reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2021

Bo ja lubię trufle do kawy rano i murzynki z Lidla i inne takie różne wypieki każde właściwie co tu wymieniać 😒
To może jutro podarujemy sobie taką JEDNĄ przekąskę jak zacznie nas kusić i wybierzemy sobie coś innego zdrowszego, a wieczorkiem pochwalimy się sobie co to było.
Całych słodyczy od razu nie rzucam, bo nie w tym rzecz, by się katować ( jak już katują nas dzieci) 😆
I tak co jakiś czas damy sobie tego typu zadanie, raz Ty mi raz ja Tobie.

Dodaj coś od siebie w tym temacie 🙂
Ja polecam owsiankę z jakimś owocem i z masłem orzechowym. Zawsze tak robię by się oszukać ze słodyczami. I zawsze działa. No chyba że jest chęć na czekoladę, to już nie ma zmiłuj.
 
reklama
No to zaczynamy nowy dzień. Już się boję. W nocy chyba z 10 pobudek. Nie wiem co to? Może znowu jakiś skok?
Moja też tak miała miesiąc temu, to był koszmar nocny.
Zrobiłam jej odstawkę od nocnego cycusia i budzi się ciut rzadziej, teraz tak ze 4 razy, pomarudzi chwilę I sama usypia,
tylko ja z nią śpię na dużym materacu 200×180 na podłodze, nie noszę i nie przekładam jej nigdzie przez całą noc.
Może to podziałało, może samo przeszło.

Czasem nie wiedziałam czy jestem bardziej zmęczona w nocy czy w dzień.

Niech moc będzie z Tobą dziś!
 
Moja też tak miała miesiąc temu, to był koszmar nocny.
Zrobiłam jej odstawkę od nocnego cycusia i budzi się ciut rzadziej, teraz tak ze 4 razy, pomarudzi chwilę I sama usypia,
tylko ja z nią śpię na dużym materacu 200×180 na podłodze, nie noszę i nie przekładam jej nigdzie przez całą noc.
Może to podziałało, może samo przeszło.

Czasem nie wiedziałam czy jestem bardziej zmęczona w nocy czy w dzień.

Niech moc będzie z Tobą dziś!
Nie je już w nocy? Bo ja też już o tym myślę żeby powoli rezygnować z nocnego karmienia. Na tę chwilę je ok. 1, 2 w nocy i potem nad ranem. Dziś np. zjadł o 6.30 i śpi dalej..Dopiero od kilku dni testujemy taki system bo zazwyczaj w nocy jadał 2 albo 3 razy.
 
Moja też tak miała miesiąc temu, to był koszmar nocny.
Zrobiłam jej odstawkę od nocnego cycusia i budzi się ciut rzadziej, teraz tak ze 4 razy, pomarudzi chwilę I sama usypia,
tylko ja z nią śpię na dużym materacu 200×180 na podłodze, nie noszę i nie przekładam jej nigdzie przez całą noc.
Może to podziałało, może samo przeszło.

Czasem nie wiedziałam czy jestem bardziej zmęczona w nocy czy w dzień.

Niech moc będzie z Tobą dziś!

Zazdroszczę braku karmień w nocy. Próbujemy w nocy bez cyca, mąż bierze ją by ululać, to i tak potrafi w łóżku do mnie przydreptać i dobierać się do cyca. Za to w dzień może nie istnieć cycuś, bo aferę robi o jedzenie.
 
Zazdroszczę braku karmień w nocy. Próbujemy w nocy bez cyca, mąż bierze ją by ululać, to i tak potrafi w łóżku do mnie przydreptać i dobierać się do cyca. Za to w dzień może nie istnieć cycuś, bo aferę robi o jedzenie.
Jak brałam małego do łóżka to też cyc był dużo częściej. Ja już nawet tego nie kontrolowałam bo ze zmęczenia traciłam poczucie czasu i sam sobie dawkowal😆
 
Ej, a próbowałyście podskakiwać na golaska? 😂😂😂 albo obrócić się wkoło jak baletnica 😂😂😂
Wklejam emotki z uśmiechami, ale tak naprawdę w głebi serduszka mi smutno, bo mam to samo co Wy 🙃
Spoko, ja bez stanika niedługo będę kolanami moje podbijać. Ale spoko, będą wtedy na tyle długie, że jak coś na plecy zarzucè 😂😂😂

Kujawsko- pomorskie, okolice Bydgoszczy. Zapewniam jak coś wikt i opierunek jakby była potrzeba 😃👍
Ty nie zapraszaj, bo ja od 4go lutego bezdomna jestem 😂😂

