reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamusie ze Stanów

Pawimi prosimy o dostep do zamknietego zdjeciowego dla Dusi co bym na maluszka pokazala :tak:
 
reklama
Jak to 3 razy???? :szok: to trzy razy ci sie wkuwali?

A co do zdjec to raczej tutaj nie wkleje bo wiadomo ze kazdy ma dostep. A jakos ostatnio duzo trolli sie kreci po tym forum. A juz bylo pare przypadkow gdzie ktos sie podawal za jakas osobe wklejal zdjecia dzieci a puzniej sie okazywalo ze klamie. A takie osoby biora zdjecia dzieci z internetu wiec wole nie ryzykowac.
Tak 3 razy mi sie wkuwali, bo wcale nie dzialal na mnie. Po razy trzeci to zdretwiala mi tylko jedna polowka ciala, to lekarz kazal mi sie polozec na bok i jakos wszytsko zaczelo mi dretwiec.:szok::szok::szok:
Widzialam mala na suwaczki, jest przesliczna. Aby Wam sie teraz dobrze chowala:-):-). Fajne sa te male dzieciaczki. A jak ze spaniem, karmisz formula czy masz pokarm?
 
Tak 3 razy mi sie wkuwali, bo wcale nie dzialal na mnie. Po razy trzeci to zdretwiala mi tylko jedna polowka ciala, to lekarz kazal mi sie polozec na bok i jakos wszytsko zaczelo mi dretwiec.:szok::szok::szok:
Widzialam mala na suwaczki, jest przesliczna. Aby Wam sie teraz dobrze chowala:-):-). Fajne sa te male dzieciaczki. A jak ze spaniem, karmisz formula czy masz pokarm?
Nawet nie wiedzialam ze moga sie wbijac wiecej jak raz :szok: Przeciez to cale zneiczulenie puszczaja kroplowka tylko ci ta rurke cieniutka wkladaja w kregoslup wiec nie mogli poprostu zwiekszyc dawki??? dziwne. Ja bym sobie nie dala tyle razy kluc.
Mala jak narazie jest bardzo grzeczna. I oby jej tak zostalo. W nocy jak narazie budzi sie tyle razy co jej starszy brat :-D czyli raz. Bardzo malo placze, prawie wcale :-) Karmie swoim pokarmem. Mam niewiele narazie ale mam nadzieje ze sie zwiekszy. Musze odciagac i bawac jej z butli, bo moje dzieci to straszne ssaki. Mala tak samo jak Michalek ma strasznie mocne ssanie i piersi po paru dniach karmienia mialam jak pogryzione. Wiec stwierdzilam ze lepjej bendzie dla nas obydwojga jak bende sciagac.

Dusia juz masz dostep, mozesz smialo wklejac fotku Paulinki :-D

Dzieki! Wieczorkiem cos wkleje ;-)
 
Dusia szczesciaro juz masz to za soba.Ciekawe kiedy mnie wezmie.Ale musialas sie nameczyc.


Pawim ja nawet nie chce myslec jeszcze o porodzie,wiec wmawiam sobie ze to jeszcze nie czas na mnie i tylko inne rodza.A naczytalam sie juz niejednego.Do tego moj porod musi byc szybki i bez wspomagaczy bo jak nie to od razu biora mnie na cc,bo ja juz po dwoch.
 
A gdzies to nasze wszytskie mamy sie pochowaly.
Jakos nie mialam nastroju do pisania, bo lekarz powiadomim mnie o nastepnej operacji.:-:)-( dzisiaj jestem po wizycie, juz powoli dociera do mnie ta wiadomosc i staram sie pogodzic znia. najgorsze jest to, ze wrocilam juz prawie do takiej sprawnosci jaka mialam przed operacja, atu znowu od poczatku trzeba bedzie sie jakos przyzwyczajac. Ciezko, i te rozstanie z Natalka, bo pewnie z tydzien bede musiala polezec w szpitalu:-:)-(. Dobrze, ze lekarz wyrazil zgode na przeprowadzenie tej operacji po wakacjach, wiec chociaz z tego moge sie cieszyc (jesli jest mi wogle do smiechu)
 
Kasiek a czemu druga operacja??? pierszwa nie zrobila tego co miala za zadanie?? Co teraz beda robic? Strasznie Ci wspolczuje kochana.

