reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Włocławka?

cena czadzio szkoda mi na razie tyle kasy wydawać póki nie znajdę pracy, powysyłałam już trochę cv i ..... cisza
A jeszcze na tych cholernych dziurach dziś pierwszy raz kapciocha złapałam w samochodzie. Masakra z tymi dziurami!!!
A pojechałam małemu kupić ciuszki w lumpku przy Piekarskiej. Śliczne spodenki za 2 zł za tyle nigdzie bym nie kupiła i jeszcze kilka innych rzeczy wszystko łącznie za 11 zł. A mały tak szybko wyrasta. Polecam bo tak duże pomieszczenie wszystko wisi na wieszakach.
 
reklama
ja swojego czasu zagladalam na Piekarska :)

my z Jackiem swtwierdzilismy po na mysle ze nie bedziemy szalec i kupowac nowych rzeczy jesli nie ma takiej potrzeby dla dziecka. tydzien temu zakupilismy mebelki (lozko, komoda z przewijakiem i szafka), wozek, fotelik samochodowy, 2 materace, pilke do jogi, 2xksiazki - za €170.. za bezcen - prawie nie uzywane, bo dziewczyna od ktorj to kupilismy wyjezdza z Irlandii i chciala sie pozbyc tego jak najszybciej. Juz sie doczekac nie moge kiedy zaczne to ustawiac. no i do tego pierwsze ciuszki od znajomej - bo jej miesieczny bobas juz z nich wyrosl ;)

wczesniej chcialam kupowac wszystko nowe - bo pierwsze dziecko, bo emocje. Ale faktycznie - nie ma sensu, skoro i tak dziecko wyrosnie ;)
 
josia ja się wyrywałam aby kupić wózek nowy to mi koleżanka na siłę wręcz wcisnęła po którymś dziecku zardzewiałe koła. I dobrze bo już w gonoli nie chce jeżdzić, a w tym wózku naprawdę była długa gondola, niektóre laski mówią że jak dziecko długie i gondola krótka to po 3 miesiącach to już nie mieściło się w gondoli. Teraz poszukam spacerówkę ale tu będę się kierować aby była lekka i mało miejsca w bagażniku zajmowała.
Oj kilka rzeczy jak Ci się szczególenie spodobają kup ale poczekaj jak dzidzia się urodzi i jaka długa będzie.
A prowadzisz samochód po angielsku? Ja bym pewnie nie wiedziała ja z ronad zjechać ;-)
U mnie jeszcze się sprawdził leżaczek, taki miałam że można było bardzo rozłożyć przez pierwsze miesiące jak coś miałm do roboty kładłam małego i sobie leżał, spał, a teraz już bardziej pionowo siedzi i go w nim karmię i zabawki podoczepiałam i też trochę posiedzi.
A my mamy chrzciny 10 kwietnia muszę się ostro brać za organizację.
 
Witam :)
Ja tez czasem zagladam na Piekarską :) a u nas lezaczek sie nie sprawdzil:no: mała siedziała w nim tylko pare minut i wyła.Nie wiem co jej nie pasowało.To samo z matą edukacyjną tez była na nie.
jaimis moge ci polecic spacerówke x-lander x-go,lekki wózek i ma małe rozmiary po złożeniu.Nie wiem jaki masz samochód ale w naszym bagazniku miescil sie bez problemu.no i wnosze go na pietro z mała w srodku :tak:
 
u mnie mata edukacyjna też się nie sprawdza bo mój książe leżeć nie lubi, może teraz w końcu zacznie bo niedługo chyba powinien się wziąść za raczkowanie :-)
Podobno dużo chłopców się rodzi a my byliśmy dziś na szczepieniu i same dziewczynki były i tylko mój mały chłopak, a cieszył się do lasek bezzębnie. Jak można ząbkować 3 miesiące i nic???????????
No właśnie o jakimś takim lekkim myślę obejrzałam x-go no wezmę go pod uwagę fajny. Może kuzynka właśnie z wysp przywiezie na święta ma przyjechać i mówi że tanio może używany kupić, podobno tam ciężko sprzedać używane.
 
oj u nas ząbkowanie tez wczesnie sie zaczelo a zabek wyszedl dopiero w 9 m-cu:-) i na razie sa tylko 2 zębole na dole ;-)
 
no super aż tyle może to trwać? :-) myślałam że to tylko u nas jakoś tak długo się wykluwają
Na razie te ząbkowanie nie jest jeszcze takie najgorsze, marudzi, piąstki wpycha, ślini się straszniście itp ale czy to czym bliżej przebicia nie jest gorzej?
 
no ja zamierzam kupic lezaczek - juz mam upatrzony taki co buja przy okazji. Maty sie troche "boje" bo mamy labradora w domu i Kazio ma w zwyczju "zwalic" sie obok nas jak lezymy. i tak sie boje troche, zeby sie nie "zwalil" swoim ponad 30kg cielskiem na dzieciaczka. Ja wiem ze on chce pilnowac i byc blisko i krzywdy nie zrobi - ale, mniejsze ryzyko na lezaczku niz macie. no i mam lozeczko "podroznicze" wiec jak cos to moge sobie postawic na dole w kuchni i dzieciaczek bedzie mogl sobie spac normalnie ;)


A prowadzisz samochód po angielsku?

jaimis na razie "prowadze sie" ;) zamierzam isc na test w czerwcu i robic prawko pozniej powoli.. teraz zaluje ze nie zrobilam go wczesniej.

a w ogole pochawle sie Wam. Bede miec synka!!! Pani doktor potwierdzila ze widac siusiaka na 150% ;)

https://picasaweb.google.com/joanna.stepkowska/Adam19tc?authkey=Gv1sRgCMq-i5fi3aXBXA#

YouTube - ADAM 19tc cz.2

takze bedzie Adam nie Maja ;D
 
josia jaki chłop :-) śliczności :-)
szkoda że nie zrobiłaś prawka wygoda jest dzidzię w fotelik i się jedzie do doktorka do sklepu itp. No ale nie ma co rozpaczać nad tym co było jak będziesz miała czas i z dzidzią się poznacie i się ułoży to szybko biegnij na prawko.
A wyjdzie "w praniu" i z psem i matą. Nie boisz się trochę że pies będzie zazdrosny? Choć słyszałam że labladory to najbardziej rodzinne psy.
 
reklama
troche sie obawiam tej jego zazdrosci. juz mu sie zdarza byc zazdrosnym ale chyba raczej nie o ktoregos z nas a tym ze jestesmy zajeci soba a nie nim ;) kiedy np lezymy sobie na lozku to wpycha sie miedzy nas, lize i kaze sie drapac - ale nigdy nie byl agresywny w stosunku do zadnego z nas. z reszta sie smiejemy, ze jego poziom agresji to minus 50 :) mozesz z nim tak naprawde robic co chcesz. najwyzej jak sie wkurzy to prychnie i sobie pojdzie strzelajac focha ;) choc to nie zmienia faktu ze przez pierwsze pare dni bedziemy baaaardzo uwazac.

ale duzo czytamy to raz. dwa - juz teraz pokazujemy mu lozeczko, wozek, buciki (ktore chcial zjesc) i inne rzeczy zwiazane z dzidzia, zeby dac mu do zrozumienia, ze "jest" ktos jeszcze. no i zanim wroce ze szpitala to Jacek przywiezie pierwsze spioszki Adasia, zeby psiak sie mogl oswoic z zapachem. ale pewnie wszystko wyjdzie w praniu :)
 

Podobne tematy

Do góry