Hej laski!!!!Ja mam wolne poniedzialek,wtorek i piatek.
Renni-sliczny psiak,uwielbiam zwierzeta.
mam jakiegos cholernego pecha ostatnio,czy cos...Wyobrazcie sobie,ze w czwartek o malo a by mnie nie bylo....Bylismy z mlodym w Marlley Parku i cos mnie uzadlilo w szyje,nawet nie wiem co...A mam niestety alergie i momentalnie czuje,ze zaczyna sie dziac cos zlego!!!!Dobrze,ze bylam z moim,wiec w samochod i na Garde w Stepasaide.Ile sie jedzie 8-10minut,a ja czuje,ze odlatuje...Szlam na Garde jak pijana,weszlam i mowie gardziarzowi,zeby wezwal ambulans.Zaczelam wymiotowac,poty mnie takie oblaly,ze bylam cala mokra...W ciagu paru minut przyjechal lekarz na motorze i dal mi adrenaline i tlen,ale nie pomoglo wiec wezwal ambulans.Przyjechali i na sygnale do szpitala na oddzial ratunkowy.Cisnienie mi zaczelo leciec,dostalam dreszczy,a cialo mialam cale w bablach,doslownie wszedzie.W szpitalu podali mi leki dozylnie i do 10 zostalam na obserwacji...
Musze isc do alergologa,zeby mi przepisal api-pena z adrenalina,ktorego musze miec przy sobie.Kto ma nr do Baranowskiej,bo ona jest arelgologiem i ile u niej kosztuje wizyta??Ciekawe jaki rachunek dostane za szpital...Moj biedny Andrzej byl tak wystraszony,ze szok,jeszcze jechal za karetka i rozcial cala opone,wiec jeszcze nowy wydatek 2 opony....
Amelia w pracy u nas przez wakacje kiepsko,tak obcinaja godziny,ze w przyszlym tygodniu mam 22!!!