A my dzisiaj poszalelismy w Galway.
Szkoda tylko, ze pogoda do bani, bo przez ten deszcz Shop Str. nie zaliczylam

Ada nam sie pospala w drodze powrotnej, wiec dzisiaj kapiel przed 21. a dopiero pozniej zasluzony odpoczynek i ogladanie wszystkich nowych nabytkow...
Witam.
Dziękuję za trzymanie kciuków za Milcię.Z niejadka zrobił się głodomor

Już jest dobrze.Tylko pranie z namaczaniem ją czeka,ale to może jutro.
Mamo_ady Ada w przedszkolu?
Jak kicia,masz jakieś wiesci o niej w nowym domku?
Ada w poniedzialki w domku, bo A. ma wolne i spedzamy ten dzien zawsze razem. Ale juz jutro do przedszkola marsz:-)
I pamietaj, ze psy sie pierze ale sie nie wyzyma

Moj M na poczatku nie chcial slyszec o obecnosci przy porodzie, a teraz jak juz Alex daje czadu i moze go tez poczuc, nie wyobraza sobie tego inaczej

A ja sama nie wiem czy chce czy nie. Mojej mamy siostra ze mna bedzie, no M pewnie tez, bo jak tak bardzo chce, to nie moge mu tego zrobic

Chociaz w ostatniej fazie to go wygonie

Ide sprzatac
U nas bylo akurat tak, ze moj A. nie chcial nawet slyszec o tym, ze mogloby go nie byc przy narodzinach dziecka.
W sumie, to ja tez chcialam, bo nie wyobrazam sobie byc samemu w takich chwilach-ekstremalny bol i ekstremalne szczescie, radosc. Chcialam sie cieszyc z nim.
No i byl ze mna

Dzielnie pomagal i pocieszal a przede wszystkim BYL!!!
MamoAdy jak rozmawialam z kolezanka o dziecko...ze chce miec i zaczynamy sie starac.... to ta stwierdzila ze a po co??? bedziesz musiala w domu siedziec,pieluchy zmieniac,karmic,nigdzie nie wyjdziesz...etc...... a wcale mnie maly nie ogranicza,fakt wszedzie go ciagam ze soba ale mnie to nie przeszkadza.
Najsmieszniejsze jest to ze ona teraz sie stara o dzidzie od 4m a nie moze zaskoczyc.....
A moja zyczliwa kolezanka nie ma, nie chce i nie bedzie miala dzieci

Dzieci ograniczaja malzenstwa. Nie mozna jezdzic na wycieczki, chodzic po pubach, zawsze myslec na pierwszym miejscu o dziecku. Nie mowiac juz o tym, ze caly czas cos chca- w sumie nie wiadomo, o co im chodzi- i ogolnie to straszna sprawa... Szok



A dla mnie Dziecko, to najpiekniejsze, co nas w zyciu spotkalo i nie wyobrazam sobie zycia bez Ady

!!! I nie czuje, ze jestem w jakikolwiek sposob ograniczona...
MamoAdy-nie chodziło mi o stresowanie się wizytą gdziekolwiek z Córcią,ale o humor(bo pisałas,że ostatnio też Cię wszystko bez powodu drażni)
A no tak. Przepraszam, zle Cie zrozumialam:-)
Czasem mnie cos faktycznie trafia bez powodu...
zegnam sie babeczki.... jutro rancem lecimy do Pl obiecuje ze sie odezwe z PL papappa
Udanego urlopu i przyjemnej podrozy.
A ja jeszcze 3 tyg i 2 dni:-):-):-)