Ja tez nie mam weny tworczej ostatnio, tym bardziej ze jest mi coraz ciezej siedziec, bo jakos mala mi na plucach (przeponie?) lezy i jak siedze to mi sie strasznie zle oddycha.
 
Wama ma dziurke w sercu i trzeba ja zalatac. Przy ostatniej operacji, tego nie zrobili, bo byla za duze zapalenie. Mialam caly czas nadzieje, ze to jakos sie rozejdzie, ale lekarz powiedzial, ze nie. Dziurka sie nie powieksza, ale trzeba to zrobic. Postanowilam po wakacjach okreslic date tej operacji. Najgorsze, ze teraz w Stamford nie ma takiego chirurga i pewnie bede musiala lezec w Hartford lub New Haven ( to jakies 40 minut drogi). A moze jeszcze i w NY. Nie wiem jak moje ubezpieczenie na to wszytsko.:-:)-:)-(
Wcale sie nie dziwie, ze corcia uciska, poprostu spieszno jej na zewnatrz i sie rozpych na wszytskie strony:-D:-D:-D:-D
Wstawilam zdjecia, bo u nas dzisiaj piekna zima. wszyscy dzisiaj w domach siedzieli, jutro zapowiada sie na to samo.
A jak u Was z ta pogoda?
 
Ostatnia edycja:
reklama
Wama ma dziurke w sercu i trzeba ja zalatac. Przy ostatniej operacji, tego nie zrobili, bo byla za duze zapalenie. Mialam caly czas nadzieje, ze to jakos sie rozejdzie, ale lekarz powiedzial, ze nie. Dziurka sie nie powieksza, ale trzeba to zrobic. Postanowilam po wakacjach okreslic date tej operacji. Najgorsze, ze teraz w Stamford nie ma takiego chirurga i pewnie bede musiala lezec w Hartford lub New Haven ( to jakies 40 minut drogi). A moze jeszcze i w NY. Nie wiem jak moje ubezpieczenie na to wszytsko.:-:)-:)-(
Wcale sie nie dziwie, ze corcia uciska, poprostu spieszno jej na zewnatrz i sie rozpych na wszytskie strony:-D:-D:-D:-D
Wstawilam zdjecia, bo u nas dzisiaj piekna zima. wszyscy dzisiaj w domach siedzieli, jutro zapowiada sie na to samo.
A jak u Was z ta pogoda?

Probowalam wczoraj poznym wieczorem, wlasciwie to bylo juz po polnocy :-p, napisac posta, wciskam zatwierdz odpowiedz, a tutaj jakis error mi wyskoczyl... :confused2: a pozniej wogole BB nie moglam otworzyc... :crazy::-D na szczescie dzisiaj dziala... ;-):rofl2:

Kasiek121 zycze Ci zeby wszystko dobrze sie potoczylo i zeby porzadnie Ci ta dziurke zalatali... Nie martw sie, wszystko bedzie dobrze!! :tak::happy:

Jesli chodzi o pogode to u nas tragedia... wczoraj mielismy kolejna zamiec sniezna, ostatnia byla niecaly tydzien temu... :baffled: a u nas to sie nie zdarza :-D W poprzednich latach jak snieg popadal przez godzinke, czy dwie to juz byla kleska zywiolowa a teraz... wszyscy jestesmy zawaleni sniegiem. :szok: Prawie wszystko bylo wczoraj pozamykane - poczta, biblioteka... nawet jeden z najwiekszych grocery strores u nas zamkneli o 1 PM... jeszcze nigdy sie nie zdarzylo zeby wczesniej zamkneli... :tak::shocked2:
Dzisiaj (na razie) swieci sloneczko... :tak: mam nadzieje, ze bedzie juz coraz cieplej i nie bedzie zadnych sniezyc... ;-):-)

Dobra, lece zrobic sniadanko... :tak::-) Milego dnia Kochane!! :-)
 
Ostatnia edycja:
Do góry