reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamuśki, pomóżcie mi z rozkładem posiłków dla 7 miesięcznego synka!

Dołączył(a)
24 Kwiecień 2016
Postów
2
Witam!
Podpowiedzcie, jak Wy to robicie?! To raczej pytanie dla dzieci karmionych mm.
Synek 7 miesiecy. Według schematu powinien jeść jeszcze 4 posiłki mleczne ( uczulony na białko mleka krowiego, wiec wchodzi na razie w grę tylko mleko apteczne, bez przetworów mlecznych).
Jak ja mam z tym wszystkim zdążyć w ciagu dnia? 4 mleczka plus obiad ( warzywa z mięsem i jajem) oraz deserek ( kaszka z owocami). Jak to rozłożyć godzinowo?!
Proszę, pomozcie, powoedzcie jak to u Was wyglada!
 
reklama
Moja jest na bebilin pepti i jadła rano kaszke na tym mleku pozniej mleko sen wstala dostala zupkę z mięsem i jakimiś warzywami pozniej podwieczorek owoce z kaszka manna lub sam owoc albo jakiś chrupki kukurydziane pozniej czasem troche mleka albo sok przecierowy na kolacje kaszka na mleku . No i w nicy mleko jak wstanie. Liczą sie tez wieczorne posiłki które wypija w nocy. A jak dajesz mięsko to nie musisz jajka. Albo ja do zupki jakiejś jarzynowej dokladalam jajko albo gotowalam na miękko i ciapalam i tez jadła na obiad. Kwestia inwencji. Mnie to wychodzilo mniej wiecej co 3 godziny..
 
Moja jest na bebilin pepti i jadła rano kaszke na tym mleku pozniej mleko sen wstala dostala zupkę z mięsem i jakimiś warzywami pozniej podwieczorek owoce z kaszka manna lub sam owoc albo jakiś chrupki kukurydziane pozniej czasem troche mleka albo sok przecierowy na kolacje kaszka na mleku . No i w nicy mleko jak wstanie. Liczą sie tez wieczorne posiłki które wypija w nocy. A jak dajesz mięsko to nie musisz jajka. Albo ja do zupki jakiejś jarzynowej dokladalam jajko albo gotowalam na miękko i ciapalam i tez jadła na obiad. Kwestia inwencji. Mnie to wychodzilo mniej wiecej co 3 godziny..

Pytanko - dostajesz recepty na to mleko?? Pediatra potrzebował jakieś zaswiadczenie, zeby wypisywać Wam refundowane??
 
Karmilam ja 8 mies ale od 4 szukalam - wprowadzałam jej mm ale mala wymiotowała miala biegunki i czerwone plamy na skórze i z marszu dostalysmy receptę..i co ciekawe może jesc przetwory mleczne ale nie mleko modyfikowane nawet po kaszce z mlekiem sa przeboje i po słoikach w których jest mleko .Przetestowałam 5 różnych marek. Natomiast jogurt naturalny z domowej roboty dżemem wcina i nic jej nie ma tak samo jak sery zolte i białe. Taki wybryk natury.. teraz ma 10 mies i je wszystko juz prawie poza właśnie zwykłym mlekiem modyfikowanym . Chyba jest wrażliwa na jakiś składnik tego mleka..
 
Ostatnia edycja:
Do góry