reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy trójki (i nie tylko) dzieci- tu można pisać "bzdety"

Lenka, to Twój Maluch ma wagę w normie, czym się stresujesz? Ja już myślałam, że będę rodziła,atu kolejny dzień za dniem leci. M. nie chce pomóc, bo mówi, że jeszcze nie czas:-) i odwraca się ode mnie tyłkiem:-) a ja bym już chciała mieć z głowy.
Fajną mamy pogodę na pranie, słoneczko świeci to na dworze wszystko fajnie schnie. Mi dziś koleżanka ma oddać ciuszki to jeszcze jedną pralkę będę miała do wyprania i wyprasowania, ale to bez pośpiechu, mogę nawet po porodzie zrobić.

Wczoraj przyszedł mi narożnik do salonu i ława, od razu inaczej wszystko wygląda:-)

Piotruś poszedł dziś do przedszkola, jeszcze trochę pokasływał, ale podobno mało jest dzieci w przedszkolu i dużo czasu spędzają na dworze, także tak jakby był w domu, tylko ja mam mniej zajęć.

Kamil za to zaczął mi od wczoraj kasłać i tak na zmianę z tymi bąblami moimi. Dziś wstał o 8 co jest do niego kompletnie nie podobne, ale męczył go kaszel i pewnie przez to. Teraz męczy mnie żeby na dwór iść:-) zrobię jeszcze angielski i lecimy.

Stefaa ogród fajna sprawa, ale studnia bez dna dla pracy i dla kasy.

Miłego dnia babeczki.
 
reklama
cześć kobietki

Życzę oczywiście w dniu naszego święta Wam wszystkim uśmiechu, radości i spełnienia marzeń!

Ja ostatnio zalatana jestem, bo zaczęliśmy intensywną rehabilitacje Karen. Do tego dochodzą jeszcze normalne wizyty u różnych lekarzy z dzieciakami i jeszcze moja podyplomówka i odnaleźć się nie mogę:baffled:

Natka
to już tuż, tuż, zazdroszczę Ci, chyba też już wolałabym być na końcówce. Zdrówka dla Kamilka. Macie już imię wybrane?
Stefea potwierdzam co powiedziała Natka ogród super sprawa, ja mam co prawda tylko kąseczek, ale kasę można władowywać bez końca, mimo, że ja się nie za bardzo lubię w ziemi grzebać:baffled:
Lenka nie pamiętam dokładnie, ale myślę, że maluch w normie.

obiecuje częściej zaglądać
miłego dnia
 
Czesc Cioteczki:))
Przepraszam ze ak zadko zagladam ale przyjechalismy do Pl i nie bardzo mialam kiedy zajrzec.

Lenka,Natka zazdroszcze Wam koncowki.. trzymam kciuki za szybkie rozpakowanie.

Bylam na usg i czekamy na kolejna dziewczynke hihi
 
Hej dziewczyny!!

A ja dostalam sms od Natki,że ma syna :) GRATULACJE i wracaj szybko do nas :)

Poziomki długo Ciebie nie było oj jo jo :) a juz w domu czy jeszcze w PL?

annaoj jak Karen i jej rehabilitacja? A jaka robisz podyplomówkę?

Lenka jak chłopaki?

Anineczka rozpakowa?????

U mnie Adik znowu zaostrzenie astmy i tak caly tydzien .. w piatek zapisalam go do szkoly ( lolaboooogaa jaka ja stara) ale nie wyobrazam sobie jak on w niej bedzie sie uczyl jak ciagle chory :( moze odczualnie cos zmieni

Powrocila do nas zima aaaaaaaaaaaaaaaa:wściekła/y::wściekła/y: Ja chce wiosne !!!!
 
dzieńdoberek
mam dzisiaj dzień w domu. Jakiś kaszel mi się przyplątał, więc postanowiłam pokurować się, a B w "trasie" dzisiaj.
Natka GRATULUJĘ!! Właśnie wczoraj o Tobie myślałam.
Poziomki to Twój chłop prawdziwy babiniec będzie miał. Znajomi mojej mamy tak na córcie liczyli i w końcu za 6-stym razem się udało. Młoda rozpieszczona jak mała królewna.
Stefea też muszę się kopsnąć do szkoły i Młodego zapisać. Ja tak ogólnie jestem przerażona.
Z Karen lepiej, ale wooolno to idzie. Podyplomowo robię Psychologię zachowań społecznych.

uciekam się kawą wspomóc
 
Witam Was poranna pora z zaproszeniem na swieżo parzoną kawę;)

co tu taka cisza dziewczynki moje kochane gdzie sie podziewacie ?

annaoj
jak sie dziś czujesz? katar odpuścił.. bardzo ciekawy kierunek podyplomówki a TY działasz juz jakoś w tym temacie, że taki wybór? Zalinkuj bloga z chęcia poczytam :)

anineczka aa TY gdzie się podziewasz?? aktywność na blogu widzę i piękny domek, wpadaj napisz jak tam zmiany życiowe się mają :)

