POmyślałam sobie że założę wątek w którym dziewczyny które już mają dzieciaczki będą mogły opisywać jakie są różnice między poszczególnymi ciążami, jak się czujemy teraz a jak się czułyśmy wtedy, a po narodzinach dzieci mogłybyśmy opisywać czym się nasze dzieci różnią od siebie, jakie mają charaktery, no generalnie wszystko co może lekko zanudzić dziewczyny które spodziewają się pierwszego dzidziusia ;-)
Może ja zacznę od tego że jak narazie tą ciążę przechodzę dużo łagodniej. Mdłości mam ale na pewno nie takie jak przy Wiktorze (tam trwały non stop całe dnie przez 4 miesiące, czasem wymiotowałam, ogólnie czułam się fatalnie). No i narazie główna różnica jest też w moim psychicznym nastawieniu. W poprzedniej ciąży umierałam non stop ze strachu że z fasolką coś nie tak, że na pewno poronię itp. Tutaj odczuwam spokój, nie stresuję się i jakoś mi lepiej po prostu. Z piersi leci mi już mała ilość mleka, ale podobnie było poprzednio. Narazie to tyle, ciąża jest jeszcze młodziutka więc nie za wiele się dzieje.
Może ja zacznę od tego że jak narazie tą ciążę przechodzę dużo łagodniej. Mdłości mam ale na pewno nie takie jak przy Wiktorze (tam trwały non stop całe dnie przez 4 miesiące, czasem wymiotowałam, ogólnie czułam się fatalnie). No i narazie główna różnica jest też w moim psychicznym nastawieniu. W poprzedniej ciąży umierałam non stop ze strachu że z fasolką coś nie tak, że na pewno poronię itp. Tutaj odczuwam spokój, nie stresuję się i jakoś mi lepiej po prostu. Z piersi leci mi już mała ilość mleka, ale podobnie było poprzednio. Narazie to tyle, ciąża jest jeszcze młodziutka więc nie za wiele się dzieje.