reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Na temat chorób od pleśni masz tu.

Grzyby pleśniowe - szkodzą ludziom, zwierzętom i przedmiotom
Zleć nam badanie pomieszczeń!
Żyją w mieszkaniach, laboratoriach, szpitalach, archiwach, bibliotekach, oczyszczalniach ścieków, na składowiskach odpadów, w oborach , chlewniach, kurnikach, czyli wszędzie tam, gdzie przebywają ludzie i zwierzęta. Mowa o bakteriach i grzybach pleśniowych. Tych ostatnich pojawi się szczególnie dużo w zalanych podczas powodzi budynkach.
Pracownicy Pracowni Dezynfekcji i Sterylizacji Laboratorium Badań Epidemiologiczno-Klinicznych Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Olsztynie nie jedno już na ścianach budynków widzieli. Niektóre grzyby pleśniowe wyglądają jak przepiękne kompozycje i aż trudno uwierzyć, że są one szkodliwe dla zdrowia ludzi i zwierząt, a czasami wręcz zabójcze.
- Nasze zadanie polega na pobieraniu prób u klienta i identyfikowaniu bakterii, grzybów pleśniowych i drożdżopodobnych w środowisku człowieka ? mówi Małgorzata Stempniewska. ? W województwie warmińsko-mazurskim tylko nasze laboratorium wykonuje tego typu badania, a w kraju ? zaledwie kilka ośrodków, głównie uczelnie wyższe.
Nie wiemy, czym oddychamy
Wciągając do płuc powietrze, nie zastanawiamy się, co się w nim znajduje. A oddychamy nie tylko mieszanką tlenu i azotu, ale także złożoną kombinacją bakterii, wirusów i grzybów pleśniowych. Skład powietrza zależy od wielu czynników środowiska, m.in. położenia terenu, klimatu, roślinności, ilości i rodzaju opadów, gęstości zaludnienia, gleby, rodzaju zakładów przemysłowych działających w okolicy.
Oddychamy m.in. bioaerozolami ? układami dwu- lub trzyfazowymi składającymi się z fazy rozpraszającej (powietrza) oraz rozproszonej (stałej lub ciekłej), zawierającej drobnoustroje. Faza rozproszona to drobne cząstki płynu lub substancji stałej, do której przytwierdzone są pyłki roślin, zarodniki grzybów, komórki bakterii, wirusy itp.
W powietrzu miejskim zawieszone są głównie drobnoustroje saprofityczne, odporne na wysuszenie. W naszym powietrzu dominują pleśnie (ok. 80 proc. składu powietrza, a udział bakterii waha się od 19-26 proc.). Najpospolitszymi pleśniami występującymi w powietrzu są: Penicillium, Aspergillus, Rhizopus, Mucor, Cladosporium, Alternaria..
Niebezpieczne i trudne do zniszczenia
Zarodniki grzybów mogą przeżyć w powietrzu wiele lat dzięki grubej ścianie komórkowej i barwnikom ochronnym. Są trudne do zwalczenia i szczególnie niebezpieczne w skupiskach ludzi, np. szpitalach, sanatoriach, szkołach, zakładach pracy czy mieszkaniach. Rozprzestrzeniając się drogą powietrzną, mogą powodować choroby zawodowe, alergie, dychawice oskrzelowe, choroby zakaźne, psucie się produktów spożywczych, materiałów technicznych (tynki, przegrody budowlane) i inne.
Penicillium, Aspergillus, Rhizopus, Mucor, Cladosporium, Alternaria dominują w powietrzu atmosferycznym, zaś pleśnie ?domowe?, to przede wszystkim Penicillium, Aspergillus, Rhizopus, Mucor. Podział ten jest umowny, ponieważ w pomieszczeniach, w których przebywamy występuje również Cladosporium i Alternaria (odpowiedzialne za uczulenia).
Szacuje się, iż 30 proc. problemów zdrowotnych związanych jest z jakością powietrza, jakim oddychamy w pomieszczeniach (wiąże się to z obecnością pleśni). Pleśnie w powietrzu i na materiałach budowlanych mogą występować w dwóch postaciach: zarodników i strzępków grzybni. W obu przypadkach są nośnikami metabolitów szkodliwych dla człowieka (mikotoksyny i związki lotne). Do organizmu człowieka pleśnie wnikają przez układ oddechowy, pokarmowy i skórę. Narażenie na zachorowania uzależnione jest od indywidualnej odporności organizmu człowieka.
Czym nam grożą?