Lenka chłopaki zdrowe? jak brzusio? potrzebuje jakis fajny prosty przepis na dobre ciasto masz coś może, ostatnio wspominałas ze chcesz piec na wieksza skale wiec specjalistka w tym temacie pewnie jestes :)

Natkaa żyjesz??? jak poród, wracaj do zdrowia i do nas szybciutko bo aż ciekawa jestem jak było :)

seee youuu :*:*:*
 
Hej.Obiecałam sobie że bedę się tu często udzielac ale jakos tak ciężko wszystko ogarnąć weny brak a do tego ten powrót zimy łeeeeeeeeeeeeeeee..
NATKA gratulacje.
Swoją droga ciekawe ile mały ważył bo mój na USG w 37 tyg niby 3200 a tu w 40 tyg jak się urodził wazył 4350 hehe no i niewiem czy to był błąd pomiaru czy urósl w 3 tyg ponad kilogram.
 
Jakoś się ogarnąć nie mogę. Wiecznie w drodze ostatnio jestem. Kaszle jakiś paskudny mi się przyplątał, Alicja też chyba ode mnie podłapała. wrrr
Z Karen jeżdżę na fizjoterapię, super babeczka nam się trafiła, widać, że jej się chce. Postępy są, zobaczymy jak będzie . Mój B przebąkuję, że najwyżej drugiego psa kupimy i na wystawy z nimi będę jeździć.
Dziewczyny gdzie Was wywiało?? Myślałam, że po kilkudniowej nieobecności nie dam rady nadrobić...
 
hej hoo :) tak szybciutko z rana napisze, że żyje hehe ;)

Adik już lepiej nie kaszle obeszło się bez szpitala co uznaje za sukces przy jego stanach to dostene leki wziewne raczej nie działaja i musi dostawać dożylnie.. We wtorek jeszcze tylko wizyta u neurologa- trzepie porami jak nic !

tak wam ostatnio narzekalam na swoja prace ze w piatek wziol mnie dyrektor na rozmowe i dal delikatnie do zrozumienia ze moje stanowisko jest zagrozone! Być albo nie być. Mam zrobić listę rzeczy które wykonuję on pomyśli żeby mi jeszcze coś dorzucić i postara się zebym przetrwała !! Zakichana korporacja nigdy nie można czuć się pewnym.. ehhh i co ja mam teraz zrobić ?? szukac roboty ? czekac na rozwoj sytuacji? Albo to jego zagrywka żebym przyjeła wieksze ilość obowiązkow i nie rzadala za to wiecej kasy .. ja już niewiem co mam o tym myśleć. Ale powiem Wam że az sie poplakalam pracuje tam dwa lata i moje stanowisko bylo caly czas potrzebne a teraz w raz nie bedzie .. !

Z pozytywnych informacji dzis przylatuje moja sis z czego ciesze sie najbardziej :)

annaoj a jakiej rasy masz pieska ? mial juz jakies osiagniecia ?
 
reklama
Ale tu cichutko.

Nie było mnie trochę, bo jak wróciliśmy do domu w poprzedni wtorek to w czwartek znów trafiliśmy do szpitala i wróciliśmy w sobotę wieczorem, Dawidek miał żółtaczkę i musieliśmy zostać na naświetlaniu. Po powrocie okazało się, że Kamilek jest chory, więc wygoniłam eMa do lekarza na dyżur, Kamiś dostał antybiotyk, ale noc była straszna. W niedzielę obchodziliśmy Piotrusia urodziny, no a później to ogarniałam trochę po swojej nieobecności. Poród z biegiem czasu uznaję za całkiem znośny, mimo późniejszych komplikacji (zostawili mi resztki łożyska). Dawidek był zasiniony, i od porodu o 8.30 na stałe dali mi go dopiero o 19 a do tej pory go nagrzewali. Grzeczniutki jest bardzo, je i śpi a jak nie śpi to leży i się rozgląda, słodziak:-)
Dziś Piotruś mi się rozchorował, zwymiotował w drodze do przedszkola i M z nim wrócił, ma lekki stan podgorączkowy i trochę kaszle, póki co wspomagam się lekami z domowej apteczki. Jutro znów kontrolna wizyta w szpitalu z Dawidkiem a w piątek z Piotrusiem do alergologa a z Kamilkiem na kontrolę po antybiotyku, także jest co robić.

Dziękuję Wszystkim za gratulacje.

Stefaa i jak tam w pracy? Dobrze, że obyło się bez wizyty w szpitalu,chyba nie ma nic gorszego niż tam trafić.

Poziomki gratuluję dziewczynki:-) będziesz miała mnóstwo rąk do pomocy:-)

Annaoj jak zdrówko, mam nadzieję, że choróbsko nie zawitało na długo u Ciebie w domu. Super, że rehabilitacja przynosi efekty, a wystawy chyba nie są najważniejsze.

Lenka jak u Ciebie?

Anek 1kg w trzy tygodnie to bardzo możliwe,u mnie znów USG się pomyliło, 6dni przed porodem wyszło 3100 a Dawidek miał 3850, raczej tyle w tydzień nie przybrał tym bardziej, że na diecie cukrzycowej byłam i waga mi w dół leciała.

Miłego popołudnia
 
Do góry