Mamy majowe 2009

[moniqsan]

Cześć Matki Polki

Dziś się trochę powylegiwaliśmy. Tak w sumie na siłę, bo Lili nie spała już od 7 i tak łaziła po nas i ciągnęła za co się da
Kończę pić kawkę i biorę się za robotę

nina, moja córa bawi się sama Po wstaniu, przewinięciu, przebraniu przynoszę ją ze sobą do pokoju, rozkładam na dywanie matę i kładę ją na niej. I w sumie to potrafi tak na niej cały dzień spędzić Oczywiście nie siedzi tylko na niej. Zwiedza dom, idzie do kuchni, do sypialni, do łazienki, wraca, zabawi się, znów pozwiedza i tak w kółko Raczej się nie zdarza żebym musiała za nią biegać. Jak już to ją wołam żeby coś zostawiła i przyszła (np miskę z kocią karmą) Na razie słucha

 

[kasica212]

A ja skorzystałam, że dziecie po butli mi jeszcze przysnęło i padłam z nią i przed chwilą się obudziłyśmy normalnie to tylko do 10 śpi

nina Roksana też tylko na razie pełza i wszystko służy do wstawania ale ja tylko patrze czy aby rzecz której się złapała nie fiknie na nią a tak to nie reaguje bo jak raz podejdę to koniec - mama musi być cały czas bo inaczej ryk i nic nie da zrobić A pies to sie wycwanił i jak widzi, że dziecko obrało go za punkt odniesienia to zwiewa gdzie tylko może najczęściej jakaś szpara jest grana

 

[m@dz1@]

Widze dziewczyny że wy macie złote dzieci zwłaszcza Moniq u mnie nie ma takiej możliwości żebym zostawiła Kamila chociaz na minute to już by coś sobie zrobił moja mama była na łożku może 2 matry od Kamila a on zdażył sobie głowe rozciąć masakra musze za nim chodzić w krok krok bo on wszystko chce jest taki żywy że szok nawet pielegniarki w szpitalu były w szoku ile on ma energi a jak mówie nie wolno to jest jeszcze bardziej fajne i wtedy to już nie ma opcji go oderwać od tego jak chce go wziąść to nie płacze ale zawraca i idzie znowu dopoki tego nie wezmie ja nie wiem jak wy to zrobilyscie

 

[moniqsan]

Widze dziewczyny że wy macie złote dzieci zwłaszcza Moniq u mnie nie ma takiej możliwości żebym zostawiła Kamila chociaz na minute to już by coś sobie zrobił moja mama była na łożku może 2 matry od Kamila a on zdażył sobie głowe rozciąć masakra musze za nim chodzić w krok krok bo on wszystko chce jest taki żywy że szok nawet pielegniarki w szpitalu były w szoku ile on ma energi a jak mówie nie wolno to jest jeszcze bardziej fajne i wtedy to już nie ma opcji go oderwać od tego jak chce go wziąść to nie płacze ale zawraca i idzie znowu dopoki tego nie wezmie ja nie wiem jak wy to zrobilyscie

Myślę m@dziu że jednak sama natura dziecka ma tu duże znaczenie. Może faktycznie Kamilek jest takim żywym dzieckiem, ma dużo energii i potrzebuje ją wytracić
Lili chyba już kojarzy że z łóżka/kanapy można spaść i trzyma się od rantu z daleka. Zapewne gdybym ją zostawiła sama, to chcąc zejść spadłaby, ale jak leżę w łóżku albo siedzę na kanapie to ona nie jest zainteresowana schodzeniem. Kiedyś mąż jej pokazywał że może spaść, asekurował jak zjeżdżała tak żeby widziała że coś się dzieje, że jest wysoko i niebezpiecznie. Może zrozumiała

 

[nina2003]

A ja skorzystałam, że dziecie po butli mi jeszcze przysnęło i padłam z nią i przed chwilą się obudziłyśmy normalnie to tylko do 10 śpi

nina Roksana też tylko na razie pełza i wszystko służy do wstawania ale ja tylko patrze czy aby rzecz której się złapała nie fiknie na nią a tak to nie reaguje bo jak raz podejdę to koniec - mama musi być cały czas bo inaczej ryk i nic nie da zrobić A pies to sie wycwanił i jak widzi, że dziecko obrało go za punkt odniesienia to zwiewa gdzie tylko może najczęściej jakaś szpara jest grana

A mój pies nieee, głupol jeden. Boi sie bo nie wie co Julo zrobi, ale podchodzi do niego i czeka,wącha. Raz Julek złapał go za sierść pies się wystraszył uciekł, a Julek siedział zadowolony z pełną garscią sierści psa(bo temu psu ciągle sierść wylazi, juz się martwię czy to jest normalne). Po tym incydencie była chwila spokoju pies nie podchodził do dziecka, ale teraz znów to samo.

No to mój z pełzania próbuje raczkować i tak jak Madzi Kamilek wszystko go interesuje, a mówienie nie nie szczególnie działa. No i to wchodzenie. On już nie chce tylko stawać przy czymś zauwazyłam, że chciałby sie wspinać.

