Marcowe mamy 2021

[Niedługo mama]

Ja już po gin po wczorajszym usg i dziejszeym ciśnieniu 149/95 niestety leki dostałam i odpoczynek. Lekarz wyznaczył cesarkę na 03.03 więc nici z 12.03 a i tak stwierdził że oby się udało do tego 3.03 dotrwać
Pobrał mi dzisiaj gbs i mam na początku przyszłego tyg też zrobić wszystkie badania jakby coś. Dostałam też do wypełnienia dla psychiatry ankietę skala depresji Becka jejku jakie tam są pytania naprawdę można w depreche wpasć. Za tydzień mam też anestezjologa i neaontologa, ktg i usg sporo tego. Dzisiaj już się poczułam jakby to miało być jutro tak się cieszę mimo problemów ale mam nadzieję że będzie dobrze.
A jak kto ma cesarkę to koniecznie zapytajcie u siebie o żel na zrosty który aplikacja podczas zszywania potem już za późno. Trzeba dopłacić ale podobno jest rewelacyjny.

Musimy być dobrze a odnośnie żelu na zrosty miałam stosowany przy operacji ginekologicznej (miałam cięty brzuch )i mnie niestety nie uchronił przed zrostami.

 

[Nadja_n]

To ja chyba ostatnia bo dziś 33tc plus 0.ale cc 17lub 18.03.
Dobrze ze upieram się przy cc chociaż tyle że wyciągną dziecko i bedziepewnie ja mogę się różniej czuć i może być ciężko bo to Operacja.
Ale chociaż ten cały stres czy to już itd odpada, no o ile wcześniej nie zacznie sue
Jak jest cc do tego GBS pewnie nie trzeba, zapytam lekarza za 2 tyg mam wizytę.
Opuscily sie Wam brzuszki?
Pytam bo ja mam wysoko i przez to mega źle mi się oddycha, zgaga mega też.
Nie pamiętam już z córką starsza kiedy brzuch idzie na dół?

 

[Mama_Mii2021]

Dzisiaj wyczerpał mnie ten dzień
Maluszek 34+5 2305 g poprawiło się w tydzień 600 g więc szok Brzuszek nadal za mały ale twierdzą że w normie jeszcze. Niestety wykryli u mnie bardzo duże ciśnienie w przepływach tetnic macicznych co może się wiązać ze wcześniejszym rozwiązaniem + stwierdził że moje ciśnienie jest szalone dzisiaj 140/89. Natomiast diagnosta wypisal znowu kontrolę za tydz i pomiar ciśnienie co 6 h.
Zobaczymy co jutro gin powie.
Dzisiaj też rozmawiałam że swoją Położna bo strasznie noga mi jedna spuchła czułam od rana jakby była z drewna kazała 4 razy dziennie po 20 min trzymać nogi do góry. Masowanie nogi w górę aby poprawić krążenie i zimny okład - narazie pomaga zobaczymy jutro.
Na dzisiaj mamy z maluszkiem dość wrażeń

Nie martw się skarbie, wszystko będzie dobrze, zobacz ile twój maluszek przybrał na wadze. Nawet jakbyś teraz urodziła to dzidziuś ma naprawdę duże duże szanse.

 

[Mama_Mii2021]

Opuscily sie Wam brzuszki?
Pytam bo ja mam wysoko i przez to mega źle mi się oddycha, zgaga mega też.
Nie pamiętam już z córką starsza kiedy brzuch idzie na dół?

Mi jak narazie nie, mam wysoko tak jak miałam

 

[Mama_Mii2021]

Dziewczyny, zaczynam się mocniej denerwować. Dziś 36+0 i już czuje powoli że się zbliża nieuchronne. Z jednej strony czuję ekscytacje że za chwilę pojawi się maleństwo a z drugiej strony już zaczynam fiksować ze strachu jak będzie poród wyglądał. Już mi się on nawet w nocy cholera śni. Przepraszam musiałam się wygadać.

