Moj M tez woli mieso, ale dzis zrobil sobie trase przez Prudnik (jego rodzinne miasto), wiec wstapi do mamy i cos tam zje.Asiulinka, makaron z serem mniam mniam ale pycha, uwielbiamszkoda, że mój M nie, on to jest mięso-i-ziemniakożerny....
Klavell, ależ masz małego słodkiego śpioszka!
Mój synuś nigdy nie przejawiał takich skłonności, niestety, i do dziś ma tak. Wyobraźcie sobie, że on śpi w nocy 10 godzin i to już jest cały jego sen na dobę, dziękuję bardzo. Dlatego jak mi tzw. "wszystkowiedzący" (teściowie, inni rodzice, itd) udzielają różnych wskazówek (bo przecież każdy wie lepiej niż matka dziecka, prawda? ;-)) typu "jak z nim pochodzisz długo po dworze to na pewno uśnie" itd. to mam ochotę się popukać w czoło. Otóż Maks po np. 4-godzinnym pobycie na dworze, z którego trzeba go przynosić do domu na siłę i całą drogę wrzeszczy bo chce jeszcze, i tak nie śpi. W domu nazywamy go Terminatorem ;-) Wszystkich wykończy a sam jeszcze chodzi!
A Macius tez nie wiele spi. Zwykle 11-12 godzin na dobe. A w dzien praktycznie nie spi, no chyba ze mu sie zdazy (np.w czasie dluzszej jazdy samochodem).
Wczoraj byliśmy u teściówna godzinkę, małemu nie za bardzo sie podobało płakał i marudził, ja się mu wcale nie dziwię ;-)
.
Oczywiście wg mojej teściowej to jak Dawid stęknie to napewno robi kupę, a jak cmoknie i głową porusza to szuka cycka, a ja wredna matka nie reaguje na to, no cóż niektórzy nigdy sie nie zmienią
bo z Majką było to samo.

