Mamy z Irlandii!!

[Tichonek]

fuuuuuuuuj kompot z suszonych owocow, zawsze mama mi to wciskala jak bylam mala. Albo sie to kocha albo nienawidzi :-)

Dokładnie tak jak jaMoja mam się kompotem z suszu zapijała całe święta a ja go niecierpięBleeeee....Wali mi to wędzonkąNie,nie,stanowczo nie!Na szczęście mój mąż podziela moje zdanie

 

[anineczka]

Ja też nie przepadam za suszem.Jejku jak Larcia wspominam to z dzieciństwa
U mnie za to zamiast barszczu jest zakwas.I to kocham,a jeszcze z pierożkami paluszki lizac

Mój chłop wrócił z pierwszego treningu boksu
Spodnie rozdarte i łokiec rozwalony
Ahh te dzieci

 

[Tabasia]

Wrócilam z socjala i normalnie rece opadaja, az sie poryczalam z nerw Pytam grzecznie dlaczego jeszcze nie dostalam pieniedzy za chorobowe a pani zerka w komputer i mowi ze mi sie nie nalezy bo za malo skladek mam Wywalilam jej wszystkie moje dokumenty na stol a ona oczy w piec zloty i mowi ze oni nie maja tego w systemie tylko 2008 rok maja Do tego pani zadowolona z siebie mowi ze ona to skseruje i wysle i naprawi tylko taki maly szczegol ze bede musiala znowu ze dwa tygodnie czekac Wiec pytam dlaczego do jasnej ch.... nie dostalam nawet glupiego pisma ze cos jest nie tak i gdybym nie pofatygowala swoich 4 liter to bym mogla sobie czekac Wyszlam z tamtad, wsiadlam w samochod i sie poryczalam normalnie, w srodku remontu , przed swietami takie akcje
No to se pogadalam

Jolu kochana skad ja to znam Na bezrobocie czekam juz 7 miesiecy, a na chorobowe miesiac!!!!!!!!!!!!! Co do tego pierwszego nie dostalam ZADNEGO pisma, a na drugie caly czas musze im cos dosylac, wyjasniac itp. Mam takiego wku...wa ze szok!
Ale Agusiek mnie pocieszyl, ze przynajmniej z macierzynskim pojdzie lepiej. Zobaczymy, w czwartek wypelniam papiery, bo mam juz dosc tej pracy, tzn. ludzi
Zmykam spac. Malo sie ostatnio udzielam, ale czasu brak...
Pozdrowionka ;-)

 

[ewelcia86]

Kompotu z suszu tez nie zabardzo lubie ale zawsze gotuje bo moj m uwielbia a jak on pije to przy okazji i ja;-) ale nie wiele.......

Co tu pusto mamuski powywiewalo.....

Jola ale debile,przeciez mogli Ci jakis list przyslac...mojej znajomej przyslali ze jej brakuje skladek ale oni nie wzieli pod uwage ktoregos tam roku........i potem jej wyrownali....

Kolezanka byla dzis u Sempki w Dublinie,mowila ze dosc mila babka........powiedziala jej ze albo jest we wczesnej ciazy albo ciaz apozamaciczna:---( bedzie wiedziala w srode albo w czwartek bo beda wyniki z krwi

 

[moniak82]

WItam jako ostatnia:-) Ale jak to chyba Lubiczanka pisała lepiej późno niż wale:-) Widze że na BB przygotowania świąteczne pełną parą. Taki klimat wprowadziłyście a teraz się dziwicie że tu pustki. Czytająć Was aż samej zachciało mi się już choinki. Ale 16 lecimy do Pl więc w tym roku tu nie ubieramy choiny. Sukces jednak jest bo wyciągnełam światełka i ozdoby ze schowka. Trzeba jutro co nieco chatkę przystroić żeby jak wrócimy 31 klimat świąt jeszcze całkiem nie znikł
A co do suszu to ja uwielbiam i co roku wymyślam nowe wariacje z owocami i przyprawami

Jolu kochana skad ja to znam Na bezrobocie czekam juz 7 miesiecy, a na chorobowe miesiac!!!!!!!!!!!!! Co do tego pierwszego nie dostalam ZADNEGO pisma, a na drugie caly czas musze im cos dosylac, wyjasniac itp. Mam takiego wku...wa ze szok!

Tabasia 7 miesięcy!!!!a czym oni się tłumaczą że tak długo to trwa? może jakiegoś dokumentu Ci jeszcze brakuje? U nich jak sama się nie dopytasz to nic Ci nie powiedzą. Niestety miałam okazje przekonać się o tym osobiście. Na JA też czekałam od czerwca do końca października, ale wcześniej przynajmniej wysłali mi zawiadomienie o spotkaniu które miałam jakoś po połowie sierpnia.

 

[MartaF]

witam:-)

ciężki dzień miałam wczoraj:-(Szymonek przez cały dzien spał tylko 2 godzinymam nadzieje ze dzisiaj mi pośpi

weny do pisania brak wiec zycze miłego dnia:-)

 

[lubiczanka]

Witam się i ja!!!
No umnie na wigilijnym stole tradycyjnie(jak w domku rodzinnym)będzie13"potraw"(wliczając w to opłatek,chleb,wspomniany wczesniej kompot-choć niekoniecznie z suszu,barszczyk czerwony,uszka z grzybkami,karp po grecku,grzybki smażone,śledziki-w occie i śmietance,owoce,cosik słodkiego-tzn.ciacho,kluski z makiem-ani nie kutię,ani makiełki i rybę smażoną-no to wymieniłam wszystko).A na same Święta oczywiście jeszcze sałatkę warzywną,bigosik,może też na krokiety się skuszę,jakieś devolajki,czy inne mięsko i...pieczeń z karkówki...Tylko nie wiem kto to będzie jadł...Już w zeszłym roku stwierdziłam,że ponad połowa poszła do kosza-najwyżej ściągniemy jakichś gości na siłę-ktoś chętny?
Moniak82-kolejna,której tak dobrze,że Święta w pl spędza...Oczywiście nie muszę mówić jak bardzo zazdroszczę...To już moje drugie Święta nie w Polsce(wcześniej lecieliśmy),a mojego J 3-ie...No dla niego to naprawdę ciężko,bo tęskni do domku niemożliwie(pierwszy raz spotkałam faceta,który jest aż tak BARDZO zżyty z rodziną,mamą-naprawdę).Dobrze,że mamy tu siebie:-)
Madbebe-dzięki za słowa uznania-w związku z tak panującą opinią chyba muszę wziąć się w garść-a co robić mam(jak wyżej).No faktycznie nie mogę złego słowa powiedzieć o Danielu-choć złe dni(patrz sobota)też miewa.Ale mam nadzieję,że Wiktoria zrozumie Mamusię , poczuje tego ducha Świątecznego i pozwoli Ci przygotować co tam trzeba(trzymam kciuki)
MartaF-biedactwo,a jak nocki-mam nadzieję,że lepiej niż w dzień?A jak tam chrzest-załatwiony(jak tak,to poproszę o podpowiedz jakie chcą papiery)
Jolu-ja już się przyzwyczaiłam do nazwijmy to delikatnie tępego podejścia tutejszych urzędników(Marta chyba też),i wiem,że trzeba czasem po kilka razy chodzić"żeby się przypomnieć"...Jak z kwitkiem przez drzwi odsyłają,to przez okno trzeba się ładować(oczywiście nie dosłownie to wszystko).I oby wreszcie Twoja sprawa się wyklarowała(prze Świętami).Powodzenia
No dobra...Na razie kończę(choć oprócz Dawidka reszta śpi)-ale zrobię listę zakupów i zacznę szykować się świątecznie

 

[MartaF]

lubicanka w nocy co 2 godziny głodomor butle musi miećnie wiem czy nie zmienić mu mlekaale nie bardzo wiem na jakie bo nigdy butlą nie karmiłam a tu taka porażka:-(
chrzest załatwiłam(zaproszenie dostarcze w najbliższym czasie jak tylko zakupie),z papierów to NIC kompletnie nie chcieli tylko dałam wypełniony formularz:-)nawet zaświadczeń od chrzestnych nie chcieliale to i lepiej:-)musze tylko w tygodniu po świce podjechać i gotowe

u mnie tez jeszcze wszyscy śpią oprócz Szymonka oczywiściebuszuje od 6;-)jak zwykle

 

[julia28]

witajcie kobietki z ranka:-)no tak si ezastanawiam kiedy podadza wreszcie ten budzet nowy chyba jutro!!!!a teraz uciekam o musze do szkoły jechac i kopytka robić ,,miłego dnia wszystkim mamusia:-)juz coś pisza na Irishe times.....trzeba poczytać:O)

 

[lubiczanka]

Całe szczęście dziś u nas od szkoły wolne
wszyscy już na nogach(Daniel na rękach-maminych)
Marta-mamy się czuć zaproszeni?hehe...
nie wiem jak to się ma do karmienia butlą,ale przy cycuszku to chyba normalne,że maluszek pije mlesio co 2,3 godziny-nawet nocą.Bardzo się cieszę,że nie ma tu tyle biurokracji co w pl przy organizowaniu chrztu.A nie wiesz czasem czy u nas robią w dowolne dni,czy tylko w jakieś określone?
lecę,bo dzieci(cała trójka)głodne