reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

Agutek, współczuję, my właśnie zamówiliśmy przez allegro bo mój diabeł tez z tych pomysłowych :confused2:
siada na piasku ale czasem chce na brzegu i się wywala z tej muszli :angry:

roksi, współczuję temperatury Małej:-(

Ewela, jak Piotruś?

 
reklama
Witajcie :)

Zdrówka wszystkim życzę :)

Agutek - ale "przygoda" :szok: Ja mam parapety w kwiatach, najczęściej kaktusach ;-):-D To jest dobry pomysł, mówię Wam :-D Piotruś mówi "kłuje" i nie podchodzi do kaktusów :-) Co najwyżej moją ręką chce spróbować, czy boli :-p Mieszkamy na parterze, ale wysokim, więc lepiej żeby po parapetach nie buszował :tak:

roksi - ja mam starego chorego psa, więc chodzę prawie z nosem przy podłodze :-D
 
nikogo nie ma to sama kupiłam:-p

ewelamelduj co tam u Pietrka? ma nadzieję, że nie chodzisz na rzęsach;-)

roksiubawiła mnie na wieczór srajkowa historia:-D
ja się boję ściągnąć pieluchy:sorry2: boję się, że wszystko zasika:sorry2:

agutekto ci Tola:shocked2:

My mamy dwie drewniane piaskownice, obie robione przez wujka, jedna u dziadków:tak:
do tego mamy taką zjeżdżalnię z huśtawkami i domkiem na górze, coś jak w parkach:-)

kurcze...odkamieniałam czajnik octem i nie wylałam tej wody:confused: zrrobiłam z niej Zosi mleko a nam herbatę i tak nam dziwnie smakowała:confused: żeby tylko Zosi nic nie było:confused:
 
Roksi, oby to nie było nic powaznego:no:

Fredzik u nas bez zmian:eek: katr straszny:szok:, ale nic więcej się nie pojawiło:no:,


oj, te nasze dzieciaczki lubią chorowac w czasie wolnego, ich ulubione to długie weekendy:evil:

Madzik, na pewno znajdziesz coś ślicznego;-)

Agutek mój tez przesiaduje na parapecie, który jest zawalony maskotkami i wolę jednak go pilnować:sorry:, bo inaczej kanapy nie ustawię:no:
 
madzikm chcesz rodzinę wykończyć:-D
Ewelina mnie ostatnio katar trzymał tydzień:baffled: tylko na noc psikałam sobie woda morską oczywiście zatoki tez mnie bolały przez tydzień:baffled:
 
madzik, gratuluję pięknej kiecki, poproszę o fotkę Z w niej :tak:
u nas upał był dzisiaj normalnie w południe

Ewela, u nas katar już drugi tydzień bez żadnych innych objawów, no poza mega szalejem :sorry: ale to nie ma nic wspólnego z katarem:eek:
 
Madzik, o rany:szok:


u nas katar bardzo daje się we znaki:crazy:, mały wtedy źle spi, jeszcze gorzej niz na co dzień:baffled::-D
Roksi, własnie o tym myslałam, żeby małemu nie wlazło na zatoki:no:


a dzis jedna pani powiedziała, że Piotrus jest najgrzeczniejszym dzieckiem z całej naszej piaskownicowej szajki:szok::tak:, było mi bardzo miło:happy:, ale sobie pomyslałam tfu tfu, co by nie zapeszyć:sorry::-p:laugh2:

idę spać, bo M kusi;-)
 
reklama
Agutku L od dawna staje na moim łóżku i patrzy jak dzieci sie bawią na placu. Okna nie otworzy bo nie dosięgnie klamki. jeszcze...:laugh2:
kurcze...odkamieniałam czajnik octem i nie wylałam tej wody:confused: zrrobiłam z niej Zosi mleko a nam herbatę i tak nam dziwnie smakowała:confused: żeby tylko Zosi nic nie było:confused:
i Zosieńka to wypiła?:eek::szok: mnie sie kiedyś zdarzyło wsypać do wody za dużo mleka i L nie chciała za nic wypić,. dopiero gdy widziała jak dolewam wody wypiła :baffled:
w sumie lepiej że octem. Moja ciotka rok temu o mało nie napiła sie wody z "kamiksem" :sorry: zrobiła sobie kawe ale była jakaś spieniona i nie wypiła. Kawa stała, przyszła druga ciotka do sklepu (tam razem pracują) i mówi:"Gośka zapomniałam ci powiedzieć, żebyś nie piła wody z czajnika...." :eek:

kurde co tydzień jestem w Netto i nie widziałam takiej zjeżdżalni :crazy: a na działke by sie nam przydała bo L ma hopla na puncie robienia "juuuu":confused2:
 
Do góry