reklama
http://www.dlapacjenta.pl/sklep/product_info.php/products_id/432
znalazłam cos takieg ale nie wiem czy to to?
znalazłam cos takieg ale nie wiem czy to to?
Ostatnia edycja:
Co osoba to inne zdanie na temat masowania krocza. Mnie mój gin parę dni temu powiedział, ze całe to masowanie krocza to pic na wodę i jakby położyć dwie kobiety obok siebie - jedną która masowała przed porodem krocze i drugą która tego nie robiła, to różnicy żadnej w rozciągliwości nie ma. Do tego moja koleżanka, która idąc za radą masowała krocze, w szpitalu została nacięta i jeszcze mimo to dodatkowo pękła. Tak więc myślę sobie, że to całe masowanie to rzeczywiście można między bajki włożyć. Aha i jak się ma infekcje częste to nie powinno się masować :/ A co do ran po nacięciu czy pęknięciu to sikanie pod prysznicem absolutnie polecane, bo uśmierza ból 
futrzakowa
yea! to ja!
PIELĘGNACJA/KĄPIELE
Nie będę opisywała krok po kroku propozycji kąpieli położnej ...no chyba że któraś chce to wtedy
a tak wyrywkowo niektóre zagadnienia:-)
-nie bójmy sie ilości wody w wanience... tak 1/3 wysokości wanienki - jak będzie za mało że ledwo dupka się zamoczy wtedy dziecko może płakać i się bać...powinno być całe zamoczone...zresztą jak będzie mało wody to szybko wystygnie
-do wody odrobinka oliwki i płynu
-gdy do wody dodajemy tą oliwkę/płyn to dziecka zazwyczaj nie trzeba już po kąpieli balsamować czy oliwkować
-pielęgnacja maluszka ma być pielęgnacją natłuszaczjąco-nawilżającą dlatego błędem jest zapobiegawcze stosowanie sudocremu bądż bepanthenu (zawierają cynk a cynk-wysusza)...w przypadku odparzeń jak najbardziej a tak poleciła stosowanie Linomag-u(nasze mamy i babcie prawdopodobnie tego używały) albo Aquastop ... są to specyfiki meganatłuszczające stanowiące baroerę między pieluszką a pupcią... tak więc zapobiegawczo nie wysuszamy:-)
-lepiej zakupić gaziki 10x10 a nie 5x5 ...przynajmniej ja takie zakupię gdyż takimi 10x10 łatwiej obwinąć kikutka
- nie bójmy się zamaczać kikutka ...najważniejsze to po wyjęciu z wody dobrze go wysuszyć!
- do przemywania twarzyczki/oczek/uszek... można uzyć sól fizjologiczna albo zaparzoną wcześniej szałwię bądź rumianek
-do noska babeczka poleciła fridę... mówiła że zwykłą gruszką można w ferworze walki zrobić maluszkowi krzywdę
-chusteczki suuuper ułatwiają czyszczenie pupki z nieczystości; dzięki nim o wiele łatwiej jest oczyścić pupkę z kupki ... jednak są one bardzo nafaszerowane chemią i pozostawiają na ciałku dziwną konsystencję dlatego może warto zastanowić się po przeczyszczeniu pupki nad przemyciem letnią wodą? jak to położna powiedziała: weźcie wyczyśćcie się taką chusteczką i załóżcie majtki-ciekawe czy będzie wam dobrze? ...zresztą takie obmycie wodą może uchronić dziecko przed ewentualnymi wysypkami na tle alergii na jakiś składnik chusteczki
-pupcie/peniska/pipkę też można przemywać szałwią (po kąpieli ) dobrze jest kilka kropelek wpuścić w obręb cewki moczowej gdyż to zapobiega ewentualnym infekcjom
nieperfumowane domowe sposoby:
-PUPA: zamiast tego Linomaga co pisałam można stosować zasypkę z mąki ziemniaczanej (zasypki z apteki nie są dobre gdyż wysuszają) ...mąka nawilża i stanowi dobrą barierę ochronną
-KĄPIEL: zamiast płynu i oliwki - zaparzona wcześniej łyżka siemienia lnianego (ma powstac taka galaretka i tą galaretkę do wody)
-PRZEMYWANIE twarzyczki - jak wcześniej napisałam zaparzona szałwia bądź rumianek
Nie będę opisywała krok po kroku propozycji kąpieli położnej ...no chyba że któraś chce to wtedy
a tak wyrywkowo niektóre zagadnienia:-)-nie bójmy sie ilości wody w wanience... tak 1/3 wysokości wanienki - jak będzie za mało że ledwo dupka się zamoczy wtedy dziecko może płakać i się bać...powinno być całe zamoczone...zresztą jak będzie mało wody to szybko wystygnie
-do wody odrobinka oliwki i płynu
-gdy do wody dodajemy tą oliwkę/płyn to dziecka zazwyczaj nie trzeba już po kąpieli balsamować czy oliwkować
-pielęgnacja maluszka ma być pielęgnacją natłuszaczjąco-nawilżającą dlatego błędem jest zapobiegawcze stosowanie sudocremu bądż bepanthenu (zawierają cynk a cynk-wysusza)...w przypadku odparzeń jak najbardziej a tak poleciła stosowanie Linomag-u(nasze mamy i babcie prawdopodobnie tego używały) albo Aquastop ... są to specyfiki meganatłuszczające stanowiące baroerę między pieluszką a pupcią... tak więc zapobiegawczo nie wysuszamy:-)
-lepiej zakupić gaziki 10x10 a nie 5x5 ...przynajmniej ja takie zakupię gdyż takimi 10x10 łatwiej obwinąć kikutka
- nie bójmy się zamaczać kikutka ...najważniejsze to po wyjęciu z wody dobrze go wysuszyć!
