Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<
:-)ja tez zawsze bez,ale iwdac tym razem...bo nie jadlam nic czym bym sie zatrula
jak to mowia-jak nie urok to sraczka
znaczy leczyc i wyrywać a potem szlifować i koronki juz mi sie rzygac chce na sama mysl
Ale będę miała dzisiaj popierniczony dzień 
nie , nie jest alergiczny..cholera 100% pewności nie mam, ale wydaje mi się że po prostu. No może przesadziłam kilkutygodniowy....drugi tydzień mu idzie. Jak wrócilismy z Hisypanii to pryey ymian klimatu katar mia dwa miesicemyślałam, że sfiksuje ale przeszło. Lekarz nic nie kazała dawać a kurcze mógł powiedzieć o jakiś maściach chodziaż!!
masakra
ja tu nowa, ale ośmielę się w iminiu reszty krzyknąć- przyjmiemy, przyjmiemy;-);-)
A ja dziś mam cały dzień z M i znowu dzień rowalony....zawsze jak on jest na chacie to jest kompletna dezorganizacja....u nas 18st i śniegu
A sanek wczoraj i tak nie kupiłam bo nie mogłam nigdzie znalezć takich z oparciemdzisiaj jeszcze obskoczymy bazarek.
Aha i jeszcze sorki, że się nie pożegnałam, ale padł mi net
O matko!! Ja ani jednego nie mam wyrwanego i jak sobie pomyślę ato od razu do kibla biegnę:-)
w styczniu bede robić cały przód... dzien po dniu po dwa zęby mi bedzie robić
ale czego sie nie robi żeby wyglądać jak człowiek
dlam nie to jest nie do eytrzymania..zresztą mam to po ojcu bo on sobie tak lubi mdleć na fotelueeee dobrze będzie:-) zaglądaj tu częściej i będzie fajnie;-)A Niki juz poszła spac, pocycoliła i usnęła
ja też bez wspomagaczy....a czasem tak się samo z siebie...a lepiej Ci???ja tez zawsze bez,ale iwdac tym razem...bo nie jadlam nic czym bym sie zatrula
jak to mowia-jak nie urok to sraczka
1.5l mleka w dzbanku poszło na podłoge bo się przełamał na pół o odpadło denko dobrze że Michał dalekoWitam,
Dowikla, podaj jeszcze raz swoje gg, bo wczoraj miałam napisać, ale co mnie rozproszyło, chyba dzieci
Anabuba, moja zjada 150 -180 zupy, a do tego jest wybredna, jak trzeci dzień dostaje to samo to ciężko ja nakarmić
Marta, to musisz mnie nauczyć robić krem z budyniu, poprosze przepis krok po kroku.
Anaconda, u mnie też zimno strasznie, brrr
Myszunia, wracaj wracaj do nas
A uy mnie kawałkami nawet niebo widać
Nosz kurna, chyba w ciąży w końcu jestem, nie? To jaki mam mieć? 
Stał się bardzo samodzielny - wszystko chce robić sam i nie pozwala sobie pomóc, a mnie doprowadza do szału jak pół godziny myje rączki, 15 min ząbki, a przed spacerem się godzinę ubiera W dodatku nie ma czasu na takie "głupoty" jak jedzenie, więc schudł, zbladł i ostatnio przechodzimy serie badań typu morfologia, żelazo, mocz itd. itp. Na szczęście wyniki wychodzą dobre, więc trochę mnie to uspokaja! A jak ładnie poproszę!no nie iwem bedziesz musiala sie odkupić
podawanie przeciwkaszlowego leku i wyksztuśnego mija sie z celem
najlepiej w dzien podawaj wyksztusny a wieczorem preciwkaszlowy
Ty mnie nie strasz! :-)AS w CZD jest raz w tygodniu,przynajmniej tak bylo.no i ja mam dalje i jezdzilam
ale jak Cie stac prywatnie to wiadomo inna rozmowa
a Lipomal nie jest syropem przeciwkaszlowym tylko takim napotnym
no kochana zebys nie byla w ciazy to bys oklep dostala
a tak masz farta
witaj!
juz myslalam ze calkiem o nas zapomnialas
A prawda jest taka, że dobrze ci tak - następnym razem będziesz pamiętać o osłonkach na brzuszek
Dorotka spokjnie
mysl pozytywnie
widac moze faktycznie od zmiany klimatu.a nie masz gdzies wilgoci w domu?
a facet w domu rano to przeklenstwo
dobrze ze moj na rano pojechal i wroci dopiero po 20
ja serio nie daję rady jak on mi się kręci pod nogami!!! I tylko narzeka, że to nie tak i to nei tak.....ehhh a chyba tak będzie do stycznia ja się chyba wyprowadzę.......kurcze ten katar to już nie od zmiany klimatu bo jestesmy tu prawie rok, ale myślę zę jakiś wirus katarowy go dopadł...ale masakra...wszsytko mu siedzie między oczami aż...jak mu odsysam to gluty się trzymaja aż tam...kurcze spróbuje z tą amścia czy macie jeszcze jakieś pomoce nazapleczu?
Skąd ja to znamKruszynka OK! Rośnie zdrowo! Wszyscy mnie pytają kiedy rodzę, a jak mówię, że w lutym to szeroko oczy otwierają i komentują: "a taki wieeelki brzuch już masz"
W poniedziałek idziemy na USG i mamy nadzieję, że Fasolka w końcu zdradzi, co tam między nogami chowa.
Za to Piotruś uskutecznia bunt dwulatka i daje mi popalić.
...
A mnie się jeszcze pytali,czy to przypadkiem nie bliźniaki no wprawdzie brzuch miałam gigant, ale to dopiero na końcu Albo ci się uwsteczni jak maleństwo będzie w domu... Z helenka tak było, musiałam s powrotem wszystko przy niej robić No ale bagatela po pół roku wszystko wraca do normy
a który tydzień???? Bo ja nie w teamcie za bardzo. Ja się boję tego że jak będę w ciązy to Micha będzie mnie męczył okropnie. On uwielbia na rączkach i takie tam inne szaleństwa gdzie rtzeba sięodzwigac....Kruszynka OK! Rośnie zdrowo! Wszyscy mnie pytają kiedy rodzę, a jak mówię, że w lutym to szeroko oczy otwierają i komentują: "a taki wieeelki brzuch już masz"
W poniedziałek idziemy na USG i mamy nadzieję, że Fasolka w końcu zdradzi, co tam między nogami chowa.
Za to Piotruś uskutecznia bunt dwulatka i daje mi popalić.
a który tydzień???? Bo ja nie w teamcie za bardzo. Ja się boję tego że jak będę w ciązy to Micha będzie mnie męczył okropnie. On uwielbia na rączkach i takie tam inne szaleństwa gdzie rtzeba sięodzwigac....
O bliźniaki też czasem pytająSkąd ja to znam
A małemu daj niech się ćwiczy w ubieraniu itp, później będzie łatwiej
Mam nadzieję, że Piotrunio pozostanie samodzielny! Tydzień chyba 31, zresztą w suwaczku chyba jest!a który tydzień???? Bo ja nie w teamcie za bardzo. Ja się boję tego że jak będę w ciązy to Micha będzie mnie męczył okropnie. On uwielbia na rączkach i takie tam inne szaleństwa gdzie rtzeba sięodzwigac....
Teraz jest szczęśliwy jak idzie na spacerek z tatusiem, bo wtedy może go wykorzystać do bycia noszonym, a jak idzie ze mną to już wie, że nie da rady na rączki 
