reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcóweczki 2008 - wątek główny

I my witamy się poświątecznie ;-)

Mamma -
100 lat i milion uśmiechów na co dzień, pociechy z dzieciaczków!!

Tymon oczywiście Tatusia na krok nie odstępował :-D doszło do tego, że jak małżon przyjeżdża, to nie pokazuje się Tymonowi, tylko najpierw spokojnie je, wypije herbatkę a dopiero potem stawia czoło Potworowi. :-p no i wtedy Nygus przestaje mnie znać.QUOTE]

Ninja - nie dziwne że nie dostępował mężula. w końcu za często się nie widują:-(
Gratki z okazji zdobywania nowych smaków :-D:-D i umiejętności!!!
Giza - dużo zdrówka! Trzymają się Was te choróbdka jak Gabrysię i Jasia Mammy:-(
Niekat - co się dzieje? Wiosenna deprecha Cię łapie czy coś nie tak z mężem?? :-(
Beti - i dla Jolanty zdrówka! co do snów to lepiej ich nie realizować :zawstydzona/y::no:bo bym już nie dała rady przeprosić w żaden sposób :zawstydzona/y::zawstydzona/y::-D

Nam Święta również minęły spokojnie, ale pogoda to mnie dobiła, przed i po piękne słońce i cieplutko a w same Święta pochmurno, deszcz i zimno :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Wybrałam się wreszcie do Dr bo wczoraj wieczorem myślałam że się uduszę :eek: nie stwierdziła że to oskrzela, ale dała Bioparox i otriwin i jak mi po tym nie przejdzie to mamk upić Zinnat i cośtam jeszcze.
Pocieszyłam się strasznie, bo ważyłam się u koleżanki w niedzielę i od ost. wizyty tj. sprzed 3 tyg. przybyło mi 0,5kg (a m-c wczesniej w miesiąc aż 4 więc myślałam że zawału dostanę:wściekła/y:) a w sumie to już 8kg+, no i zmierzyłam obwód brzuszka i mam tyle co z Nelą o tej porze (przewertowałam BB rosnące brzuszki):cool::cool::cool: więc nie jest źle, a myślałam że mi przybyło cielska po ciąży i porodzie :confused2:
hihi ale się pochwaliłam:zawstydzona/y:
 
reklama
Mamma - szczęścia i spełnienia marzeń!!!!! I oby limit choróbsk chociaż na ten rok był wyczerpany!
:-):-):-)


Beti - gdzie Ty widzisz, że jestem zorganizowana????? :eek: Moja mama mówi, że nie zna drugiej tak rozstrzepanej osoby (zresztą nie tylko ona tak o mnie mówi :-p). Wiesz ile ja się muszę w pracy nagimnastykować, żeby to ukryć? Bez terminarza zginęłabym po pół godzinie ;-)
I zawsze lecę wszędzie na ostatnią chwilę, czego moja mama wprost nie znosi jak to widzi :-p (chociaż co raczej dziwne spóźniam się naprawdę wyjątkowo rzadko i zawsze zdążę np. na pociąg, choć szanse są marne, hahaahahaahaha).

Ja po prostu jak dziki zwierz - zwykła walka z naturą :-D:-D:-D:-D:-D:-D


Niekat - głowa do góry!:sorry: Niestety czasem musi i trafić każdego SMUTAS, ale przecież wiesz, że to musi minąć!
A teraz idź do lustra, zobacz jaką jesteś fajną laską a do tego masz dwójkę wspaniałych dzieciaków i fajnego męża co Cię czasem dobrze wkurza ale kocha mocno! :tak: (a na koniec pomyśl, ze Ninja jest kopnięta i na pewno się do tego lustra uśmiechniesz!).
Dziękuję.:-p
A na koniec coby nie było za słodko-pierdząco :-p: bura za wstydzenie się dziecka - miał przecież prawo poczuć się nieswojo w tak sporym, niekoniecznie dobrze znanym towarzystwie - ma dopiero rok :-p. Jak będzie miał 10 lat i będzie dzikusował to wtedy owszem, przełożyć przez kolano.
 
