reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

reklama
Shopping z moim chłopem odpada :no:. Więcej stresu niż przyjemności :-p.

a wiesz, że u nas to całkiem wychodzi :szok:
wchodzę do sklepu, mówię małżowi czego mniej więcej szukam i on chodzi po sklepie i próbuje to znaleźć :-D
potem w przymierzalni jak coś nie pasuje mi to mu daję a on idzie odłożyć, przynieść inny rozmiar, po drodze coś znajdzie co mu się spodoba i jeszcze to mi donosi bym przymierzyła...:-D:-D:-D

gorzej na odwrót...jak on chce oglądać jakieś popierdółki, to ja nie mam cierpliwości by czekać aż on się naogląda :sorry2::laugh2::laugh2:
 
Moja córa właśnie zjadła pół rzodkiewki,(zabrała mi z talerzyka) i biega po domu a ja czekam żeby się zmęczyła to ją położę spać.

Wyjazd też mi się marzy i może uda nam się gdzieś wyskoczyć. Zobaczymy
 
a wiesz, że u nas to całkiem wychodzi :szok:
wchodzę do sklepu, mówię małżowi czego mniej więcej szukam i on chodzi po sklepie i próbuje to znaleźć :-D
potem w przymierzalni jak coś nie pasuje mi to mu daję a on idzie odłożyć, przynieść inny rozmiar, po drodze coś znajdzie co mu się spodoba i jeszcze to mi donosi bym przymierzyła...:-D:-D:-D


mój facet też się sprawdza na zakupach:tak:, idzie nam znacznie szybciej, jak ja przymierzam, a mąż znosi mi rzeczy ze sklepu, czasami z pomocą sprzedawczyń:-D
 
gorzej na odwrót...jak on chce oglądać jakieś popierdółki, to ja nie mam cierpliwości by czekać aż on się naogląda :sorry2::laugh2::laugh2:
To u nas jest tak, że mój m najpierw 1,5 godziny spędza w MediaMarkcie i ogląda telewizory za 50 tysięcy i inne takie, a ja jęczę, że mnie bolą nogi i że mi się nudzi :-D, a potem nagle zaczyna mu się śpieszyć i nici z zakupów. Jak ja coś kupuję to co chwila słyszę "pośpiesz się", "długo jeszcze?", "dobre to jest, czego jeszcze szukasz?" :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:. A jak się zapytam czy ładne, to słyszę "przecież nie ja w tym będę chodził". No porażka normalnie ;-).
 
Też bym gdzieś pojechała... Tylko gdzie?

Ty to masz tyle możliwości...Skałki, Lasek Wolski, Zoo.

My sobie obiadek w restauracji dość często jadamy:sorry2:więc muszę innych rozrywek poszukać

elahar - to ciekawe co bardziej Madzię zmęczy - rzodkiewka czy bieganie:-D

Zosia już się obudziła...mówi sama do siebie, ściągnęła rajstopy, wywaliła wszystkie chusteczki z pudełka i pieluchy, wywlokłą kołdrę z poszwy..jak po nią pójdę to wyniesie łóżeczko:szok::-D
 
To u nas jest tak, że mój m najpierw 1,5 godziny spędza w MediaMarkcie i ogląda telewizory za 50 tysięcy i inne takie, a ja jęczę, że mnie bolą nogi i że mi się nudzi :-D, a potem nagle zaczyna mu się śpieszyć i nici z zakupów. Jak ja coś kupuję to co chwila słyszę "pośpiesz się", "długo jeszcze?", "dobre to jest, czego jeszcze szukasz?" :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:. A jak się zapytam czy ładne, to słyszę "przecież nie ja w tym będę chodził". No porażka normalnie ;-).

haha podstawowy błąd taktyczny -najpierw twoje zakupy a potem MediaMarkt ;-):-D
u nas zawsze taka kolejność jest i ja swoje mam załatwione a MediaMarkt potem jest i wtedy to ja zrzędzę,że mi się tam nudzi i że chodźmy już :-D
 
reklama
haha podstawowy błąd taktyczny -najpierw twoje zakupy a potem MediaMarkt ;-):-D
u nas zawsze taka kolejność jest i ja swoje mam załatwione a MediaMarkt potem jest i wtedy to ja zrzędzę,że mi się tam nudzi i że chodźmy już :-D

o dokładnie! u nas to samo - jego przyjemności po moich:sorry2:
dobrze mi m doradza, zrzędzi jak to chłop, ale wolę z nim chodzić niż sama
 
Do góry