Mamusie z WROCŁAWIA i okolic.

[Marma]

a ja lada moment rodzę, więc trzymajcie kciuki :-)

woow to już
Kochana trzymaj się i jak najszybszego i bezbolesnego porodu :-) I będzie jak mój Kacperczak z października A gdzie planujesz rodzić? Ja zostaje przy "swojej" Dyrekcyjnej.

A swoją drogą to chyba zabiorę się za pakowanie torby do szpitala na wszelki wypadek. Zaczynają się u mnie przeboje jak w poprzedniej ciąży i boje się że wkrótce znów wyląduje na patologii...:-(

 

[ulisia]

W Trzebnicy. Od siebie mam najbliżej :-)

 

[Madziaas]

a ja lada moment rodzę, więc trzymajcie kciuki :-)

Kciuki zaciśnięte:-)

woow to już
Kochana trzymaj się i jak najszybszego i bezbolesnego porodu :-) I będzie jak mój Kacperczak z października A gdzie planujesz rodzić? Ja zostaje przy "swojej" Dyrekcyjnej.

A swoją drogą to chyba zabiorę się za pakowanie torby do szpitala na wszelki wypadek. Zaczynają się u mnie przeboje jak w poprzedniej ciąży i boje się że wkrótce znów wyląduje na patologii...:-(

Ojj trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze

 

[Takhisis]

Marma, a co się dzieje?

 

[Natasza30]

ulisia, Marma - 3mam kciuki...ależ ekscytujące jest takie czekanie na maluszka i kibicowanie :-)

 

[Marma]

U mnie na razie wszystko ok. Czekam do wtorkowej wizyty i zobaczymy co mi gin powie Najlepsze jest to że mam leżeć przy dwulatku .

 

[kadia2]

Hej dziewczyny!!!!

może mnie jeszcze pamiętacie;-)

Ja też żyję ale u mnie się tyle ostatnio działo i dzieje że nie miałam kiedy nawet pisać

jak tam dzieciaczki w przedszkolu mój ok , myślałam że będzie gorzej i płakał całe 2 dni

Ulisia trzymam kciuki ja też rodziłam w Trzebnicy

pozdrowienia dla Was i dzieciaczków

 

[Felidae]

Kadia u Nas ok. ale choroba goni chorobe, w ostatnia przedostatnią niedziele pojechaliśmy do teściów ( na zaproszenie po pomidorki) a oni wybyli. a ze pogoda była okropna to nam mlody przemarzł bo zasnął :-( i znowu katar i czerwone gardło i ból ucha, ah ta jesień...

 

[Marma]

No to wam teściowie niespodziankę zrobili...

U nas też choróbska na porządku dziennym. Średnia Kacpra w przedszkolu to 4 dni w przedszkolu i 1,5 tygodnia w domu :-(


Młody zrobił mi dziś w przedszkolu numer stulecia. Zwiał mi, zanim zdążyłam go złapać do przedszkola do grupy i musiałam go ściągać żeby go rozebrać. Po czym jak już udało mi się go rozebrać ( zaznaczę że robiłam to w biegu) to on biegiem do swojej grupy i rzucił się w ramiona swojej pani i zaczął się do niej tulić. Na mnie nawet nie spojrzał. I teraz siedzę i myślę i dobijają mnie wyrzuty sumienia, że ostatnio jestem chyba dla niego za ostra i tylko bez przerwy go strofuję.:-(

 

[Felidae]

Marma nie dołuj się, hormony robią swoje a nasze maleństwa to istne aniołki :-) jak śpią :-)
ja mojego ostatnio na płacz biorę :-) dla odmiany to ja płaczę :-) jak broi...i mowie mu, że mi smutno bo on mnie nie słucha np. powiem, że mnie zdziwiło jak go zaprowadziłam za którymś razem i płakał, to że bez większych scen ( co prawda szlochając) poszedł na ręce do pani, jak zostawał z teściową były to istne sceny dramatu. ona go ciągnęłą on kurczowo się mnie trzymał aż bałam sie, że przedszkole to będzie gehenna.
nasz średnia to pierwsze 3 dni potem 2 tygodnie w domu , teraz 7 dni i juz od czwartku znowu w domu :/