 

[Roxy31]

Dzień Dobry:-)

Kobiety ale macie przemiał,no nie moge skończyć czytać

Aga_km....współczuje bardzo nocek...faktycznie Jagódka to nocny marek...mojej już się odmieniło,ostatnio 21 a ona już śpi mi to pasuje,fakt wstaje wcześniej ale coś za coś A powiedz czy ona w ciagu dnia dużo śpi,wiem że wczoraj nie spała za dużo ale tak w inne dni

Moniqsan...no fakt,nie zbyt miłe wspomnienie z dziciństwa....wiem że Ty nie pamiętasz tego ale znasz z opowieści... ja nie mam takich przeżyć ale nie ma takiej opcji żebym zostawiła małą sama my też mamy psa ale wychodzi z nią Przemek,przychodzi z pracy i wyprowadza psa Ja nie pamiętam kiedy ostatnio z nią byłam;-)

Nina...moja mała pobawi się na macie 5 minut zabawką a potem wędrówki i wspinanie gdzie tylko się da,a ja za nią. Boje się że się gdzieś walnie albo upadnie,i tak to robi ale wolę ograniczyć takie wypadki do minimum Ja nie mam możliwości żeby ją zostawić samą,mamy wielkie mieszkanie i nie wiedziałabym co robi moje dziecko Do łóżeczka daję ja tylko jak śpi...a kojec służy tylko wtedy jak musze do wc No i tak biegam cały dzień i nic nie moge zrobić

Tsarina...nie mam pojęcia jak sie robi takie fajne fotki,ja mam ustawione na automatycznie i jakos robie,dlatego nie pomoge:-)

Dziewczynki wybaczcie jeżeli nie wszystkim odpisałam bo już nie pamiętam co miałam pisać
Ja się wyspałam dzisiaj,wczoraj o 22:00 juz byłam w łóżeczku i zaowocowało

 

[ladygab]

Aaaa, no właśnie, czyli jednak czasami trzeba dziecko zostawić i wyjść. No właśnie nad tym się zastanawiałam
Ja po historii o samej sobie, którą poznałam jako mała dziewczynka chyba nie mogłabym tak Podobno kiedyś mama mnie zostawiła i poszła w kolejkę do jakiegoś sklepu (wtedy wszystko na kartki, wiecie o co chodzi), ja się przebudziłam i przyszła wtedy siostra mojej mamy. Nic nie mogła zrobić tylko przez okno widziała jak płaczę histerycznie aż w końcu padłam z wycieńczenia.Tak mi ta historia zapadła w pamięć, że jakoś mam przed oczami to histerycznie rozpłakane dziecko i psychiczny opór przed zostawieniem dziecka samego

Wiesz w zasadzie nie trzeba, mozna wziasc wozek i isc z psem na spacer, robie tak jak jest ladna pogoda, idziemy w 3, albo dziecia w chuste i tez mozna isc psa wykrecic. Ja wybralam taka metode, bo zdarza sie to naprawde sporadycznie, moze raz w m-cu, jak nie bylo sniegu to codziennie z piesem i wozkiem chodzilam, bo moje psisko samo w domu nie umie zostac niestety

 

[mamamatysia]

Witam majóweczki.
Ależ ja za Wami tęskniłam.Próbowałam się wyrwać do kafejki internetowej żeby Was pod czytać ale M czuwał.

Mamamatysia a ty czego się jeszcze nam nie zameldowałaś , nieładnie

Wczoraj się nie meldowałam bo leżałam z gorączką próbowałam odespać przedłożony pobyt w Egipcie (kocham polskie linie lotnicze za ich wspaniałe opóźnienia-tym razem tylko 2,5 godz dłużej koczowania na lotnisku).Dziękuję Kasiu za pamięć:-):-):-).
Przepraszam że nie nadrobię ale na klikałyście ponad 200 stron a mi kapie z oczu , nosa i zalewam klawiaturę,przejrzałam wczorajsze posty a wolę pisać na bieżąco no i muszę przejrzeć pozostałe wątki(oczywiście dokładnie ulubiony ze zdjęciami;-)) no i nadrobić xxx.
Fajnie,że Okruszek znowu z nami jest:-).No i widzę napływ dawno nieudzielających się mam
Składam życzenia wszystkim solenizantom świętującym od 12-20 stycznia.Buziole

 

[barmanka79]

rety co za pogoda u nas pochmurno, szaro, buro..czuje się jakbym wstała dopiero
młody skacze sobie w skoczku, że on ma siłe tyle brykać

tsarina, ja z programem też niestety nie pomogę:-( w aparacie mam ustawione na automat, i nawet rzadko kiedy bawię się jakimś programem do zmiany wyglądy fotki...

madzia,no to ci się żywe srebro trafiło ;-) nie zazdroszczę napracujesz się kobieto....

mmatysia, witaj :-) czekamy na fotki z Egiptu. opaliłaś się troszkę? ;-) jak Fifi zniósł podróż samolotem? czekamy na opowieści

rety ide się chyba za jakąś robote wziąść...ale mi się nie chce

 

[Roxy31]

Witaj Mmatysiu:-) Opowiadaj jak było,no i foteczki....