Im większe stężenie zarodników i strzępków grzybni w powietrzu i im dłuższy czas ekspozycji na zanieczyszczone powietrze, tym większe prawdopodobieństwo pojawienia się chorób. Najczęściej mamy do czynienia z infekcjami grzybiczymi (skóry, paznokci, włosów, jak i narządów wewnętrznych, np. płuc), alergiami (łzawienie oczu, przewlekły katar, zapalenie spojówek), mikotoksynozami, zapaleniem układu oddechowego aż po astmę oskrzelową włącznie.
Osoby, które długo mieszkają w zagrzybionych pomieszczeniach mogą chorować na zespół chorego domu lub zespół przewlekłego zmęczenia. Do podstawowych objawów zespołu chorego domu należą: zmęczenie, nudności, bóle głowy z zawrotami, drażliwość, obniżenie koncentracji, uwagi, zaburzenia pamięci, podrażnienie błon śluzowych oczu, nosa, gardła, zaczerwienienie skóry i objawy zbliżone do astmatycznych (duszności i napady kaszlu). Zespół przewlekłego zmęczenia w większości przypadków rozwija się jako stan paragrypowy, który nie ustępuje po leczeniu. Objawami są: wzrost temperatury ciała, suchy nieżyt nosa, gardła, osłabienie mięśni, bóle stawów, zaburzenia snu, osłabienie pamięci, depresje. Z wymienionymi zespołami możemy mieć do czynienia, jeśli objawy utrzymują się powyżej 6 miesięcy. W obu przypadkach objawy ustępują po wyprowadzeniu się z zagrzybionych mieszkań.
Grzybice narządowe najczęściej powodowane są przez Aspergillus fumigatus. Ten rodzaj grzybów powoduje zapalenie płuc, oskrzeli, opłucnej, aspergilozę oskrzelowo-płucną i aspergilozę rozsianą mózgu i nerek. W skrajnych przypadkach prowadzi do zgonu.
Wiele grzybów produkuje alergeny i mikotoksyny, które mają wielokierunkowe działania toksyczne, np. uszkadzają i powodują marskość wątroby, krwotoczność (płuc, mózgu, wątroby), zakłócenia działania przewodu pokarmowego, uszkodzenie nerek, porażenia układu nerwowego, zmniejszenie wagi, uszkodzenie narządów płciowych i płodu (potworkowatość), mają działanie rakotwórcze. Powodują też padanie zwierząt gospodarczych.
Jednym z najbardziej niebezpiecznych grzybów jest Stachybotrys atra, powodujący częste infekcje, zapalenia skóry, bóle głowy, złe samopoczucie, wymioty, biegunki, krwawienia wewnątrznarządowe prowadzące do zgonu. Ten gatunek grzyba występuje po zalaniu mieszkań, po powodziach. Jest szczególnie niebezpieczny dla noworodków.
W powietrzu pomieszczeń niedopuszczalna jest obecność gatunków Stachybotrys atra i Aspergillus fumigatus.
Mikotoksyny stanowią ponad 300 różnych związków chemicznych, które są wytwarzane przez grzyby pleśniowe jako metabolity wtórne. Do chwili obecnej poznano i zbadano biochemicznie zaledwie około 20 mitotoksyn i tylko te potrafimy rozpoznawać.
Skąd się biorą grzyby
Grzyby przynosimy do domu na ubraniu, żyją na zwierzętach. Lubią wilgoć i ciepło (znakomicie się rozwijają w temperaturze powyżej 250C), dlatego pojawiają się najczęściej w zawilgoconych, nie wietrzonych pomieszczeniach (szczelne plastikowe okna, zła wentylacja, np. zakrywanie klatek wentylacyjnych).
Grzyby, jako organizmy żywe, są ekspansywne - mogą powodować korozję biologiczną, która obniża wartość obiektu budowlanego oraz biodegradację materiałów budowlanych (grzybnia rozprzestrzenia się po przegrodach budowlanych nawet do 300 m!).
Pracownicy Laboratorium Badań Epidemiologiczno-Klinicznych WSSE w Olsztynie mają często do czynienia z zagrzybionymi pomieszczeniami mieszkalnymi. Dotyczy to zarówno starego, jak i nowego budownictwa. Podczas przeprowadzanych badań często okazywało się, że stężenia grzybów w pomieszczeniach były 4-5-krotnie wyższe niż stężenia w powietrzu atmosferycznym, co świadczyło o bardzo aktywnym rozwoju izolowanych grzybów. W pomieszczeniach tych występowała degradacja przegród budowlanych i przedmiotów użytku (mebli, obrazów, odzieży, obuwia, pościeli).



