Mamy siedzące w domach z dziecmi

[iwonka2006]

Witam! :-) My spalismy do 8;00.Na spacerek nie wiem czy wyjdziemy .Moze pozniej bo teraz to jest wiatr i deszcz czasem pada ale i slonce sie przebija wiec nadzieja jest.
katarzyna_s to jest link do strony na ktorej mozesz pomniejszac zdjecia
ImageShack? - Hosting

 

[brenda]

moj maly tez spi:-) u mnie pogoda straszna wieje ze az drzewa sie wyginaja a do tego leje deszcz i jestem wko......ona bo niemam jak wyjsc tora zamowic a kawałek mam i to spory

 

[Marlenka]

Witam wszystkie mamusie siedzące z maluszkami w domu.:-)
Ja dziś dosłownie siedzę w domu i nie chce mi się nigdzie wychodzić, bo leje i leje. Jak tylko pomyślę o ubieraniu tabunów ubrań z protestami maluszka, to wolę posiedzieć w domku.
Niestety mój synek wcale nie ma zamiaru spać.

 

[brenda]

Noelia mam nadzieje ze maly da sobie polac glowe woda,tym bardziej ze bardzo lubi wode

 

[iwonka2006]

Moje dziecko tez probuje zasnac ale jest w lozeczku i ciekawa jestem czy sama zasnie czy skonczy sie placzem.....i mamusia bedzie musiala wziasc ja do swojego lozka i dac cycusia

 

[Pycha]

witajcie

moja niuńcia śpi, więc mam labę, bo obiadek tez gotowy, tylko podgrzac

Marlenka witamy wśród mam "nic" nie robiących

 

[iwonka2006]

Marlenka Witaj!
U mnie jest taki wiatr ze firanki mi sie ruszaja a okna mam zamkniete i to nowe dwu letnie! Cos tu nie gra!

 

[Kunda]

Macka ksiadz polewał woda na mszy z okazji roczku i nawet nie popatrzył na ksiadza tak był zajety ogladaniem ludzi a pomoczył go dobrze...no coz diabełka trzeba był wyzucic:-)

Naelia geodeta był potrzebny bo mamy dom i plac po babci a poniewaz jest to wspołwłasnosc to trzeba podzielic i pomierzyc, ale nawet nie wiecie jaki przystojny był pomocnik geodety, niezłe ciacho...och gdyby sie miało kilka latek mniej

Moje dziecie włsnie zrzuciło budzik

 

[Magda31]

Kunda trzeba było też się dać święconą wodą pokropić, bo widzę że kosmate myśli masz. Z kogo tu trzeba diabełka wypędzać? Może z mamusi?

 

[Magda31]

Iwonka my też trenujemy spanie w łóżeczku. OD poniedziałku Agnieszka śpi sama w ciągu dnia. Dzisiaj w południe udało się bez problemu. Dałam jej tradycyjnie pocycać. Potem chwilę polulałam na rękach i włożyłam do łóżeczka taką pół-śpiącą. Odjechała od razu.
Wczoraj wieczorem też odłożyłam Agę po karmieniu piersią do łóżeczka. Po 1,5 godziny pierwsza pobudka (ale normalnie też się budzi). Potem obudziła się jeszcze o 1.00 i już ją wzięłam do nas do łóżka, bo bałam się że zupełnie się rozbudzi tak zaczęła płakać.