MAMY PRACUJĄCE>>>>

[Aniulka]

Tak własnie mówię aguula

Nie martw się. Wiem że babcia to babcia, ale pewnie znajdziesz jakąś super cudowną "ciocię" dla Dawidka i bedziesz tak samo zadowolona jak z babci. Zycze Ci tego bardzo mocno :-*

 

[Melanie]

ja również

najgorsze są początki
a potem...
już sie nawet nie pamięta tych cięższych chwil

 

[aguula]

Dzieki. Oby tak bylo. Ale na poczatku zawsze jest trudno.. Trudno zaufac... przynajmniej na poczatku...

Jednak babci - nikt nie zastapi...

 

[Melanie]

tak
ja się tu tak mądrze
a niebawem mogę to samo przeżywać

 

[Aniulka]

no ja tez madralińska jedna jestem bo mam dzieciaka z babcią. :

Nigdy nie zapomne jak Kuba pierwszy raz poszedł do przedszkola... . i następnych trzech miesięcy....w końcu zabrałam go z tamtego przedszkola > > >

 

[aguula]

:laugh: :laugh: :laugh:

Ciezkie sa takie momenty...

Szkoda, ze moj rodzinny dom jest oddalony od Gdyni prawie 400 km. Dziadkowie bede daleko...

Wiem, wiem, co powiedza niektore z Was: "niektorzy maja jeszcze dalej..."

 

[Aniulka]

aguula a Wy w tej Gdyni zadnej rodzinki nie macie?? a tesciowie albo jakies kuzynostwo?? Nie pisz jak nie chcesz, tak tylko spytałam

 

[aguula]

Niestety, rodzina okrojona w tym regionie Rodzina meza jest z poludnia Polski, moja z centralnej Polski. Tu sa tylko rodzice i siostra mojego meza - ale oni pracuja A siostra ma synka - mlodszego od Dawidka o 3 tygodnie.

 

[Aniulka]

ozesz! to faktycznie mało ciekawie.... A,le ja wierzę że sa nianie z prawdziwego zdarzenia....a może jakas rozsądna studentka z zaocznych??

 

[aguula]

Mam nadzieje, ze znajde kogos ciekawego.

Nie myslalam nigdy o studentce, bo jakos malo doswiadczona mi sie wydaje... moze to zludne...
Zawsze myslalam zeby byl to ktos starszy. Aczkolwiek w studentce moze byc wiecej zycia i checi do zabaw z dzieckiem.

Sama nie wiem..

A jak Wy myslicie - pozostale Wrzesnioweczki? Studentka czy Pani w wieku 40-50 lat?