reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Austrii

Vixen kuruj się i wskakuj pod kołdrę!!
Vici zdrówka dla was, u nas coraz lepiej [emoji14] nawet nocka była znośna. Laura przebudziła się po 2giej, ale po szybkiej reakcji została w łóżeczku. Wylądowała u nas po 4tej, ale na szczęście szybko poszła spać i pospała prawie do 7dmej, wypiła mleko i poleżała wiercąc się do 8smej...
My narazie czekamy z wizytą, bo tylko lekki katarek i jak zacznie przechodzić całkiem to pewnie a poniedziałek pójdziemy osłuchać, chyba że kaszel się nasili albo wyskoczy gorączka. Teraz jak osłabiona to pewnie przylekłybyśmy z przychodni coś gorszego...

Gesendet von meinem SM-G930F mit Tapatalk
 
reklama
vixen oby sie nie rozwinelo wiec wylez sie bo ty masz ograniczony dostep lekowy teraz.
karolask no wlasnie dlatego czekam z tym lekarzem,choc jak dalej tak z piciem bedzie jak jest to wyjscia nie bedzie i jutro podjade...
 
Hej no i my po wizycie u lekarza mlody ma grype...leki i w dom siezdiec z tym piciem nie jest zle wg lekarza. No i mnie tez zaczyna cos lapac,super po prostu
 
Vici zdrówka! Czytałam, że w samym Wiedniu od początku roku prawie 20 tys przypadków grypy [emoji33][emoji33][emoji33]

Też idę dziś do lekarza, nie śpię od 3 w nocy, bo tak mnie zatoki bolą [emoji45][emoji45]

Karolask przykro mi, może będzie dało się naprawić?
 
Z tego co nam mówił rodzinny ostatnio, to w Austrii w ubiegłym roku było niecałe 40 przypadków grypy. Grypa zdarza się jak wygrana w totka, trzeba mieć rozpierdzieloną odporność, żeby ją złapać. Ale, że na szczepionkach można ładnie zarobić, to krzyczy się o epidemiach i zachorowaniach, a prawda jest taka, że te przypadki są grypopodobne wirusy i bakterie, które wrzucają razem do statystyk. Sama nawet ostatnio słuchałam jednego lekarza, który mówił o przekłamywaniu zachorowalności na grypę. Pokazywał wydruk, bodajże ze strony ministerstwa zdrowia a tam jak wół - choroby grypopodobne - gdzie nawet przypadki mocnego przeziębienia są wliczane.
Jak byłąm w ciąży z Erykiem, to tak mnie rozłożyło na łopatki, katar, kaszel, ledwie na oczy patrzyłam. Poszłam do rodzinnej a ta już w progu krzyczy, że to grypa i przepisała mi chyba z 8 różnych leków (jak sobie poczytałam, to niektórych w ciąży brać nie wolno...). Poszłam do drugiego lekarza, zbadał krew i stwierdził że to przeziębienie, a że jestem w początkowej fazie ciąży to i organizm bardziej przesadnie reaguje. Dostałąm tabletki na gardło i kazał leżeć w łóżku.
 
Aniag no to niezłe kwiatki...dobrze, że sprawdziłaś gdzie indziej. Ja pamiętam jak byłam pierwszy raz u lekarza tutaj,( no dobra drugi, pierwszy byłam w szpitalu na szycie rozciętego palca- pamiętam jak dziś jak mnie wiezli karetką z jednego szpitala do drugiego z rozciętym palcem [emoji23] )żeby mi przepisał coś na kaszel i katar bo zaczynało mnie rozkładać, a on mi krew pobierał żeby sprawdzić czy to zwykłe przeziębienie czy coś się faktycznie zaczyna i byłam lekko w szoku bo w PL zanim weszłam do gabinetu to już lekarz wiedział co mi jest, nawet przed badaniem [emoji14]

Gesendet von meinem SM-G930F mit Tapatalk
 
reklama
O te szczepionki to fakt, w każdej ordynacji krzyczą kartki Grippenimpfung. Przecież ten wirus tak mutuje, że taka szczepionka to chyba nic nie warta.
Raju, jak można stwierdzić grypę bez badania krwi, to tak samo jakby przepisać antybiotyk bez wcześniejszego pobrania krwi i sprawdzenia czy to bakterie czy wiurs... Czasem to strach do lekarzy chodzić, nigdy nie wiadomo na kogo się trafi. Ta moja lekarka na szczęście w lekach jest bardzo ostrożna ze względu na moją ciążę, zawsze sprawdza i czyta czy aby na pewno można dany lek i raczej stawia na roślinne leki i homeopatię. No ale też zawsze powtarza, że tak naprawdę nie sprawdza się leków na ciężarnych więc nigdy tak do końca nie wiadomo...
 
Do góry