- do przemywania twarzyczki/oczek/uszek... można uzyć sól fizjologiczna albo zaparzoną wcześniej szałwię bądź rumianek
-do noska babeczka poleciła fridę... mówiła że zwykłą gruszką można w ferworze walki zrobić maluszkowi krzywdę
-chusteczki suuuper ułatwiają czyszczenie pupki z nieczystości; dzięki nim o wiele łatwiej jest oczyścić pupkę z kupki ... jednak są one bardzo nafaszerowane chemią i pozostawiają na ciałku dziwną konsystencję dlatego może warto zastanowić się po przeczyszczeniu pupki nad przemyciem letnią wodą? jak to położna powiedziała: weźcie wyczyśćcie się taką chusteczką i załóżcie majtki-ciekawe czy będzie wam dobrze?
...zresztą takie obmycie wodą może uchronić dziecko przed ewentualnymi wysypkami na tle alergii na jakiś składnik chusteczki-pupcie/peniska/pipkę też można przemywać szałwią (po kąpieli ) dobrze jest kilka kropelek wpuścić w obręb cewki moczowej gdyż to zapobiega ewentualnym infekcjom
nieperfumowane domowe sposoby:
-PUPA: zamiast tego Linomaga co pisałam można stosować zasypkę z mąki ziemniaczanej (zasypki z apteki nie są dobre gdyż wysuszają) ...mąka nawilża i stanowi dobrą barierę ochronną
-KĄPIEL: zamiast płynu i oliwki - zaparzona wcześniej łyżka siemienia lnianego (ma powstac taka galaretka i tą galaretkę do wody)
-PRZEMYWANIE twarzyczki - jak wcześniej napisałam zaparzona szałwia bądź rumianek
pandorka
Luty 2010 / Kwiecień 2011
kto mi podesle herbate z lisci malin??????????????????? bo tu w uk chyba nie ma
Pinka jest!! Odwiedź sklep Hollands & Barrett .
dzieki pojdę zobaczyc ale to co wkleiłas to to nie jest taka z lisci malin tylko ekspresówka..............zobacze czy maja te liściory
buziaczek1
Fanka BB :)
dziekuje ci bradzo;dd
No więc my wczoraj byliśmy dopiero na pierwszych zajęciach. K nie za bardzo cieszył się z nich, nie chciał tam iść. Ale jak wyszliśmy zaskoczył mnie bardzo, bo powiedział, że na następne też ze mną pójdzie i że mu się podobało :-)
Zajęcia trwały 2 rodziny.
Siedzieliśmy sobie na wygodnych materacach a pani położna mówiła nam o tym co kiedy ciąża się ,,przeterminuje" czyli kiedy mija termin porodu. Więc jeśli np. na dziś mamy termin to czekamy spokojnie nie martwimy się i nie musimy jechać do szpitala od razu jak nic się nie dzieje, na następny dzień też, ale już pojutrze trzeba pojechać do szpitala, oczywiście zabrać ze sobą torbę i zostajemy w szpitalu tam 2 razy dziennie jesteśmy podłanczane do ktg, jeśli nic się nie dzieje podłańczają nam cewnik Foleya który ma nam zrobić rozwarcie. Podobno jest to zabieg bezbolesny... No więc kiedy nadal nie mamy rozwarcia lub mamy rozwarcie ale skurczy brak to podłączają nam kroplówkę na wywołanie ( nie pamiętam z czym) jeśli są skurcze to rodzimy, a jeśli nie to cc.
Później mieliśmy zajęcia gimnastyczne YouTube - Ćwiczenia dla kobiet w ciąży cz 1 YouTube - Ćwiczenia dla kobiet w ciąży cz 2 YouTube - Ćwiczenia dla kobiet w ciąży cz 3 mniej więcej takie, spociłam się trochę przy nich, ale później się tak fajnie czułam i dobrze mi się po nich spało. Położna pokazała nam pozycję w której dobrze jest się relaksować. Na lewym boku, noga na której leżymy ugięta, a ta na górze wyprostowana, prawa ręka ułożona na naszym boku, na lewej trochę się podpieramy ale nie leżymy na niej, pod głowę małą poduszeczkę. Położna mówiła, żeby zachęcać swoich partnerów by tak poleżeli trochę z nami, by wtedy rozmawiać z nimi o naszych brzuszkach, jak dzidziuś jest ułożony itp. Wtedy nasi mężczyźni będą się czuli bliżej nas i maleństwa :-).