U mnie we wtorek będzie 34+0 i już z mężem gadałam że tak malutko czasu zostało. Oby mała siedziała jak najdłużej, bo musze zaliczyć jeszcze egzaminy na studiach i dokończyć projekty w pracy... ja w tym momencie już się zaczynam mega bać porodu, jak sobie pomyślę to aż ciarki przechodzą. Ja tak mam dlatego, że byłam obecna rok temu przy porodzie mojej szwagierki. Poród naturalny, rodziła bliźniaki... masakra... a w czerwcu 2019 rodziła moja teściowa i też byłam obecna na sali porodowej. Boję się, bo wiem co one przeżyły. U szwagierki to nawet pępowinę przecięłam haha także wszystko tam tam widziałam

 

[Mary2094]

To ja chyba ostatnia bo dziś 33tc plus 0.ale cc 17lub 18.03.
Dobrze ze upieram się przy cc chociaż tyle że wyciągną dziecko i bedziepewnie ja mogę się różniej czuć i może być ciężko bo to Operacja.
Ale chociaż ten cały stres czy to już itd odpada, no o ile wcześniej nie zacznie sue
Jak jest cc do tego GBS pewnie nie trzeba, zapytam lekarza za 2 tyg mam wizytę.
Opuscily sie Wam brzuszki?
Pytam bo ja mam wysoko i przez to mega źle mi się oddycha, zgaga mega też.
Nie pamiętam już z córką starsza kiedy brzuch idzie na dół?

Już mi się opuścił bo nawet teściowa moja zauważyła że już mam niżej. No i czuje ruchy niżej oraz pachwiny dają o sobie znać mocniej. Dziś jeszcze mnie nogi ciągną, w sumie bardziej kostki i takie mam ciężkie. Powoli przestaję się oszczędzać, i liczę że dotrwam do następnego czwartku

U mnie we wtorek będzie 34+0 i już z mężem gadałam że tak malutko czasu zostało. Oby mała siedziała jak najdłużej, bo musze zaliczyć jeszcze egzaminy na studiach i dokończyć projekty w pracy... ja w tym momencie już się zaczynam mega bać porodu, jak sobie pomyślę to aż ciarki przechodzą. Ja tak mam dlatego, że byłam obecna rok temu przy porodzie mojej szwagierki. Poród naturalny, rodziła bliźniaki... masakra... a w czerwcu 2019 rodziła moja teściowa i też byłam obecna na sali porodowej. Boję się, bo wiem co one przeżyły. U szwagierki to nawet pępowinę przecięłam haha także wszystko tam tam widziałam

Dobry musi być z Ciebie towarzysz , gdybym mogła już bym Ciebie ze sobą zabrała jeżeli potrafisz dodać otuchy .

 

[Tanita79]

Dzisiaj z Siostrą wspominałam poród.
Wiecie, że najgorzej wspominam badanie "rozwarcia"? I moment kiedy Położna kazała wstrzymywać parcie a tu nie miałam jak.
Będzie dobrze, nasze ciała same wiedzą co robić, i instynkt-trzeba mu zaufać

 

[Tanita79]

Ja też się zastanawiam nad otulaczem do fotelika. Gdzie kupiłaś swój? Znalazłam na stronie tulibaby i zastanawiam się czy będzie ok. Z jakiego materiału masz swój i czy łatwo się rozpina i wypina dziecko?

Kupiłam przez Allegro.
Minky + bawełna. Ze zdjęć widzę, że taki sam, tyle, że tańszy
Wydaje się fajny, ma nap do zapinania.
Z Córą lalkę przymierzałyśmy, powinien się sprawdzić

 

[ilmenau]

Czytałam gdzieś też, że lepiej przeć nie raz a dobrze z całych sił, że aż oczy pulsują z wysiłku, tylko krótkimi parciami, wtedy co prawda troszeczkę dłużej to trwa, ale krok się nie rwie. Zamierzam spróbować, ale wiem, że i tak pewno jak przyjdzie co do czego to zapomnę o wszystkim

Dlatego trzeba ćwiczyć oddech przeponą, żeby weszło to w nawyk. Całą resztę ogarnie nasze ciało i kobieca intuicja, będziemy wiedzieć co robić

My babeczki to jednak jesteśmy zajebiste, żaden facet by nie dał rady a my damy!!!

 

[Mary2094]

Dlatego trzeba ćwiczyć oddech przeponą, żeby weszło to w nawyk. Całą resztę ogarnie nasze ciało i kobieca intuicja, będziemy wiedzieć co robić

My babeczki to jednak jesteśmy zajebiste, żaden facet by nie dał rady a my damy!!!

Musimy dać radę! Innej opcji nie ma