Ja tez przeczytałam:biggrin2: ale miałas dzien:biggrin2: i mała dała rede, podziwiac:tak:


Dzien dobry
u nas słoneczko niesmiało wyglada zza chmur, wiec dzisiaj szykuje sie spacerek:tak: oby pogoda sie nie popsuła.
Dzis znów wyłaczaja nam swiatło:/ zmieniają słupy i wogóle porazka...:dry: ale cóż trzeba przezyc..
Sniadanko zjadlam i teraz ide malego nakarmic:biggrin2: bo zaczyna powoli kwękac:-p
Milego dnia wam zycze kobietki:biggrin2:
U mnie brak światła to katastrofa.
U Kubusia panika w oczach (dosłownie jak koniec świata)
Dla moich ryb po 2-3 godzinach grozi śmiercią po ponownym włączeniu filtrów.:baffled::baffled::baffled::baffled::baffled:
 
reklama
Natali i co skończyłaś ten karton? :-D:-D:-D
Ja właśnie kolacyjkę jem.:-D:-D:-D:-D
Kanapki z chlebem wieloziarnistym i boczkiem pieczonym własnej roboty.:-D:-D:-D:-DDobra babencje.
Jeszcze z godzinkę i idę spać ,bo pobudka o 6.30 :tak::tak::-D:-D:-D:-D
a który bo wczoraj trzy zrobiłam:-D:-D:-D
tak mnie jakos enrgia dopadła i jak siadłam to skonczyłam wszystko co miałam az mi kartonow brakło:-D
wlasnie siedze i czekam na dostawe ;-):-D:-D

witojcie dziopeczki;-)
chalupa oganieta, obiadek ze wczoraj, kakoardek nni mo i co ja mam teraz robic:confused::-D
nuda
wlasnie jem sniadanko zaraz ubiere mala i pojdymy na spacerek
a pozniej do miasta moze zajrzymy bo jutro chlop przyjezdza a w lodówce ino światło:-D
 
Witam i ja
Mlode sia bawia to ja sobie buszuje po necie:tak::tak:Pogoda ciut lepsza bo nawet jakeis niesmiale sloneczko wyglada:tak::tak:
Dzwonilam do firmy kurierskiej i niby ten kurier byl wczoraj u mnie o 16;30:tak::tak::szok:Tylko nie wiem jak to mozliwe bo o tej godzinie bylam w domu:wściekła/y::wściekła/y:Dzsiiaj nei wzial tych lozek na auto ,wiec umowilam sie z Nim na poniedzialek na 14-15,mam nadzieje ze nie nawali
 
witam i ja

dziecko w szkole za chwile trzeba jechac po niego no ale jeszcze cos naskrobie tutaj puki lenka grzecznie gaworzy do zabawek:-):-):-)

Bubka ja przeczytałam ale miałas przeprawe nie z tej ziemi :tak::tak::tak:

AS trzymam &&& aby było juz po wszystkim, ja te zmam konflikt z moim mezem bo on ma A Rh+ a ja mam B Rh - i po kazdym porodzie i poronieniu dostawałam immunogluboline wiec nie wiem czemu ty nie dostalaś Maksiu ma grupe 0 Rh - a Lenka ma A Rh + po tacie , a ty poronilaś juz kilka razy i nigdy ci nie dali tego ???????