A u mnie kobiety ciąg dalszy przykrych zdarzeń tym razem ze mną ☹️ pamiętacie jak Wam mówiłam, że zaaplikowałam sobie wkładkę anty potem wypadła potem jeszcze raz i znowu wypadła i jeszcze raz 🙄 moja gin stwierdziła że jest nienormalne organizm odrzuca i nie wie czemu 🤷🏻‍♀️a producent, że więcej nie da za free i kasę mi oddali.
No i właśnie mam komplet badań i nie potrzebne mi żadne wkładki estrogen dryfuje na dnie oceanu okresu już malutko lekko podbarwiony, badania amh, fsh i pozostałe dno ☹️, usg jajników wynik przedwczesna niewydolność ☹️
dostałam Climare50☹️
No wiem powiecie, że przecież i tak nie chciałam mieć więcej dzieci ale jednak smutek jest, że już taka stara jestem 😭biologicznie 😭
Bardzo mi przykro. To na pewno ogromne emocje i rozżalenie. Z czasem nauczysz się z tym radzić. Tymczasem pamiętaj, że jesteś wystarczająca ❤️

To chyba ja jedyna na drzemkach córki nie mogę nic zrobić, bo gdy tylko wyjdę z pokoju to 10-15 minut i się budzi 😂
A co Ty, u mnie to samo...

Jak będziecie w Toruniu na czekoladzie to dajcie znać.
Mam tak zalane mieszkanie, że musimy zrywać podłogę i osuszać strop, jeszcze nie zdiagnozowana przyczyną, termowizją trzeba lub inną tego typu metodą, może rurka ogrzewania, może sąsiad, Kij wie??? Woda do wysokości 50 cm nad podłogę już wychodzi po ścianie.
Na czas tej planowanej demolki wyprowadzam się do Torunia 😪
O kur... Współczuję. Mam nadzieję, że znajdą przyczynę i szybko naprawią.

To tylko liczba. Głowa się liczy. Niektórzy ludzie są starzy mając 20 lat a inni w wieku 70 potrafią podbić świat. Dbajmy o siebie fizycznie i psychicznie to żadne urodziny nie będą nam straszne. Ja w tym roku 40, a jeszcze mam w planach wbiegnięcie na Kasprowy. 😉
Ja 42, wbiegać nie planuję, ale w głowie czuję się młoda i głupia 😂😂😂

Ja polecam owsiankę z jakimś owocem i z masłem orzechowym. Zawsze tak robię by się oszukać ze słodyczami. I zawsze działa. No chyba że jest chęć na czekoladę, to już nie ma zmiłuj.
Chęć na czekoladę doskonale mi zaspokaja owsianka. Ja robię w termomixie bo nie wychodzi tak dobra w garnku, nie wiem czemu. W każdym razie na porcję 150 gramów mleka, 100 gramów wody, 50-60 gramów płatków owsianych. Do tego ze dwie łyżki kakao (albo łyżka jak wolicie mniej, czy tam jeszcze inna proporcja). W tm wstawiam na gotowanie na 7 minut. Dodaję po ugotowaniu albo erytrol, albo syrop z agawy, albo klonowy, ewentualnie miód, posiekane orzechy, można wiórki kokosowe lub świeżą pomarańczę Uwielbiam. Inna opcja to pudding chia, albo owsianka całonocna. Jedno i drugie robi się wieczorem, a rano czy w ciągu dnia dodaje owoce i pałaszuje.
 
Wracając do biegania po górach, to tuż przed wywołaniem porodu, stwierdziłam, że sama urodzę. Więc pytam mojego lekarza, że może po schodach pochodzę. On OK. No to dawaj w te i we wte, zrobiłam 10 km😨. Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że to Covid mnie gniecie. Oczywiście nici z porodu, ale jak mnie potem zakwasy złapały to myślałam, że na nogi nie wstanę. 😂 Co mnie podkusiło to do tej pory nie wiem.
 
Wczoraj taka scenka. Godzina 16, ja po całym dniu stękania, próbuję zainteresować czymś Remka, bez skutku, bajzel na podłodze, bo dawałam już wszystko co pod ręką, drewniane łyżki, sitka, lejki itd, a tuż obok mój pies (duży) gwałci mojego kota😨. Mówię sobie: nie wierzę, ręce opadają.
 
reklama
Wczoraj taka scenka. Godzina 16, ja po całym dniu stękania, próbuję zainteresować czymś Remka, bez skutku, bajzel na podłodze, bo dawałam już wszystko co pod ręką, drewniane łyżki, sitka, lejki itd, a tuż obok mój pies (duży) gwałci mojego kota😨. Mówię sobie: nie wierzę, ręce opadają.
Istny armagedon🤯 ale co za pies 😂
 
Do góry