reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamusie 2017

Pamiętam jak rodziłam pierwszy raz to babeczki obok tak się wydzierały że miałam ochotę uciec..
A co do oxy to skurcze przy niej były okropne gorsze niż bez a żadnego postępu nie było..
Ale to pewnie sparwa indywidualna..
Ja mam wysoki próg bólu ale nie zmienia to faktu że boli cholernie..
W końcu czego się nie robi dla dzieciaczków:-) :)

oar8xzkrhgscy4jp.png
 
reklama
Ja mam trochę inne podejście albo po prostu dziwna jestem :p
Uważam ze każda powinna dostać znieczulenie tak żeby moc rodzic bez tego cholernego bólu, chyba ze ktoś sobie życzy. Mamy 21 wiek i powinno to być gwarantowane, a nie jak w średniowieczu rzeź jakaś:/
I nie przemawiają do mnie słowa dla dziecka warto czy o bólu sie zapomina:/ pewnie to prawda, ale po jaka cholerę jak moze być inaczej? I faktycznie moze to być piękne doświadczenie.
 
Mi się wydawało ze granicę bólu mam wysoką, bo w zasadzie znieczulenia u dentysty nie biorę, tatuaż na kostce bolal jakby skalpelem cieli ale przerwy nie chciałam. Miałam kilka okresów takich ze gryzlam dywan, wymiotowalam z bólu, wiec myślałam ze będzie podobnie. Jak kiedyś na lodzie się poslizgnelam to pierwsze co sprawdzalam to czy nie podarlam ulubionych jeansow a okazało się ze przez całą dłoń mam ranę, była szyta. Niestety skurcze porodowe przeszły moje najśmielsze oczekiwania.
Heh :p tez sobie myślałam że wiele rzeczy juz przecież przeżyłam : stopa przebita gwozdziem na wylot :p. Tatuaz mam na prawie cała łopatkę: 6godz robilam bez odpoczynku. Pod cyckiem na zebrach drugi. Rękę złamana mialam ale najgorsza była zlamana noga i dodatkowo rozerwana torebka stawowa. Nogę nastawiala mi znachorka. 4 razy próbowała (pomysł mojej mamusi zeby do tej sadystki jechac) sralam z bólu :p nie obyło się bez gipsu i tak no bo okazalo sie że kość złamana. ..ból jak cholera przez 2 tyg.

I tak się oszukuje, ze jestem niezniszczalna ale jak przyjdzie co do czego to pewno się dowiem ,że nie ma w życiu gorszego bólu niż poród. ..:p
 
Ja mam trochę inne podejście albo po prostu dziwna jestem :p
Uważam ze każda powinna dostać znieczulenie tak żeby moc rodzic bez tego cholernego bólu, chyba ze ktoś sobie życzy. Mamy 21 wiek i powinno to być gwarantowane, a nie jak w średniowieczu rzeź jakaś:/
I nie przemawiają do mnie słowa dla dziecka warto czy o bólu sie zapomina:/ pewnie to prawda, ale po jaka cholerę jak moze być inaczej? I faktycznie moze to być piękne doświadczenie.
Dobre podejście! !! Tylko u mnie w szpitalu to chyba jest właśnie taka rzez :-| ale fakt jak nie dam rady to się będę domagać i ****. Tylko nie chcę zadnego zastrzyku z glupim jasiem. W pon to juz chyba powinien byc ten zasrany anestezjolog.

Ewciiik nie wiem czemu ale myślałam że Ty masz miec cc na życzenie ale widzę że mialam jakieś halucynacje umyslowe :p ?
 
Mam mam cc. Ale zdanie na temat godnego porodu rownież mam:)
Podziwiam wszystkie kobiety które rodzą siłami natury, a już szczególnie te co bez znieczulenia!! U mnie w mieście w szpitalach rownież jest rzeź i strasznie mnie to wkur.. bo nie każdy ma kasę żeby zapłacić i mieć poród w prywatnej klinice gdzie znieczulenie to obowiązek.
 
Ja za to te skurcze to krzyczalam bardzo ... dobrze ze w domu.. a jedna noc w szpitalu sama na sali bylam i na szczęście nie slychac bylo co sie dzieje za ścianą tylko polozna mówiła że właśnie ktoś rodzi. Później mnie odeslali do domu.. I jak już jechałam na finał to jak mnie w samochodzie lapalo to też krzyk..

A jak już rodzilam na końcu to oddychalam i jak bardziej taki dźwięk dawałam grrrr.. I jak zaczynałam aaa.. to polozna "nie panikuj słuchaj ciala" i wtedy tak słuchałam to grrr i to było to parcie a nie krzyk. A pomiędzy skurczami jakby przysypialam i tylko ciężko oddychalam.

Myślę że każdy inaczej na ból reaguje. Ja nawet podczas okresu stekam jak mnie boli.

