reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

mamy z tatusiami z turcji

U nas jezeli chodzi o religie, kazdy pozostal przy swojej, nikt nikogo do niczego nie namawial, malego tez nie bedziemy chcieli zmuszac do niczego, choc mieszkajac tutaj zapwene islam bedzie mu blizszy. Ale w koncu i tak wierzymy w tego samego Boga.
Z obrzezaniem, to troche jestem zla na siebie , ze nie pomyslalam o tym zaraz jak Teo sie urodzil, tak naprawde to chcialabym zrobic to jak najszybciej, moze nawet jeszcze w tym roku,

Karolcia poczatki sezonu byly kiepskie, bo malo bylo turystow wszyscy narzekali ze nie zarabiaja, no ale jak juz pelne lato sie zaczelo to bylo ok i jest caly czas dobrze. Dodatkowo teraz pojawila sie kolejna rewelacyjna informacja, ze chyba jednak w koncu otworza lotnisko w Gazipasy, wynajela je na 25 lat potezna firma lotnicza i planuja przepuszczac przez to lotnisko do 500.000 osob, to bylby dodatkowy bonus dla Alanyi.
Razem z Muratem pracuje w biurze nieruchomosci, pracujemy w jedn, ale w biurze rzadko sie widujemy, on zazwyczaj gdzies biega po budowach, a ja siedze caly czas w biurze.

Wierze ze bez wakacji, albo chociaz zmiany otoczenia nie jest lekko, ale pomysl, ze bedziecie na swoim, a jak sie wszystko uspokoi to moze zorganizujecie sobie jakis maly wypad za miasto chocby tylko na weekend.

Co do zupek to specjalnie Ci nie pomoge, bo z moja kuchnia jest bardzo kiepsciutko, ja to nagminnie tylko jogurtowa robie bo szybko i maly ja je, choc ostatnio przerzucil sie glownie na miesko.
 
reklama
Gosia,
ja rowiez serdecznie gratuluje i zycze Wam zebyscie zawsze byli tak szczesliwi i usmiechnieci jak na tych zdjeciach. Wygladalas slicznie :-):-):-)

Melek, Aureola,
Wam gratuluje malenstw rosnacych w Waszych brzuszkach i trzymam kciuki, zeby wszystko bylo OK. (A napewno bedzie :-)).

Co do zmiany religii - ja osobiscie nie jestem specjalnie wierzaca, ale raczej nie zamierzam przechodzic na islam. Mimo wszystko jakos jestem przywiazana do swojej wiary - cale zycie wierzylam tak, a nie inaczej i raczej trudno byloby mi to nagle wszystko zmienic...Rozmawialismy z Alim wielokrotnie na ten temat i on absolutnie nie nalega. Szanuje moja religie, tak samo jak ja jego i mysle, ze to jest w tym wszystkim najwazniejsze - wzajemna akceptacja oraz tolerancja i szacunek (byl ze mna nawet pare razy w kosciele, ale musialam mu dyskretnie dac znac, zeby wyjal rece z kieszeni :-):-):-)). Zreszta rodzina Alego sama wielokrotnie nam powtarzala, ze Bog jest jeden i wszyscy wierzymy w dokladnie tego samego. Ciesze sie, ze nie ma "parcia" z ich strony w tym temacie (przynajmniej na razie).

Jedno na co dosyc mocno nalegaja to jest slub...Jak juz wspominalam wczesniej mi akurat na tym specjalnie nie zalezy, ale wiem ze wczesniej, czy pozniej dojdzie do niego :-)
Caly czas pozostaje tematem otwartym kwestia wiary naszego dziecka..Wprawdzie poki co jest to temat raczej odlegly, ale rozmawiac o tym trzeba. Na chwile obecna ustalenia sa takie, ze w zwiazku z tym, iz bedziemy mieszkac w Polsce dziecko bedzie ochrzczone. A ostateczna decyzje podejmie ono same, gdy bedzie juz w odpowiednim wieku. Bedziemy go uczyc obu religii, ale wybor pozostawimy jemu. Tak to wyglada w teorii, zobaczymy co z tego wyjdzie w praktyce :-)
 
Ja tez znam osobiscie pare polsko turecka, ktora miala slub w kosciele katolickim, jest to slub jednostronny wiec nie widze powodu dla ktorego muzulmanin mialby sie temu sprzeciwiac. I dokladnie tak jak bemol zauwazyla, w wiekszosci takich rodzin dzieci poznaja obie religie, a w ktora strone pojda w przyszlosci zalezy juz pozniej od indywidualnego wybory i przemyslen.
 
Pani Bemol02- napisała Panj wiele cennych uwag dotyczących islamu, a literatura podana przez Panią jest moim zdaniem "obowiązkowa" dla każdego kto chce w pełni zapoznać się z tą religią. Ja w szczególności lubię autorstwo Bielawskiego i Daneckiego. Polecam je bardzo. Zmiana religii to bardzo poważna decyzja- ja nie potrafiłabym zmienic swego wyznania- nie mówie juz tutaj nawet tylko o Islamie ale i o innych religiach. Jeśli od 26 lat wierzę , że Jezus jest Synem Bożym i w Trójcę Świętą to nie wyobrażam sobie jak mogłabym teraz przyjąć , że Jezus jest tylko jednym z wielu proroków( nie Synem Bożym, bo takiego nigdy według innych Islamu nie było) oraz musiałabym obalić dogmat Trójcy Świętej- który jest negowany przez ta religię i uważany za POLITEIZM- według wyznawców Islamu wiara w trzy osoby święte to wielobóstwo właśnie. ......Może lepiej nie będę kontynuować swoich wywodów na temat różnic pomiędzy naszymi religiami bo chyba bym musiałą zapisać całe forum, al enaprawdę polecam ksiazki podane prze pania Bemol02. Publikacje internetowe sa moim zdaniem za skromne, aby oddac prawdziwą esencję tej religii.


Tetka- ja tez często robię zupkę jogurtową z miętą i ryżem bo faktycznie najszybciej się ją robi :-D
 
w zupełności popieram wywody na temat religji , tez nie zamierzamy nic zmieniac ani ja ani on on od dziecka wychowany w swojej ja w swojej teraz to by było wielkie oszustwo taka zmina według mnie , także ani on nie wymaga odemnie ani ja od niego choc on ie chce slubów religijnych ani ja też wiem bo rozmwialismy o tym że jesli chciała bym slub, on miał by wielki problem ze swojej strony ale jak mu wytłumaczyłam że nie musial by przechodzic na moja religije stwierdził ze mógłby to zrobić jesli bym bardzo chciala tego haha nie mam co o tym dyskutowac bo ja nawet nie mogę już ..... ...........mam pytanie dziewczyny znaczy nawet nie ja ale Aykut dzis zapytał mnie czy którys z waszych panów , kto brał slub w polsce mógłby w ich języku opowiedziec mu o tym i dać jakieś cenne rady docztyczące procedury i papierów ??????? prosze o odpowiedz ???
 
widze chwile mnie yu nie bylo a tu post goni post.

przede wszystkim zycze tobie malgosiu wszystkiego co najlepsze na nowej drodze zycia.

ja tez sie dolacze do wywodow na temat religi. wiele czytalam na ten temat i wiem ze ja na pewno na islam nie przejde. nie zebym byla zbytnio religijna czy tez awiazana z chrzescijanstwem, ale islam to nie dla mnie.
chrzescijanka tez zbyt dobra nie jestem, nie chodze do kosciola, nie modlke sie, nie uczeszczalam na religie. moze to i kwestia wychowania, ojciec byl wojskowym, wiec dla nas kosciol byl zabroniony. nawet komunie mialam po kryjomu, a rodzice nie mogli pojsc za mna do kosciola. uwazam jednak ze religia to takze kwestia obyczajow, kultury twoich korzeni. czlowiek przyzwyczaja sie do faktu ze zawsze postepowalismy tak a nie inaczej i nie latwo jest to zmienic. ja na przyklad nie moglabym ot tak wyzec sie swiat bozego narodzenia. bedac w angli tylko z yildirayem nie wyprawiamy ich, ale jak juz przyjada tu moi rodzice (byli 2 lata temu na swieta), to stram sie aby bylo tak jak w domu.
my juz zanim zaczelismy byc na dobre ze soba ustali;lismy, ze dzieci beda wychowywane tylko w wierze muzulmanskiej, tak ze nie mam mowy o chrzcie czy komuni. ale ja i tak wychodze z zalozenia ze dziecko w przyszlosci pojdzie ta droga jak a dla nego wyda sie wlasciwa. co wiecej ja wychodze z zalpzenia, ze to przede wszystkim zalezy od srodowiska w jakim dziecko jest wychowywane. te mieszkajace w polsce wsrod chrzescijan prawdopodobnie pojda te droga.
nic na razie musze konczyc, pozdrawiam was wszystkie goraco.
 
czesc Dziewczyny;-)!
ja, jak wiekszosc z Was, religii nie zamierzam zmieniac:no:. jestem pewna, ze Ahmetowi gdzis tam w glebi serca marzy sie moja konwersja, na szczescie jednak nawet tego nie sugeruje. zna moje zdanie na ten temat i nie pozostaje mu nic, jak akceptcja:-). ja szanuje Jego wierzenia, On moje i mam nadzieje, ze tak pozostanie. nie naleze do ludzi szczegolnie religijnych, ale wychowana w duchu chrzescijanstwa czuje sie z ta religia zwiazana. wiara w Jezusa Chrystusa jako Syna Bozego i Trojce Swieta to istota naszych wierzen i podobnie jak w przypadku Karolci byloby dla mnie arcytrudne postrzeganie tych spraw w inny sposob. poza tym, takze jak Lela za nic w swiecie nie zrezygnowalabm ze swiat Bozego Narodzenia, czy tez Wielkanocnych:baffled::baffled::baffled:...
co do wypowiedzi Melek na temat slubu Koscielnego, to takze sie nie zgodze. moj Ahmet jest gleboko wierzacy, ale nie mialby nic przeciwko temu, aby zawrzec zwiazek malzenski w Kosciele. wytlumaczylam mu, jak wygladaja sluby ekumeniczne i on uwaza, ze nie ma w tym nic nieodpowiedniego, nie zna tez jakichkolwiek przeciwskazan ze strony swojej religii. jedynym problemem na dzien dzisiejszy w Polsce w przypadku ceremonii ekmenicznej byloby to, ze z gory nalezy sie zdecydowac na wychowanie dzieci w wierze katolickiej- na to moj Ahmet na pewno sie nie zgodzi, na co ja w odwrotnej sytuacji tez bym nie przystala:no:. prawo to ma sie podobno zmienic i Episkopat Polski juz pracuje nad nowelizacja, wychowanie dzieci ma lezec w kwestii rodzicow, t,j nie bedzie trzeba skladac zadnych deklaracji dotyczacych wychowania religijnego potomstwa... my chcemy przedstawic obie religie naszym ewentualnym dzieciom a w odpowiednim czasie one same zdecyduja jaka droga chca podazac. dwie wazne kestie zostaly juz przez nas poruszone i sa w zasadzie postanowione- jesli pojawi sie na swiecie male Zenginoglu (nazawisko mojego Ahmeta- dla tych, ktore znaja j.turecki,pewnie nieco smieszne, dla mnie to ironia losu, bo moja Morda- studencina- biedy jak mysz koscielna:-D:-D:-D), to bedzie ochrzczone, a w przypadku chlopca zgodze sie na obrzezanie. nie chce tylko tego calego rytualnego przyjecia- obrzezanie, zaraz po narodzinach, kiedy dziecko jest jeszcze niczego nieswiadome... to takie moje (nasze) rozwazania- mam nadzieje, ze uda sie je wprowadzic w zycie;-). zdaje sobie jednak sprawe, ze nie bedzie to latwe... buziaki! trzymajcie sie cieplutko:rofl2:
 
Shira , nie będzie łatwe . ale zadajmy sobie pytanie co w tym życiu jest łatwe???? Więc nie pozostaje nam nic innego jak żyć i dążyć do celu sobie samemu wyznaczonego , oby było zdrowie reszta sama przyjdzie ...... pozdrawiam
 
Ale cichutko :-(

My jesteśmy bardzo zalatani, nowa awaria nam wyszła przy remoncie, latamy po towar, sprzątamy itp.Emruś juz wrócił do przedszkola, a ja od jutra dzieciaki idę uczyć.....

Aureola- co do dokumentów potrzebnych Aykutowi to najlepiej dowiedz się w Urzędzie Stanu Cywilnego- tam ci wszystko powiedzą. Te przepisy to się szybko zmieniają, dowiedz sie wczesniej , żeby Aykut zdołał zgromadzic dokumenty i przetłumaczyć.
 
reklama
rzeczywiscie cichutko.

ja tez ostatnio nie mialam zbyt wiele czasu. wakacje sie skonczyly,znajomi i rodzina wrocili z urlopow, wiec wyszlo troche spotkan. Yildray po 2 miesiacach bez dnia wolnego w pracy w koncu ma wolne bo nasi pracownicy tez wrocili z wakacji, wiec zabralismy dzieci w pare miejsc aby i one cos z tych wakacji mialy. dzisiaj Yildiray polecial do Polski przywiezc w koncu nasz samochod i przy okazji mojego tate. ja jeszcze musze wyskoczyc na male zakupy, bo moja Deniz zaczyna zerowke w srode, wiec wszystko musi byc dopiete na ostatni guzik.
a teraz pora na sen.

Karolcia zycze powodzenia i abys byla zadowolona z uczenia dzieciakow.:biggrin2:
 
Do góry