Mamma, STO LAT !!!!!!!
Dzięki za odstraszanie chorób. Chyba działa, bo Milenka dziś w już dużo lepszej formie. Do lekarza idziemy dopiero w czwartek, ale widać poprawę, więc mi się nie spieszy.
Niekat, nie daj się depresji. Jest jakiś konkretny powód, czy tak ogólnie wszystko jest do kitu? Może jakiś wieczór dla siebie? Masaż, spa albo kino?
Weronikaa, dużo zdrówka, żeby ten antybiotyk jednak nie był potrzebny. No i super, że waga w normie.
 
Mamma 100 lat!! Dużo uśmiechu na co dzień, zdrowia dla dzieci tak aby Twoje serce nie musiało drgać z niepokoju bo dla każdej matki zdrowie dzieci najważniejsze!! I spełnienia marzeń, tych najskrytszych też...:tak::tak::tak:
Ninja tej pracy to Ci zazdroszczę... ale tak pozytywnie:-) u mnie nie wiedzą co to polityka prorodzinna, dlatego nie bardzo chce mi się tam wracać. Ale ja jestem taka, że dzieci dla mnie najważniejsze i w sytuacjach kryzysowych nie przejmuję się szefostwem ( laski boją sie brać L4 na dzieci i na siebie nawet z 40 st. gorączki ze strachu idą do pracy)... chyba posiedzę jeszcze w domu:-) Zuzia widzi tatusia codziennie a i tak jak wraca z pracy to jest tylko tata, więc się Tymonowi nie dziwię:tak:
Giza oby teraz było u Was juz tylko zdrowie!! Super, że Milenka lepiej:tak:
Weronika zdrówka, niedługo będziesz świętować studniówkę, musisz być w formie!! Z racji tego, ze już nie karmię na pewno wypije w ten dzień za Ciebie i dzidziusia:tak:;-) A co do snów.... oj oj!!
Niekat co to za smutki?? Depresja wiosenna?? Zafunduj sobie jakąś przyjemność powinno pomóc:tak:
Mrówa jak tam po lekarzu?? A Mela tort wybrała??
Beti to niezłe masz przeboje w pracy z dzieciakami, ale znając Ciebie na pewno sobie poradzisz:-):tak:
A my całe dnie na dworze, Zu w domu nie chce w ogóle siedzieć, mam nadzieję, ze te spacery zaowocują jakimś spadkiem wagi:tak:
Dziewczyny z Warszawy jest mi bardzo, bardzo przykro ale się nie spotkamy. Postanowiliśmy jechać na ślub bez dzieci, tylko na jeden dzień. Koszty pobytu w stolicy na 4 dni są ogromne, wole przeznaczyć tę kasę na wakacje ale jest mi żal, że sie nie spotkamy:-(, bo wyjazd do Warszawy nie przytrafi mi się na pewno zbyt szybko:tak:, ostatnio byłam w stolicy 24 lata temu:zawstydzona/y: Szkoda...
 
Witam Kochane kobietki!Zbulwersowała mnie pogoda w święta bo aż mi się nic nie chciało,może działam na baterie słoneczne:eek:dzisiaj już poleciałam z Zuzą na szczepienie i do psiapsióły.Dziewczyny przepraszam ale chyba nie dam rady nadrobic,jeszcze teraz włączam laptopa dopiero wieczorami i muszę go brac do łóżka na kolana,więc nie za wygodnie mi:tak:.
Już praktycznie tydzień jesteśmy u moich rodziców,jeszcze oczywiście mi się przypomina co by mi się stamtąd przydało zabrac,bo na dwa kursy się zabrałam,meble,lodówka,pralka,tv itd...zostały z mężem nie mogę nadal się porozumiec on swoje,ja na swoim chce postawic i tak w kółko:wściekła/y:,dobrze nam tu jak jest ciepło to Zuzia cały dzień na dworze siedzi,je ładnie,śpi ładnie,jest wesoła,bardziej grzeczna,a może to ja się zrelaksowałam i się nie denerwuję:confused2:w każdym bądź razie do pełni szczęścia na razie brakuje mi męża,kasy i swoich rzeczy,które tam zostały;-).
MAMMA STO LAT bez zmartwień i w zdrowiu życzę!!!

 
Ufff, Wreszcie na chwilkę w domu. Od dwóch tygodni siedzę z Fifkiem u rodziców, bo w domu remont i normalnie już mam dosyć:no::no:
Święta za nami, a ja w domu mam totalną rozpierduchę, nie wiem kiedy ja to posprzątam...
Dzisiaj Filipka zwlekłam z wyrka przed 6, bo jechaliśmy do kościoła, a potem mieliśmy się wybrać na kolejne "remontowe" zakupy, ale jak młody w tym domowym sajgonie zobaczył łóżeczko, to postanowił odespać wczesną pobudkę. Korzystając z okazji tatuś też przycina komarka i tym sposobem mamusia ma chwilkę na nadrobienie zaległości na BB:tak::tak:
Wiesz ile ja się muszę w pracy nagimnastykować, żeby to ukryć? Bez terminarza zginęłabym po pół godzinie ;-)
He, he, jakbym o sobie czytała.
Mamma ech, ale się dzieje u Was:no::no::no: Dużo zdrówka!!
Niekat Może piękna pogoda za oknem lepiej wpłynie na twój nastrój:tak::tak: Oby szybko minęło...
No i wstają już chłopaki:no::no: To do następnego razu:hmm:
 
hejka
Marteczka moze jak wróci to sie dogadacie narazie moze daj spokój:tak:;-)
Asze na nóżce Kodnzia to obtarcie i mamy smarowac mascia a na pupce ma pieluszkowe zapalenie:-p:no: i ma chodzi z pilocikiem an wierzchu jak najczesciej;-)
a Melci wybrała sobie tort z wizerunkiem Belli ksiezniczki disneya;-)
Siwona ale pomyśl jak później ebdziesz miec cudnie:-)
Giza super ze "czery" zbiorowe pomagaja:-D:tak:
 
No i juz po swietach! U nas tylko jeden dzien swiat, wiec w poniedzialek musialam isc na zajecia. A nauki coraz wiecej bo egzaminy juz za 3 tygodnie. Ale malzon wzial sobie wolne w poniedzialek no ale musi teraz isc w piatek odrobic (bo przewaznie ma piatki wolne). W piatek malowal piwnice wybralismy kolor taki zielonkawy, troche sie balam jak to bendzie wygladac ale wyszlo super podoba mi sie. Jeszcze pare drobiazgow zostalo do zrobienia no i puzniej posprzatac i piwnica bendzie gotowa. No jeszcze tylko lazienka w piwnicy zostanie do remontu. Ale niewiem kiedy bendziemy ja zaczynac.
Michal juz nie kaszle ale katar jeszcze ma. Ale teraz mnie gardlo pobolewa i kaszel mam. Ale naszczescie pogoda sie troche poprawila to ma nadzieje ze juz tak zostanie. I chorubska sie skoncza.

Mamma wszystkiego dobrego!!! i duzo zdrowka dla Ciebie i dzieciaczkow!!!

Marteczka- 3mam kciuki zebyscie sie z mezulem dogadali.

Niekat- posluchaj dziewczyn i wybierz sie gdzies sama zrelaksowac lub z kolezankami na jakies piwko ;-)napewno ci to dobrze zrobi, a napewno nie zaszkodzi.

ninja- no nie dziwie sie ze Tymon taty nie odstepuje na krok jak tak zadko sie widza. Malzon tez pewnie przyjezdrza steskniony za malym.

giza- duzo zdrowka dla pociech!

mrowa- spuznione zyczenia dla melci!!!
 
reklama
Mamma spóźnione życzenia samych szczęśliwych dni na dalsze latka :-)

Weronika to przytyłaś tak w sam raz :tak:

Marteczka a jak nie było Zuzi, tzn. rok temu lub dwa to gdzie mieszkaliście?

U nas znowu ma przyjść ktoś oglądać mieszkanie, więc miałam znowu "świąteczne porządki" :-D I w sobotę znowu :sorry: Mam nadzieję że w końcu ktoś się zdecyduje.
A mój mąż oczywiscie siedzi na budowie:baffled: musi jednemu "fachowcowi" stać nad głową i mówić co jak ma robić.

No i zapomniałam napisać, że w niedzielę wielkanocną po raz ostatni karmiłam Basię :sorry: A tydzień przed roczkiem dostałam @ w końcu.
 
Do góry