Ale się cieszę że nie musiałam kogoś słuchać w szpitalu naprawdę.. siebie miałam dosyć. Co dopiero kogoś.

Napisane na SM-G925F w aplikacji Forum BabyBoom
 
A ja myślę że to kwestia świętego spokoju. Naprawdę. Ja chciałam w wodzie bo wiedzialam ze mnie to zrelaksuje i nie wyobrażam sobie teraz porodu bez.. bo jak mi wody musiała dolać cieplejszej i mi spuściła i doszło do punktu że tam nie miałam trochę to ból był 200% gorszy.

Po za tym ona do mnie ze jak potrzebuje jakieś znieczulenie to mam mówić ale wie że dam radę. Iii.. ja cały czas mówiłam przed i w trakcie wywiadu że chce poród w wodzie i gaz.. A nie klocie i w końcu sobie poradzilam bez znieczulenia.. żadnego.

Najważniejsza to jest taka świadomość że ma się możliwość.

To samo o cc myślę jejku co to ma być.. ja nie muszę nikomu udowadniać czy sn czy cc każdy powinien mieć jak chce. I czuć się najlepiej a nie cierpieć

Napisane na SM-G925F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dziewczyny, nie oceniajmy się na podstawie tego, która jak ból znosi. Ze mną na sali była dziewczyna, która strasznie krytykowała "wydzierające się" rodzące. Ej, rodzenie w ciszy to żadna cnota ani powód do dumy. A każdy poród jest inny, nawet u tej samej kobiety. Ja np.mam bardzo niski próg bólu, słabo mi nawet na myśl o zakładaniu wenflonu. Przetrwałam dwa porody, oba zupełnie inaczej. Przy pierwszym porodzie I fazę przeszłam z uśmiechem. Bolało, owszem, ale było to do zniesienia, były przerwy między skurczami, ja chodziłam przez całą I fazę. Za to II faza to był koszmar. Jeden potworny, nieustający ból. Nie wiedziałam, kiedy jest skurcz, bo cały czas bolało tak samo. Ja panikowałam, darłam soe się, nacięli, popękałam, katastrofa. I myślałam sobie po porodze,.że jak zzo dają tylko na I fazę to bez sensu, bo I jest ok, a II nieznośna. I co? Teraz drugi poród. W pewnym momencie skurcze I fazy stały się ponad moje siły. Lamentowałam coś w stylu "proszę, nie, znowu skurcz", krzyczałam, popłakałam się, skurcze były bardzo częste a ja w ogóle nie wiedziałam, co ze sobą zrobić, żadna pozycja nie była dobra, miałam ochotę uciekać. A jak przyszło do parcia i kazali przeć a nie krzyczeć (bo najpierw pamiętając poprzedni poród spanikowałam i w dodatku błagałam o ochronę krocza bo mam niemiłe doświadczenia z nacięciem), to się okazało, że czary mary, tym razem czuję, kiedy jest skurcz i jak prę to faktycznie ten skurcz przestaje boleć - boli co innego, ale nie skurcz - i że tak to można rodzić. I 5 minut, rach ciach, dziecko na świecie. Bez nacinania, choć o pół kilo cięższe od poprzedniego. Jedna osoba, dwa porody, ZUPEŁNIE inne doświadczenie. Tak że nie oceniajmy innych rodzących. To, że my rodzimy nie znaczy, że wiemy, co one czują. A z tym zzo to nie jest tak uroczo i pięknie, jak nam się wydaje. Często akcja postępuje za szybko i się nie da go podać. A poza tym bywa, że utrudnia i wydłuża poród.Co oczywiście nie znaczy, że nie chciałam. Przy moim niskim progu bólu marzyłam o zzo. Tylko znowu nie zdążyłam, bo na IP już miałam 6cm rozwarcia ;)
 
Ja przyznam ze darlam sie w niebogłosy, dlatego ze mam bardzo niski próg bólu...aż tego dnia taka chrypka mnie wzięła ze szok do tego to uczucie jakby sie rozrywali....i podobno sporo szwów mam...ale za to mój sie spisał, dziś całe południe tak zle sie czułam i nawet rak podnieść nie umiałam to on mówi ze on sie wszystkim zajmie a ja mam odpocząć
 
reklama
Ja przyznam ze darlam sie w niebogłosy, dlatego ze mam bardzo niski próg bólu...aż tego dnia taka chrypka mnie wzięła ze szok do tego to uczucie jakby sie rozrywali....i podobno sporo szwów mam...ale za to mój sie spisał, dziś całe południe tak zle sie czułam i nawet rak podnieść nie umiałam to on mówi ze on sie wszystkim zajmie a ja mam odpocząć
Puścili cie do domu czy w szpitalu jesteś jeszcze ?

Edit. Aaa sorka napisałaś wcześniej że zostajesz. Zapomniałam [emoji6]

Napisane na SM-G925F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry