo. Był już 2 razy i było ok.

Co do mówienia dziecku o ciąży- ja jeszcze poczekam. Kilka lat temu moja kuzynka powiedziała swojemu 2,5 letniemu wówczas synkowi od razu po teście, mały sie tak ucieszył, że wszystkim opowiadał że będzie dzidziuś, a ona niestety w 9tc poroniła- mały niestety nadal mówił o dziecku, wiedzieli wszyscy w żłobku,w sklepie,,,nie bardzo chciał przyjąć do wiadomości że dzidzi nie będzie- przykra sytuacja dla wszystkich, dla dziecka też.Może przesadzam, bo i w 20tc można dziecko stracić, ale poczekam dopóki brzuch nie będzie juz widoczny

wesolutka dla mojego dziecka zjęcie na godzinę to majsterkowanie-dostał skrzynkę z zabawkowymi narzędziami i mam go z głowy...Kładę się u niego w pokoju na sofie i muszę sie powstrzymywać zeby nie zasnąć, tak się ładnie bawi
 
reklama
Anula123 super sprawa z tymi zajęciami adaptacyjnymi przez cały rok. W przedszkolu do którego idzie moja mała jest tylko tydzień adaptacyjny, w ostatnim tygodniu sierpnia i tu mam kolejny zgryz, bo miałam oczywiście ja z nią chodzić, ale iść z dwumiesięcznym niemowlakiem w to siedlisko zarazek to trochę nie bardzo. Nie wiem, chyba mój mąż będzie musiał wziąć w tym czasie urlop, żeby zająć się maleństwem... No wiem, marudzę:-p

wesolutka moja Majka jest dokładnie taka sama, jak 10 minut czymś się zajmuje to już sukces:-) Są więc i klocki i puzzle i książeczki, a najbardziej lubi się bawić ze mną w ganianego, chowanego, łaskotanie i ogólnie takie wydurnianie:-D Tylko ostatnio troche z tym gorzej, bo po takim maratonie bardziej mnie mdli i już parę razy prawie bym się ściskała z kibelkiem;-)
 
Ja mam chyba łatwiejszą sytuację, bo moja Myszka jest już duża i chodzi do 2. klasy. O dzidzi powiedziałam jej praktycznie zaraz po teście, chociaż cały czas powtarzam, że to jeszcze niepotwierdzone i że muszę iść do lekarza, żeby mieć pewność.

Mysia marzy o tym, żeby mieć brata i jest bardzo szczęśliwa z tego powodu - deklaruje nawet, że odda mu jedną ze swoich szuflad! Ja na każdym kroku powtarzam jej, że to będzie NASZ dzidziuś, że to MY będziemy musieli wybierać imię, kupować wyprawkę itd. - czyli jakby maluch miał troje rodziców :) Wierzę, że ta metoda się świetnie sprawdzi! Poza tym maluch się urodzi na początku wakacji, więc Myszka będzie mogła aktywnie uczestniczyć w opiece nad dzidzią przez całe lato.

Pozdrawiam Mamusie!
 
U nas tez obedzie sie bez klopotów starsze dzieci doskonale wiedza co i jak w tej sprawie kłócą sie miedzy soba co bedzie syn chce brata córka chce siostre wiec jedyne wyjscie blizniaki tfu tfu Najmłodsza niewiele rozumie chodzi tylko i powtarza ze mama ma dzidzie w brzuszku i ona ma zuzie w brzuszku Niestety nigdy nie jestesmy w stanie przewdziec w jaki sposob przygotujemy to starsze na przyjscie mlodszego dziecka mozemy tylko miec nadzieje ze bgedzie dobrze :)
 
cześć dziewczyny.
Ja także w czerwcu spodziewam się dzieciątka. Mam już syna w wieku Majeczki Sunnivy.
Staram się od czasu do czasu napomknąć małemu o dzidziusiu w brzuszku.Pokazywałam mu nawet spacjalną książeczkę. Jednak jest jeszcze mały i widzę że nie bardzo wie o co chodzi. Na początku było ok. Głaskanie brzucha itd, ale teraz jest trochę na nie. Martwię się tym ale pewnie do czerwca się nam to poukłada.
Najbardziej rozczulił mnie pewnego dnia, kiedy teść poczęstował go frytkami a mały wziął jedną , przyłożył do mojego brzucha i zawołał: "dzidziuś fitki !!" oj. prawie sie poplakalam.
 
Nasza 3 letnia ksiezniczka ubzdurala sobie ze ma w brzuszku Zuzie a mama dzidzie wiec dzidzia dostaje od małgosi buzi na dobranoc i przytulanki a Ja musze calowac jej brzuszek i robic przytulanki slodziutkie takie zachowanie mam nadzieje ze sie nie zmieni :)

a swoja droga dzisn na tvn style w programie *mamo to ja* wypowiadal sie lekarz wlasnie w kwestii jak przygotowac nasze starsze maluch na przyjscie maluszka i proponowal zestaw mama przewija dziecko Maluch przewija lalke u nas sie to sprawdzilo przy najstarszej córce wiec teraz tez napewno Małgosia dostanie taki zestaw :)
 
dee83 no faktycznie nasze maluchy idealnie w tym samym wieku:-)

agata077 świetny pomysł z tym zestawem, na pewno też wypróbujemy:tak: A córcia z Zuzią przesłodka, wyobrażam sobie jak to musi wyglądać:-D
 
U mnie Erik cieszy sie na rodzenstwo i ciagle mowi,ze dzidzia spi w brzuszku i trzeba byc cicho:tak::-)Na razie nie jest zazdrosny i mam nadzieje, ze tak zostanie do konca. Ja mam taki plan: zostane w domu rok na platnym wychowawczym, pozniej moj maz dolaczy jeszcze ze swoim dwumiesiecznym wychowawczym, a po tym okresie do mlodsze do zlobka, starsze juz chodzi, ale w tym czasie bedzie juz przedszkolakiem i damy rade, tym bardziej, ze zlobek jest w tym samym budynku, co przedszkole, wiec jedna droga:tak:
 
Dzięki za rady, dziewczyny :-)
ell, zaopatrzyłam się z puzzle, na razie nie bardzo klei, o co chodzi, ale liczę, że szybko załapie :happy2:
Anula123 też mamy skrzynkę, furrorę robiła przez pierwszy tydzien, teraz robi, ale krótkotrwałą (czyli znowu - 10 minut;-))
Sunniva Majka i Adaś mają chyba podobne temperamenty, lubią podobne rzeczy :-D


Niektóre dziewczyny na forum planują swoim córeczkom sprawić lale interaktywne oddychające i takie właśnie bardzo "dzieckowate" przed narodzeniem kolejnej pociechy. ja nie zastanawiałam się za bardzo jeszcze nad tym, jak Adaś odnajdzie się w sytuacji, jakoś spokojna jestem, natomiast często myślę ile czasu będę w stanie poświęcać mu w taki sposób, jak teraz. Chciałabym być uśmiechnięta, aktywna, cierpliwa... eeech, mam nadzieję, że sprostam sytuacji będę fajną mamą dla dwójki...:baffled:
 
reklama
Moja Viki ma 15.m. i tez sie troszke boje jak to bedzie...Staram sie jej juz troszke tlumaczyc ze nie wolno mamy kopac w brzuszek bo jest tam malutka dzidzia,chyba troszke rozumie ale nie do konca.Czesto caluje moj brzuch albo jak cos je to przytyka do brzuszka i mowi dzidzia am am .Mysle ze jak brzuszek urosnie to zacznie bardziej sie interesowac ze Cos tam ciekawego jednak chyba jest....
 
Do góry