MH no to dobrze ze nic powaznego:tak::tak::tak:

Anakonda milego weekendu:tak::tak:

Kerna ty to masz z ta plesnia nie za wesolo:baffled::baffled:

Dowikla tylko opieprzyc tego kuriera bo byc moze sie nie wyrobil i tylko wpisał sobie ze niby cie nie bylo:tak::tak:wiem ze tak robia bo oni tez musza zdazyc zjechac do firmy na czas nim wyjada tiry na trase a oni po drodze nie tylko rozwożą przesyłki ale i tez zbieraja :tak::tak::tak:wiem cos o tym bo moj maz pracuje w DPD firmie kurierskiej:-):-):-):-):-):-):-):-):-):-)
 
Eliza wszystkoego naj dla malucha:-)
Dowikla Twój we wtorek 7 a moja w środę 1:-D
Patrysia zdrówka dla małej (jak dobrze pamiętam)
witam nowa mamę waszkę...:tak:
as kciukaski dla Ciebie...&&&&
dowikla a jakie łózka wybrałas??
MH zdrówka dla córeczki

u naz z pleśnią też masakra.. tym bardziej że przy oceanie... byle wilgoć i juz ... okna zielone..
najgorsze że oni tu mają fatalnawentylację i co rano mamy okna mokre:baffled: trzeba otwierać na cały dzień , albo wyccierać ręcznikiem i i tak otwierać...
latem nie jest tak źle;-)

 
Ostatnia edycja:
No chałupka ogarnięta, dzieci rosołek zjadły :-p

Wymyśliłam sobie na dzisiaj gołąbki, ale coś mi się odechciało je robić :-D:-D:-D:shocked2:
Ty leniu jeden :tak::-D:-D:-D:-D
A swoją drogą
Co masz zrobić dziś ,zrób jutro ,będziesz mieć 1 dzień wolnego.:-D:-D:-D:-D

witam i ja

dziecko w szkole za chwile trzeba jechac po niego no ale jeszcze cos naskrobie tutaj puki lenka grzecznie gaworzy do zabawek:-):-):-)

Bubka ja przeczytałam ale miałas przeprawe nie z tej ziemi :tak::tak::tak:

AS trzymam &&& aby było juz po wszystkim, ja te zmam konflikt z moim mezem bo on ma A Rh+ a ja mam B Rh - i po kazdym porodzie i poronieniu dostawałam immunogluboline wiec nie wiem czemu ty nie dostalaś Maksiu ma grupe 0 Rh - a Lenka ma A Rh + po tacie , a ty poronilaś juz kilka razy i nigdy ci nie dali tego ???????

MH no to dobrze ze nic powaznego:tak::tak::tak:

Anakonda milego weekendu:tak::tak:

Kerna ty to masz z ta plesnia nie za wesolo:baffled::baffled:

Dowikla tylko opieprzyc tego kuriera bo byc moze sie nie wyrobil i tylko wpisał sobie ze niby cie nie bylo:tak::tak:wiem ze tak robia bo oni tez musza zdazyc zjechac do firmy na czas nim wyjada tiry na trase a oni po drodze nie tylko rozwożą przesyłki ale i tez zbieraja :tak::tak::tak:wiem cos o tym bo moj maz pracuje w DPD firmie kurierskiej:-):-):-):-):-):-):-):-):-):-)
Iwcik u mnie to różnie.
Przy pierwszym dziecku nie ma problemu z Rh .
Problem pojawia się przy drugiej ciąży i kolejnych.
Z każdą ciążą o innej grupie krwi niż matki - przeciwciała już zazwyczaj rosną.
Z Klaudią nie miałam wcale ,a ona jest+,ale po porodzie immuno dostałam. Potem 2 poronienia i z tego co pamiętam to po pierwszym immuno nie miałam ,bo nawet w szpitalu nie byłam.:no:
Drugie poronienie też w sumie nie pamiętam,ale dr. Niemiec coś tłumaczył ,że przeciwciał nie było ,więc immuno nie jest potrzebna.
Przy Kubie wzrosły mi przeciwciała i immuno miałam dawane 2 doby po porodzie.
W lipcu znów nie dostałam ,bo przeciwciała pewnie zupełnie nie były brane pod uwagę ze względu na bardzo wczesną ciążę 4-5 tyg tylko :-:)-:)-(.
Teraz mam dostać tuż po zabiegu.:tak::sorry2::sorry2:
Ech i tak to z tymi lekarzami...:sorry2::sorry2:
 
As kurcze ciężko sięrozeznać w tych lekarzach. Dobrze, że teraz wie co i jak:tak:
As powiedz mi coś. bo Kubuś też ma z rehabilitacjaduużo wspólnego. Pamięasz jak pisałam, ze raczka sięzaczęła wysoko podnosić..baardzo. A teraz nic. to był ten jeden dzień co u Lidki byłam i od tej pory znowu podnosi rączke tylko do wysokości brzuszka..czy takie cofki to norma czy jednak cieszyć się z tamtego razu??
 
reklama
CZeść dziewczyny:-)
Dzieki za serdeczne powitanie- dodaje skrzydeł:-D
U mnie piękna pogoda!:szok: szok, Dzien zaczol się dla mnie bardzo wcześnie. Wstawałam do dzieci w nocy, najpierw Miłoszowi butla o 5 i wtedy przypomnialo mi sie, że kosza z recyclingiem nie wystawiliśmy:baffled:. Wiec kapciuchy na nogi i przed dom siłować sie ze śmietnikiem. Po takiej eskapadzie ciężko zasnąć, więc jak to oczywiście w życiu matki bywa, gdy tylko zasnęłam obudził się Mateusz i z płaczem stwierdził, że zniknęły mu jego samochodziki z którymi zwykle śpi (świrek mały:happy2:). Więc o 6 rano odsuwałam łóżko i wygrzebywałam po ciemku resoraki. I też mleczko oczywiście, bo Młody lubi z rana.
Ledwie się położyłam i przymknęłam oczy- budzik K.:-(
I wiecie co jeszcze? Mleka do kawy zabrakło, więc poranek był dziś bez.
Musze iść na miasto po pare rzeczy, więc z automatu sobie kupie, bo uzależnienie wzywa.

Z tym waszym grzybem to masakra jakaś!!:szok: Zmienialiśmy mieszkania już dwa razy i nareszcie mamy domek w ktorym ani śladu wilgoci. Ale za to cena jaka:-(. Musimy, bo ja mam alergie i dusiłam się wrecz gdy to wdychałam. Po przeprowadzce prałam wszytko co się dało, ale mimo to jak czasem coś wyciągam z szafy to czuję tamten zapach, ktory wrzarł się chyba w te ciuchy:dry:.
mama helenki mniam.. rosołek.. A ja nie wiem co na obiad zrobić:no: chyba jak zwykle kurczak z warzywami. Nie mam makaronu do rosołu..
Oj tak, koniecznie na zakupy:tak:
A tak apropos zakupów jutro jade na MEGA zakupy. Wszystkie oszczędności wydam na ciuchy. Święto tym bardziej wielkie, bo nie byłam na shoppingu miesiące, a do tego K. jedzie ze mna, co się nie zdarza, bo on jak słyszy zakupy to wysypki dostaje:-:)-D. I zajmie się dziećmi:-D:-D:-D
 
Do góry