Marcowe mamy 2026

[Estera25]

Ja dziewczyny mam wizytę jutro po 18. Jestem dziwnie zestresowana, bo pierwsza ciąża nie dość, że z cukrzyca (jestem pewna że będzie powtórka z rozrywki), to jeszcze z ekstremalnie skracająca się szyjką.

Zobaczymy co to będzie, bo teraz jakoś nie dowierzam, że te pozytywne testy to prawda

Każda ciąża jest inna, nie musi być powtórki.

Orientujecie się przy jakiej becie widać pęcherzyk? Internet mówi 1500. Skoro wczoraj miałam 627 to jest sens iść w czwartek? Nie wytrzymam do kolejnego wtorku (wtedy mam wizytę w luxmedzie u dobrej pani dr u której planuje prowadzić ciążę) w czwartek umówiłam się prywatnie.

 

[kavangah]

Ja dziewczyny mam wizytę jutro po 18. Jestem dziwnie zestresowana, bo pierwsza ciąża nie dość, że z cukrzyca (jestem pewna że będzie powtórka z rozrywki), to jeszcze z ekstremalnie skracająca się szyjką.

Zobaczymy co to będzie, bo teraz jakoś nie dowierzam, że te pozytywne testy to prawda

Sluchaj wrzuć na luz moja 1 ciąża była tak powikłana ze pół przeleżałam w szpitalu, 2 razy hamowany poród przedwczesny pierwszy raz w 28 tygodnia, kolka nerkowa, podejrzenie zatrucia ciążowego, wielowodzie a na samym początku wogole poronienie zagrażające. Urodziłam w 37 tygodniu całe szczęście. Drugą ciąże odrazu uznałam więc za ciąże wysokiego ryzyka i od początku wbiłam sobie do głowy ze napewno urodzę w 37tyg. A co sie okazało ciąża przenoszona chociaż kompletnie sie nie oszczędzałam także to nie tak napewno że jeśli pierwsza była trudna i powikłana to kolejne tez. I tego Ci życzę zeby u Ciebie ta kolejna ciąża była spokojna i nudna ale nie tylko Tobie ale nam wszystkim

 

[Alexis124]

O ile ta cukrzyca jest dla mnie do przeżycia, to mam nadzieję, że kwestie szyjki da się ogarnąć. Lekarz twierdzi, że ciężko mówić o typowej niewydolności skoro urodziłam w 39 tc i trwało to dobre 13h
Osobiście odnoszę wrażenie, że u mnie to była kwestia bakterii i tym razem uda się bez takich problemów, bo wiadomo czego ewentualnie warto przypilnować

 

[Alexis124]

Sluchaj wrzuć na luz moja 1 ciąża była tak powikłana ze pół przeleżałam w szpitalu, 2 razy hamowany poród przedwczesny pierwszy raz w 28 tygodnia, kolka nerkowa, podejrzenie zatrucia ciążowego, wielowodzie a na samym początku wogole poronienie zagrażające. Urodziłam w 37 tygodniu całe szczęście. Drugą ciąże odrazu uznałam więc za ciąże wysokiego ryzyka i od początku wbiłam sobie do głowy ze napewno urodzę w 37tyg. A co sie okazało ciąża przenoszona chociaż kompletnie sie nie oszczędzałam także to nie tak napewno że jeśli pierwsza była trudna i powikłana to kolejne tez. I tego Ci życzę zeby u Ciebie ta kolejna ciąża była spokojna i nudna ale nie tylko Tobie ale nam wszystkim

Sama leżałam w szpitalu dobre 12-14 tygodni w tym 10 było ciągiem od 23 tc więc mam nadzieję, że tym razem będzie inaczej

 

[mikomiko]

Każda ciąża jest inna, nie musi być powtórki.

Orientujecie się przy jakiej becie widać pęcherzyk? Internet mówi 1500. Skoro wczoraj miałam 627 to jest sens iść w czwartek? Nie wytrzymam do kolejnego wtorku (wtedy mam wizytę w luxmedzie u dobrej pani dr u której planuje prowadzić ciążę) w czwartek umówiłam się prywatnie.