Na koniec mieliśmy oddychanie, dziewczyny, które były już kolejny raz na zajęciach jak fajnie oddychały z K się śmialiśmy, że ich brzuszki jak balony wyglądają, jak by je ktoś pompował :-). Ja tez trochę pooddychałam. Oddychamy tak: wciągamy powietrze nosem wtedy brzuch ma nam rosnąć, a wypuszczamy powietrze ustami tak żeby brzuszek zmalał jak najwięcej. I są rożne tępa oddechów, najpierw oddychamy kładąc się na plecach i uginamy lekko nogo w kolanach. K oddychał razem ze mną. Położna kazała nam ćwiczyć w domu, za tydzień kolejne zajęcia. A przy wyjściu dostaliśmy trochę prezentów dużo próbek, buteleczkę z AVENTu gazetę ,, Dziecko" i sporo ulotek i gazetek reklamowych. Byliśmy w szoku, że cokolwiek dostalismy, a w domu jak zobaczyliśmy ile tego jest to już całkiem...
Pozdrawiam Marcjańskie mamusie
Zajęcia trwały 2 rodziny.
Siedzieliśmy sobie na wygodnych materacach a pani położna mówiła nam o tym co kiedy ciąża się ,,przeterminuje" czyli kiedy mija termin porodu. Więc jeśli np. na dziś mamy termin to czekamy spokojnie nie martwimy się i nie musimy jechać do szpitala od razu jak nic się nie dzieje, na następny dzień też, ale już pojutrze trzeba pojechać do szpitala, oczywiście zabrać ze sobą torbę i zostajemy w szpitalu tam 2 razy dziennie jesteśmy podłanczane do ktg, jeśli nic się nie dzieje podłańczają nam cewnik Foleya który ma nam zrobić rozwarcie. Podobno jest to zabieg bezbolesny... No więc kiedy nadal nie mamy rozwarcia lub mamy rozwarcie ale skurczy brak to podłączają nam kroplówkę na wywołanie ( nie pamiętam z czym) jeśli są skurcze to rodzimy, a jeśli nie to cc.
Później mieliśmy zajęcia gimnastyczne YouTube - Ćwiczenia dla kobiet w ciąży cz 1 YouTube - Ćwiczenia dla kobiet w ciąży cz 2 YouTube - Ćwiczenia dla kobiet w ciąży cz 3 mniej więcej takie, spociłam się trochę przy nich, ale później się tak fajnie czułam i dobrze mi się po nich spało. Położna pokazała nam pozycję w której dobrze jest się relaksować. Na lewym boku, noga na której leżymy ugięta, a ta na górze wyprostowana, prawa ręka ułożona na naszym boku, na lewej trochę się podpieramy ale nie leżymy na niej, pod głowę małą poduszeczkę. Położna mówiła, żeby zachęcać swoich partnerów by tak poleżeli trochę z nami, by wtedy rozmawiać z nimi o naszych brzuszkach, jak dzidziuś jest ułożony itp. Wtedy nasi mężczyźni będą się czuli bliżej nas i maleństwa :-).
Na koniec mieliśmy oddychanie, dziewczyny, które były już kolejny raz na zajęciach jak fajnie oddychały z K się śmialiśmy, że ich brzuszki jak balony wyglądają, jak by je ktoś pompował :-). Ja tez trochę pooddychałam. Oddychamy tak: wciągamy powietrze nosem wtedy brzuch ma nam rosnąć, a wypuszczamy powietrze ustami tak żeby brzuszek zmalał jak najwięcej. I są rożne tępa oddechów, najpierw oddychamy kładąc się na plecach i uginamy lekko nogo w kolanach. K oddychał razem ze mną. Położna kazała nam ćwiczyć w domu, za tydzień kolejne zajęcia. A przy wyjściu dostaliśmy trochę prezentów dużo próbek, buteleczkę z AVENTu gazetę ,, Dziecko" i sporo ulotek i gazetek reklamowych. Byliśmy w szoku, że cokolwiek dostalismy, a w domu jak zobaczyliśmy ile tego jest to już całkiem...
Pozdrawiam Marcjańskie mamusie
reklama
mamii
Fanka BB :)
Pozycję do leżenia od dawna stosuję,bo to jedyna w jakiej jestem w stanie spać
A oddychanie według instrukcji zaczynam ćwiczyć od zaraz
A oddychanie według instrukcji zaczynam ćwiczyć od zaraz