reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamusie po raz kolejny

kropecka

Majowa mama 2006; Mamy lutowe'08
Dołączył(a)
1 Październik 2005
Postów
3 970
Miasto
Łódź
POmyślałam sobie że założę wątek w którym dziewczyny które już mają dzieciaczki będą mogły opisywać jakie są różnice między poszczególnymi ciążami, jak się czujemy teraz a jak się czułyśmy wtedy, a po narodzinach dzieci mogłybyśmy opisywać czym się nasze dzieci różnią od siebie, jakie mają charaktery, no generalnie wszystko co może lekko zanudzić dziewczyny które spodziewają się pierwszego dzidziusia ;-)

Może ja zacznę od tego że jak narazie tą ciążę przechodzę dużo łagodniej. Mdłości mam ale na pewno nie takie jak przy Wiktorze (tam trwały non stop całe dnie przez 4 miesiące, czasem wymiotowałam, ogólnie czułam się fatalnie). No i narazie główna różnica jest też w moim psychicznym nastawieniu. W poprzedniej ciąży umierałam non stop ze strachu że z fasolką coś nie tak, że na pewno poronię itp. Tutaj odczuwam spokój, nie stresuję się i jakoś mi lepiej po prostu. Z piersi leci mi już mała ilość mleka, ale podobnie było poprzednio. Narazie to tyle, ciąża jest jeszcze młodziutka więc nie za wiele się dzieje.
 
reklama
Ostatnio w ciąży byłam 8 lat temu;-), nie bałam się o dzidziusia i cała ciąża przebiegała dobrze, małe mdłości -przeważnie lokomocyjne:eek:. Teraz jestem starsza i chyba bardziej się wszystkim przejmuję, no i od wczoraj naprawdę mam czym się martwić. Mdłości nie mam , były jakieś 3 tygodnie temu przez 4 dni i znikneły;-), brzuch mnie nie boli, tylko to krwawienie...
Ogólnie czuję ,że mój zegar biologiczny bije i że robię się coraz starsza oraz że szans na urodzenie kolejnych dzieci będzie coraz mniej .
 
A u mnie jest prawie wszystko tak jak z Aga, no chyba oprocz tego , ze nie mam juz tyle czasu na rozmyslania i roztkliwiania sie nad dzidziolkiem. Z Aga prawie przez cala ci`aze non stop o niej myslalam i pamietalam, ze jest. Nie zrozumcie mnie zle za ty dzieckiem tez juz szaleje, ale tak spokojniej ;-) Aga zaprzata duzo mojej uwagi.
Aha i mysle, ze to bedzie tez dziewczynka, wszystko jest tak samo, upodobania smakowe i wogole :-D
 
no wlasnie tak jak ja pisalam, z drugim dzieckiem zmienilo mi sie podejscie do ciazy. ciesze sie ale nie szaleje tak bardzo jak poprzednio. moja ciaza jest inna niz poprzednia ale nie chce sie wkrecac w dziewczynke zeby pozniej sie nie zawiesc.

Gunia, na kiedy masz termin teraz?
 
a ja albo zapomnialam jak to było albo jest zupełnie inaczej:-):-)
ale i sytuacja sie zmieniła.. nie mam już tyle wolnego czasu.. od 7 rano pracuję, a nie wyleguję się do południa.. i w pracy nie mam czasu nawet odsapnąć..
ale jakoś tak mi jest teraz trudniej.. i te rewelacje mojego gina mnie bardziej stresują..

upodobania smakowe też mam inne - w pierwszej ciąży jadłam wszystko co białe, a teraz same owoce:-):-)

i brzuch już mam taki jak pod koniec 6 miesiąca.. pamietam jak byłam na prezentacji w 6 mies. w obcisłej spódnicy i sweterku i nikt nie zauważył, że jestem w ciąży.. a teraz... hmm sama sie zastanawiam czy nie przegapiłam kilku miesięcy:-):-)
 
Musze przyznać że gdy byłam w ciąży z jUlką siebie jak "świętą krowę" Tego nie rusze tu nie usiądę teraz nie zwracam na takie pierd...oły uwagi. Nie roztkliwiam się nad sobą Z Julka z byle powodu biegłam do gina Teraz Julka to nie pozwala. Jestem spokojniejsza radośniejsza oczywiście humory ciążowe mam ale to w końcu normalne;-) Jak narazie wszystko przebiega tak jak się spodziewałam Mdłości wieczorne:eek: zmęczenie i rozbrykany dwulatek powodują że wiele rzeczy sobie odpuszczam Nie mam już ambicji by w domu było czyściutko, by codziennie nowy obiad ugotować....Jak jest naprawdę ciężko zamykam sie z dzieckiem w sypialni, wysypuje jej tam pełno zabawek a sama drzemię:-p
 
Powiedzcie mi moje drogie jak usypiacie swoje starsze pociechy. Ja muszę położyć sie koło Julki i leżeć tak długo poki nie zaśnie:confused2: Czasem trwa to ponad godzinę . Jak mam jeszcze coś do roboty to już zupełna porażka :crazy:Drugie chciałabym już od początku uczyć samodzielnego usypiania Tyle że boję się że popełnie te same błędy co przy Julce
 
ja mam tak samo. klade sie z Wiktorem i czekam az zasnie. Niestety czesto ja leze jak glupek i nic nie moge zrobic a on zlazi z lozka i biega po calym pokoju. Tez bym chciala nauczyc drugie dziecko samodzielnego zasypiania ale niestety jeszcze przez jakis rok bedziemy mieszkac w kawalerce. jeden pokoj, dwojka malych dzieci, jakos sobie nie wyobrazam zeby to mozna bylo jakos sensownie poukladac i zaplanowac. teraz to w ogole jest kicha, jak Wiktor zasypia to już jest ciemno i nawet sobie poczytać książki nie mogę :/
 
reklama
Moja Aga miala rozne okresy, czasem zasypiala sama, czasem trzeba jej było troche pomoc. Teraz niestety znow zasypia ze mna, ma tu u dziatkow duzo wrazen i musze ja przed zasnieciem troche wyciszyc, albo czytamy bajki, albo spiewam jej albo mruczymy razem i zasypiamy, zajmuje nam to od 15 do 30 min.
Ja Agi nigdy nie usypialam bujajac (no poza okresem pierwszego zabkowania) zawsze zasypiala w lozeczku, nie bralam jej do siebie do lozka, moze dlatego latwiej jej bylo nauczyc sie zasypiac samej? W dzien wynagradzalam jej brak lulania przytulaniem i roznymi zabawami, w ktorych mialysmy bliski kontakt, np. delikatnym husianiem.
Dawna cloe, Kropecko probowalyscie z czytaniem lub opowiadaniem bajek? Ja biore bajeczke i wymyslam Agnieszce niestworzone historie pokazujac obrazki, nie wiem ile z tego rozumie w tym wieku, ale na pewno podoba jej sie intonacja glosu i w koncu zasypia. Hmm pewnie pomyslicie, ze ja zanudzam i woli pojsc spac niz tego sluchac hihi:-D
 
Do góry