wiktoria12
Mama i żona :)
:-
-
-
sad:
:-
-
-
-
-(

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Jestem cała przejęta i mam burzę w głowie ,zaczepiła mnie znajoma czy bym nie chciała do pracy,i tym sposobem jutro na 8 rano jadę ok 20 km stąd do pracy to taka piekarnia-cukiernia z kawiarnią ,już na cały dzień ,zebym wiedziała o co chodzi jak mi się spodoba i jak ja sie szefowi spodobam to normalnie o 18 jutro będę w domu...Na razie z tego co wiem to dzień na dzień ,a od czerwca już na miejscu otwiera taką cukiernię i wtedy będzie system zmianowy,sama nie wiem co o tym sądzic ,ale ciesze sie ,ze coś ruszyło do przodu
No i jak będzie git to kaskę zarobię!!!
![]()
Oooo ,a co tu tak pustawo ja mam mętlik w głowie ,ale z radości i nie mam sie z kim nim podzielićM przyjął dzielnie na klate ,że znowudomowymi obowiązkami bedziemy się dzielili na pół i to jest ta najbardziej radosna część
![]()
widac że spotkanie było udane,superPóźniej was poczytam bo przed 20 min udało nam się dotrzeć do domu po spacerze z Joanna tylko my jeszcze moją babcię odwiedziłyśmy
Na życzenie Joasi wklejam zdjęcia z dzisiejszych szaleństw ;-)
wiki czemu sie smucisz????? stało się coś????:--
-
sad:
:-
-
-
-
-(
:-( co sie stało?Troche sie pokłuciłam z M
Później na T napisze:-( co sie stało?
Troche sie pokłuciłam z M
Oj biedna ty moja kochana,ale masz raje nie daj sie ,nie ma tak dobrze ,że jak on nie chce to może nie a ty już koniecznie-musiszza chwile na wspolnej..
a ja z m sie poklocilam dzisiaj... tak mnie wk... ze dostał w pysk
w sumie "troche" przesadziłam, ale on mnie do tego doprowadził.. że ja nie chce domestosa za bardzo wdychac to od ponad tygodnia go prosiłam żeby umył wane- nie zrobił tego, żarówke wymienic w przedpokoju-tak samo ponad tydzien, kupy z balkonu pozbierac 3 dni i do tego dzisiaj prałam patryka dywan i juz mniekręgosłup bolal od schylania sie nad wanną to mowilam zeby dokonczyl, jak zjadł obiad i sobie godzine odpoczal to wsadzil go do pralki!!!!tak to sama bym sobie go włozyła... i teraz caly pognierciony, ale to nie o to chodzi, bo reszty nie zrobil, a wczorja byl caly dzien w domu i jak jechałam do patrysi to prosilam go zeby posprzatał i umyl w koncu ta wanne, to jak wrovcilam po chyba 4 godzinach, powiedzial ze nie mial czasu nic zrobic
no po prostu kur... ja mam miec czas sprzatac cały dom jak on w pracy tylko 6 godzin jest on nawet podłóg umyc nie potrafi!!
No i tak dzisiaj sie wscieklam ze nie chcialo musie wymienic tej pieprzonej zarowki i umyc wanny ze zaczelam go wyzywac, on juz foch ze idzie sie najebac, to ja mu to droga wolna, zaraz sie wrocil po fajki W BUTACH przez całe mieszkanie to jak kurw... wstałam zaczełam sie drzec juz z bekiem ze ja sprzątam jak pojeb... a on łazi w butach a sam nie umie nic tknąc to on cos tak zaczal pieprzyc ze jestem psychiczna to dostał w pysk i ch....i polazl ale zaraz wrocil.. to ja sobie wyszłam i mam go w dupie. I teraz nie sprzatam dopoki nie bedzie syfu i on nie zacznie dbac o porzadek, ja juz to pierdole....