Ja bym sobie darowała i poczekała. O ile nie masz żadnych objawów sugerujących CP, to warto poczekać, za tydzień już może być jakiś konkretny obraz na USG.

 

[Madlen91]

Dzień dobry!
Witam wszystkie marcowe mamy serdecznie gratuluję dwóch kreseczek
To moja trzecia ciąża, niespodziewana
Termin z OM na 06.03.2026r. Z USG (16.07.) niestety (jak zawsze) przesunięcie o jakieś +-6 dni. Lekarz oczywiście zaniepokojony, następną wizytę mam na 31.07. Aby sprawdzić czy różnica się zmniejszyła. Według OM miałam 6w5d a według USG 5w6d. Cykle miałam dość regularne 28/29 dni. Owulacja prawdopodobnie ok 13 czerwca, choć wydaje mi się, że mogła byc ciut wcześniej, może 10 czerwca.
Na USG widoczny pęcherzyk, ciałko żółte, widzieliśmy też jakby bijące serduszko ale bez pomiaru. Bety nie robię, bo stwierdziłam, że nie będę się katowac jak w poprzednich ciążach z przebojami i w ogóle jej nie zrobiłam. 3 pozytywne testy wystarczyły

 

[Aleksandra893]

U mnie wczoraj była wizyta 7+3 a z USG 8+0 No i zlecenie krzywej bo jest duże ryzyko nawet z wynikiem 91 powtórki z rozrywki z cukrzycą jednak Takie plusy, że prenatalne badania będę miała w szpitalu, w którym mój doktor prowadzący pracuje

 

[Mamanaluziexoxo]

Dzień dobry!
Witam wszystkie marcowe mamy serdecznie gratuluję dwóch kreseczek
To moja trzecia ciąża, niespodziewana
Termin z OM na 06.03.2026r. Z USG (16.07.) niestety (jak zawsze) przesunięcie o jakieś +-6 dni. Lekarz oczywiście zaniepokojony, następną wizytę mam na 31.07. Aby sprawdzić czy różnica się zmniejszyła. Według OM miałam 6w5d a według USG 5w6d. Cykle miałam dość regularne 28/29 dni. Owulacja prawdopodobnie ok 13 czerwca, choć wydaje mi się, że mogła byc ciut wcześniej, może 10 czerwca.
Na USG widoczny pęcherzyk, ciałko żółte, widzieliśmy też jakby bijące serduszko ale bez pomiaru. Bety nie robię, bo stwierdziłam, że nie będę się katowac jak w poprzednich ciążach z przebojami i w ogóle jej nie zrobiłam. 3 pozytywne testy wystarczyły

Gratulacje

 

[Mamanaluziexoxo]

U mnie wczoraj była wizyta 7+3 a z USG 8+0 No i zlecenie krzywej bo jest duże ryzyko nawet z wynikiem 91 powtórki z rozrywki z cukrzycą jednak Takie plusy, że prenatalne badania będę miała w szpitalu, w którym mój doktor prowadzący pracuje

Ja właśnie dziś rano cukier mierzyłam glukometrem i wynik 97, sobotnie wyniki to już tylko potwierdzenie cukrzycy.

 

[sara.woj]

wtrącę się.
Równie dobrze możesz prowadzić ciążę i na NFZ i prywatnie. Ja tak robię. Na NFZ jest dość mało usg. Np. Moja lekarka wogóle nie ma sprzętu do USG w gabinecie i wystawia mi skierowania na usg. Na NFZ byłam na jednym USG i kolejne to dopiero prenatalne. Tak więc chodzę prywatnie, głównie dla tych usg co 4 tygodnie. A zawsze to lepiej, bo wszelkie badania z krwi itp możesz ogarniać na NFZ i lekarz prywatny też takie przyjmie. Nie muszą o sobie wiedzieć i możesz mieć nawet 2 karty ciąży.

Jedynie jeśli się przymuje jakieś leki to i jeden i drugi lekarz wystawia recepty to nie wiem jak na to potem NFZ patrzy
I jeszcze l4, jeśli onaj będą chcieli wystawić to trzeba dla jednego znależć jakąś wymówkę