reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

reklama
witam przeleciałam tylko po łebkach co tam popisałyscie od wczoraj bo nie mma za bardzo czasu
caly dzien poza domem niedawno wrocilam ale zrobilam sobi ejedonko i zaraz najprawdoodobniej znów bede leciala...

bylam u gin ale nie mialam dzisiaj usg,
potem na xakupach, u babci i przelecialo, poza tym nudy, najprawdopodobniej teraz bede jechala do świerklan jak teść po mni eprzyjedzie, wlasnie konczy prace ale dalej nie odbiera... wiec nie wiem poki co co i jak...

do póżniej
 
witam mile Panie!
dopiero teraz mam chwile.
rano nie mialam netu bo byla niezla burza nad ranem.p powinien jechac o 4 do pracy to pojecahl dopiero nastepnym pociagiem,bo straszna bura szalala.a on rowerem.jezszcze by soe cos stalo.iatru mocnego nie bylo i lalo,ale najgorsze te pioruny.normalnie non stop dawalyi pojechal jakos po 4 w przeriwe miedzy brzami(jedna sie dobrze nie skonczyla a zaczela sie druga),ale na szczescie calo z zdrowo dotral do pracy i wrocil do domu:-)

a rano u sasiadow nikogo nie bylo i nie mialam netu,a pozniej wiadomo to co zawsze.
25stopni niebo zachmurzone,ale powoli slonce wylazi/mimo ze brak slonca to starszna duchota i parowa,zero wiatru.
Ale Weronika juz siedziala dzis w basenie,bo wiatru nie bylo wiec ie marzla.
teraz spi.
co najlepsze-sadzalam ja pary razy na nocnik bo wiedzialam ze ma kupe zrobic,bo co drugi dzien robi.no ale nic.weszalm do domu,zachwel slysze jak mnie wola.ja przez okno a ona dziwna mina-dlecialam patrze a tam juz cialo obce w basenie plywa:szok::szok::szok::-D:-D:-D:-D

reszte dokonczyla na nocnik.szkoda ze tak pozno mnie zawolala:wściekła/y:
musialam wylac cala wode z basenu,na szczescie nie bylo jej duzo

a jak jej nalalam najpierw ze 2 wiadra wody to poszlam do domu bo taka cieplejsza.wychodze a mala w body i kaloszach siedzi sobie zadowolona w basenie:-D:-D:-D
szkoda ze zdjecia nie zrobilam....

a lazila w kaloszach bo jak wyszla to trawa byla mocno mokra,a potem nie dlaa ich sobie zdjac...:-):-):-)

ide poczytac
 
Witam :-)
Jak zwykle ostatnimi czasy wpadam tu jak po ogień i nie mam nawet czasu poczytać, za co najmocniej przepraszam. :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: Mam nadzieję, że niedługo uda mi się poprawić :zawstydzona/y:
Wczoraj zawiozłam Piotrusia do teściów, a na dziś zaplanowałam wieeeeeelkie prasowanie. :tak: Jutro w nocy jedziemy do Krakowa, a w sobotę po południu będziemy już w Paryżu. :tak: Nie mogę się doczekać. :-) Mam nadzieję, że uda nam się obejrzeć jak najwięcej, chociaż wydaje mi się, że mamy bardzo mało czasu. :sorry2: W przyszłym tygodniu planujemy też zwiedzanie Chartres (podobno jakaś piękna katedra tam jest), Orleanu (wiecie - Joanna D'arc i takie tam :-D), Chateaudun (jeden z zamków nad Loarą) no i jeszcze Wersal chcielibyśmy zobaczyć :tak:
A kiedy już wrócimy z Francji to zrobimy najazd Madziulinataszy! :-D:-D:-D:-D:-D Już nie mogę się doczekać naszego spotkanka. No i dla Piotrusia to będzie pierwszy raz nad morzem. Jestem ogromnie ciekawa jak będzie się bawił na plaży i czy będzie się bał "wielkiej wody" :-D
Zmykam wstawić ostatnie pranie i zaraz zabieram się do prasowania, bo jeszcze czeka mnie dziś fryzjer no i musimy kupić bilety na pociąg i ubezpieczenie. :tak:
Całuję Was wszystkie mocno! :tak:

Myszunia kobieto zazdroszze tych wakacji ale odpoczywaj ,zwiedzaj i potem wklejaj fotki:-)



super fotki

Hej dziewczyny, ja tylko wpadłam się przywitać. Skończyłam prasowanie, teraz zaczne sie powoli prasowa, jak mala wstanie to wkrocze do tamtego pokoju i pojdzie pelna para, pozniej zakupy, musze mojemu obiadu nagotowac na caly tydzien-golabki i lazanki mu zrobie. Jutro rano sąd, a w sali obok Monia bedzie tez miala akurat sprawe-troche razniej nam bedzie:) Pozniej juz oststeczne szykowanie , przespac sie, chate ogarnac i w droge. Buziaki dziewczyny.

ojoj az caly tydzien Cie nie bedzie?:-(
milego wypoczynku...
jak ja bym gdzies wyjachala chetnie....
ehhhh.
musze kilka dziewczyn odwiedzic wiec takie jednodniowe wypady,ale do Madziuli t i ja bym pojechala.moze za rok...
jak wygram w totka:cool2:


Witam i ja:tak::tak:
U nas rowniez taki upal ze szok a ja musze wziasc sie za prasowanie i pakowanie ale jakos mi sie nie chce:no::no::no: Musze jeszcze pranie porobic mam nadzieje ze mi do jutra wyschnie:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:
Wczoraj bylismy u znajomych dziewczyny swietnie sie bawily Emily odwarzyla sie puscic i zrobila kroczka po czym upadla na jakis plastkikowy kubek buzia i ma niezla szrame na policzku i z tego wszystkiego teraz tylko za raczki chodzi jak ja tylko chce puscic odrazu siada:baffled::baffled::baffled::baffled::baffled: ze ten kubek musial jej stanac na drodze:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

biedactwo.przestraszyla sie.musisz dac jej troche czasu i nie ponaglaj bo calkiem sie zrazi.a kiedy wyjezdzacie?


A&E ochsię Emily przestraszyła ale mam nadzieję, że niedługo znów się odważy:tak::tak::tak:

u mnie na wsi rano przeszła burza a teraz dotarła do miasta, leje na maxa, ciemno się zrobiło i wieje:baffled::baffled::baffled:

ta burza to ode mnie do ciebie poszla:-)


witam dziewczyny:happy2:
my już po okuliście:happy2:wszystko jest super dobrze następna wizyta za 2 lata:-D
od dziś do 5 sierpnia pracuję na zastępstwo w castoramie :tak:z jednej strony super bo blisko z drugiej strony lipa bo w tygodniu owszem od 18 do 21 ale w weekendy w sobotę 14 godzin w niedzielę 10:-(ale to tylko 3 t:-(ygodnie a potem na stałe w przychodni co mi super pasuje bo tam to 2 -2.5 godzinki i zrobione:tak:
może uda mi się nadrobić co pisałyście i zabieram się za klejenie pierogów z mięsem:tak:

ja musze z Paulina isc do okulisty!
fajnie ze masz taka fuche...ja moge tylko pomarzyc....


my ze spaceru i zakupów wróciliśmy już do domu :tak::tak::tak: upał taki że nie da rady wytrzymać.Oliwka już w łóżeczku więc mama dopóki Oliwcia nie uśnie okupuje kompa :-D:-D:-D:-D a potem lecę robić obiadek :tak::tak::tak::tak:

położyłam teraz Oliwkę do spania bez pampersa,jest tak gorąco że mogłaby sobie pupę odparzyć,jest w majteczkach i koszulce na ramiączka :tak::tak::tak::tak: mam nadzieję że mi nie zleje łóżeczka :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D przed spaniem sikała więc mam nadzieje ze żadnej wpadki nie będzie :-D:-D:-D:-D:-D

bylo jej ceratke podlozyc jakas
moja w domu o ile nie siedzi w basenie albo nie biega nago po podworku to chodzi w tetrach.nawet do mamy czy gdzies na krocej tez w tetrach,bo w pampersach strasznie jej se dupcia poci i odparza.
a ze jej nie przeszkadza ze ma mokra pieluche to ina sprawa:cool2:


80 pierogów z mięchem skleiłam teraz tylko ugotowć i szamać:tak::tak:
idę do rowu zobaczyć tą sukienkę:tak::tak::tak::tak:

podrzuc mi troche.

POTRZEBUJE PRZEPISU NA GOLABKI!!!!!!!!!!!!!!!!
wstyd sie przyznac ale nigdy nie robilam.zawsze sie do mamy podczepialam:cool2:
ale kupilam taka duza kapuste i ieso mielone.ale co z tym dalej?
wrzuccie na kulinarny

ja tak tu czytam a u mnie juz prawie chmur nie ma.znow goraco
 
witam mile Panie!
dopiero teraz mam chwile.
rano nie mialam netu bo byla niezla burza nad ranem.p powinien jechac o 4 do pracy to pojecahl dopiero nastepnym pociagiem,bo straszna bura szalala.a on rowerem.jezszcze by soe cos stalo.iatru mocnego nie bylo i lalo,ale najgorsze te pioruny.normalnie non stop dawalyi pojechal jakos po 4 w przeriwe miedzy brzami(jedna sie dobrze nie skonczyla a zaczela sie druga),ale na szczescie calo z zdrowo dotral do pracy i wrocil do domu:-)

a rano u sasiadow nikogo nie bylo i nie mialam netu,a pozniej wiadomo to co zawsze.
25stopni niebo zachmurzone,ale powoli slonce wylazi/mimo ze brak slonca to starszna duchota i parowa,zero wiatru.
Ale Weronika juz siedziala dzis w basenie,bo wiatru nie bylo wiec ie marzla.
teraz spi.
co najlepsze-sadzalam ja pary razy na nocnik bo wiedzialam ze ma kupe zrobic,bo co drugi dzien robi.no ale nic.weszalm do domu,zachwel slysze jak mnie wola.ja przez okno a ona dziwna mina-dlecialam patrze a tam juz cialo obce w basenie plywa:szok::szok::szok::-D:-D:-D:-D

reszte dokonczyla na nocnik.szkoda ze tak pozno mnie zawolala:wściekła/y:
musialam wylac cala wode z basenu,na szczescie nie bylo jej duzo

a jak jej nalalam najpierw ze 2 wiadra wody to poszlam do domu bo taka cieplejsza.wychodze a mala w body i kaloszach siedzi sobie zadowolona w basenie:-D:-D:-D
szkoda ze zdjecia nie zrobilam....

a lazila w kaloszach bo jak wyszla to trawa byla mocno mokra,a potem nie dlaa ich sobie zdjac...:-):-):-)

ide poczytac
hi hi adam nie raz mnie tak w basenie załatwił że patrzę a tam swobodnie sobie kupa pływa no ale gó*** zawsze wypływa na wierzch:-D:-D:-D:-D
pierogami bym się podzieliła ale zostało jeszcze z 25 sztuk i już sobie zaklepali na kolacyję:-D:-D:-D:-D:-D
anabubka a u ciebie nie ma firm sprzątających????zawsze można zadzwonić i zapytać o pracę taką na popołudnia czy weekendy:tak::tak:
zaraz na wątku kulinarnym napisze ci przepis na gołąbki:tak:
 
reklama
witam dziewczyny:happy2:
my już po okuliście:happy2:wszystko jest super dobrze następna wizyta za 2 lata:-D
od dziś do 5 sierpnia pracuję na zastępstwo w castoramie :tak:z jednej strony super bo blisko z drugiej strony lipa bo w tygodniu owszem od 18 do 21 ale w weekendy w sobotę 14 godzin w niedzielę 10:-(ale to tylko 3 t:-(ygodnie a potem na stałe w przychodni co mi super pasuje bo tam to 2 -2.5 godzinki i zrobione:tak:
może uda mi się nadrobić co pisałyście i zabieram się za klejenie pierogów z mięsem:tak:
no to niezły za...prz będziesz miała w weekendy....
A pierogi ...hmmmm..też bym zjadła,ale czasu brak na robienie...:-(

80 pierogów z mięchem skleiłam teraz tylko ugotowć i szamać:tak::tak:
idę do rowu zobaczyć tą sukienkę:tak::tak::tak::tak:
no taka ilość to dla nas na 2 dni.:-D:-D:-D:-D

witam mile Panie!
dopiero teraz mam chwile.
rano nie mialam netu bo byla niezla burza nad ranem.p powinien jechac o 4 do pracy to pojecahl dopiero nastepnym pociagiem,bo straszna bura szalala.a on rowerem.jezszcze by soe cos stalo.iatru mocnego nie bylo i lalo,ale najgorsze te pioruny.normalnie non stop dawalyi pojechal jakos po 4 w przeriwe miedzy brzami(jedna sie dobrze nie skonczyla a zaczela sie druga),ale na szczescie calo z zdrowo dotral do pracy i wrocil do domu:-)

a rano u sasiadow nikogo nie bylo i nie mialam netu,a pozniej wiadomo to co zawsze.
25stopni niebo zachmurzone,ale powoli slonce wylazi/mimo ze brak slonca to starszna duchota i parowa,zero wiatru.
Ale Weronika juz siedziala dzis w basenie,bo wiatru nie bylo wiec ie marzla.
teraz spi.
co najlepsze-sadzalam ja pary razy na nocnik bo wiedzialam ze ma kupe zrobic,bo co drugi dzien robi.no ale nic.weszalm do domu,zachwel slysze jak mnie wola.ja przez okno a ona dziwna mina-dlecialam patrze a tam juz cialo obce w basenie plywa:szok::szok::szok::-D:-D:-D:-D

reszte dokonczyla na nocnik.szkoda ze tak pozno mnie zawolala:wściekła/y:
musialam wylac cala wode z basenu,na szczescie nie bylo jej duzo

a jak jej nalalam najpierw ze 2 wiadra wody to poszlam do domu bo taka cieplejsza.wychodze a mala w body i kaloszach siedzi sobie zadowolona w basenie:-D:-D:-D
szkoda ze zdjecia nie zrobilam....

a lazila w kaloszach bo jak wyszla to trawa byla mocno mokra,a potem nie dlaa ich sobie zdjac...:-):-):-)

ide poczytac
No to Ci córcia prezencik zrobiła :-D:-D:-D:-D:-D


A ja właśnie od dentysty wróciłam
Byłam przekonana ,że kawałek plomby mi wypadło ,a to ząb obok od środka się wykruszył .I tym oto sposobem musiałam zrobić 2 zęby i jestem o 180 lżejsza:sorry2::sorry2:
Cały luksus,że nic nie bolało i znieczulenie działało prawie natychmiast.
Znów dostałam nowe znieczulenie,bo po ostatnim robiłam im odlot...:-D:-D:-D
Koniec stresu ,to idę zjeść śniadanie.:-D:-D:-D:-D
 
Do góry