Na chilkęjeszcze udało mi się zajrzeć, poki mojego nie ma. Mala juz ariuje, wiec w telegraficznym skrócie
Poszłam wczoraj do tego urzedu z radami Anabubki i stałam 2 i poł godziny, W koncu weszłam, pokazuje jej rozliczenie z urzedu skarboego, a ta, ze przekraczam o 60 zł, no dobrze mowie, ale jednorazowo moge. A ta, że tak, ale o 48zł. No jak to pytam, na nowy okres jest 68zł. A ta, że mi sie nie nalezy bo skladam w starym okresie. No ale na nowy-juz mnie nerwy wziely. Mowie, ze z kierowniczka chce rozmawiać, a ta ze jej nie ma. No pech chcial, ze ja juz poznalam i wlasnie sobie weszła. Wiec ja do niej z moimi informacjami i troche nerwami.
A skad pani ma tekie informacje-pyta. No skoro wy nie jestescie w stanie poinfrmowac nas o naszych prawach to trzeba sie samemu doiadywac, no i w koncu mói-no ma pani racje, nalezy sie pani. A pozniej z głupim usmieszkiem-ale i tak nie ma pani podpisu meza wiec nic dzis nie zalatwi.
I zobaczcie, jak ktos nie wie, ze jednak moze dostac choc przekracza, to za chiny mu nie powiedza, a jeszcze blad wprowadza. Piotr mówił, ze tydzien temu jego kolega z pracy skladal wniosek i mu tez powiedzieli ze przekroczyl, a przekroczyl 10zł! No masakra. Anabuba wielkie uklony dla CIEBIE!!! Juz ja cos wymysle, zeby Ci sie oddźwięczyć!